Field of Glory II: Age of Belisarius

Field of Glory II: Age of Belisarius
Sztab VVeteranów
Tytuł: Field of Glory II: Age of Belisarius
Producent:
Dystrybutor:
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:2018-06-07
Premiera Świat:
Autor: Matis
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 90% procent
Głosuj na tę grę!

Field of Glory II: Age of Belisarius

Flavius Belisarius był jednym ze znamienitszych wodzów okresu bardzo wczesnego średniowiecza. Belizariusz był dowódcą bizantyjskim, jaki za czasów Justyniana I (i na jego polecenie) próbował – z wielkim rozmachem, odbudować ogniem i mieczem dawne Imperium Rzymskie. W tym celu odbył zbrojne „wycieczki” między innymi do Afryki i Italii. Choć efekty jego podbojów nie były długotrwałe, to jednak pozwoliły Rzymowi (z siedzibą w Konstantynopolu) czasowo przywrócić stan, w jakim Morze Śródziemne, jako Mare Nostrum, znów było jeziorem wewnętrznym Imperium.
field-of-glory-ii-age-of-belisarius-17565-1.jpg 1Age of Belisarius jest najnowszym dodatkiem do fenomenalnej turowej gry wojennej Field of Glory II. O ile „podstawka” i dwa pierwsze dodatki skupiają się na bardzo szeroko pojętej „klasycznej” starożytności, to najnowsze rozszerzenie wprowadza do gry nową jakość. Twórcy umożliwili graczom prowadzenie działań wojennych w okresie od upadki Imperium Zachodniorzymskiego do około 600 roku n.e. W zasadzie gra daje nam do dyspozycji okres, jaki uznać należy nawet nie za schyłek starożytności, co za wczesne średniowiecze.

Od strony technicznej otrzymujemy 4 nowe kampanie (w tym jedną, w której podążamy szlakiem bitewnym tytułowego Belizariusza), 10 nowych frakcji, 17 nowych jednostek, 30 nowych list armii i 6 nowych bitew historycznych (według nomenklatury gry - bitew epickich). Choć liczby te wydają się pozornie niewielkie na tle ilości jednostek i nacji w bazowej grze (rozbudowanej o poprzednie DLC), to jednak śmiem twierdzić, że zmiany w rozgrywce są zmianami nie ilościowymi, a jakościowymi. Otwarcie taktycznego kombajnu, jakim jest Field of Glory II, na epokę, w której starożytność zamienia się w średniowiecze, wymusza, w zakresie w jakim skusimy się
na korzystanie z nowej zawartości, całkowicie inne podejście. Pojawia się całkowicie nowy rodzaj jednostek, tj. kawaleria, którą można w zależności od potrzeb taktycznych spieszyć. W nowych listach armijnych (co widać zwłaszcza na przykładach Bizancjum, ale i Arabów), zaczyna dominować kawaleria (w tym ta ciężko opancerzona) i konni łucznicy, a więc siły, które wcześniej były (co do zasady) jedynie dodatkiem do naszych falangitów czy legionistów. Nie brakuje też, zwłaszcza wśród niektórych grup etnicznych (plemiona słowiańskie, czy walijskie, nad jakimi można objąć dowództwo), hord (dosłownie, hord) bardzo bitnej piechoty, która może wprost zalać oponenta. Bitwy pomiędzy nacjami dodanymi w recenzowanym dodatku wymagają całkowicie innego podejścia. Choć przy podstawce i pierwszych dwóch dodatkach spędziłem wiele godzin (w tym i po napisaniu recenzji), to dowodzenie armiami Bizancjum (w tym wielozadaniową ciężką konnicą częściowo wyposażoną w łuki) przez kilka pierwszych starć doprowadziło mnie do rozważań w zakresie tego, czy Belizariusz był aż tak wybitnym wodzem, czy ja jestem aż tak słabym graczem, po czym doszedłem do wniosku, że jedno nie wyklucza drugiego. Z czasem jednak, po przyzwyczajeniu się do tego, że małe (w porównaniu do barbarzyńców), ale w znacznej mierze elitarne siły Bizancjum stanowią skalpel, a nie młot, zacząłem odnosifield-of-glory-ii-age-of-belisarius-17565-2.jpg 2ć nawet pewne sukcesy – przy czym do opanowania wszystkich tajników gry czeka mnie jeszcze długa droga.

W zakresie oceny szaty audiowizualnej – nie ulega zmianie moja ocena z recenzji podstawki. Nowe nacje otrzymały stosowne modele, które wyglądają bardzo estetycznie. Mechanika gry – poza dodaniem kilku jednostek kawalerii, które mogą zostać – w przeciwieństwie do kawalerii podstawowej – spieszone, również nie uległa zmianie. Wartością dodaną rozszerzenia są całkowicie nowe możliwości taktyczne spowodowane rozbudowaniem gry o wczesne średniowiecze, które wymusza zupełnie inne podejście taktyczne. Choć nigdy nie grałem w część pierwszą serii, to krótkie badania jakie przeprowadziłem w tym zakresie wskazują na to, że protoplasta cyklu doczekał się znacznej liczby dodatków, które „sięgały” aż do późnego średniowiecza. Biorąc pod uwagę pietyzm, z jakim twórcy podchodzą do oddawania realiów historii wojskowości, bardzo na to liczę i nie mogę się doczekać kolejnych dodatków.

Konkludując – polecam serdecznie recenzowane rozszerzenie wszystkim, którym przypadła do gustu gra bazowa. Zawartość zaoferowana w DLC jawi się jako zdecydowanie warta tych około 54 zł na jakie wyceniono ją w sklepach GoG i Steam. Jeśli jednak komuś nie przypadła do gustu Field of Glory 2 – to dodatki raczej tego nie zmienią.

Autor: Matis
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję