Expeditions: Rome

Expeditions: Rome
Sztab VVeteranów
Tytuł: Expeditions: Rome
Producent: Logic Artists
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna/RPG
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 85% procent
Wyroznienie
Głosuj na tę grę!

Expeditions: Rome

Realia starożytnego Rzymu „od zawsze” były obecne w kulturze, tak wysokiej, jak i tej bardziej popularnej, zaś wszystkie nawet przykładowe wyliczenia z tym związane z natury rzeczy musiałyby się cechować pewnym banałem. Również niejedna gra strategiczna traktowała już o wojnach punickich, toczonych przez Cezara czy choćby upadku imperium Wiecznego Miasta. O dziwo jednak autorzy skłonni do kładzenia większego nacisku na warstwę fabularną dotychczas jakoś nie podejmowali zbyt ochoczo wątków związanych z tą jakże fascynującą cywilizacją. Do czasu.
expeditions-rome-24681-1.png 1W Expeditions: Rome dane nam będzie pokierować losami młodego patrycjusza (bądź patrycjuszki), którego osoba została ciężko dotknięta może nie przez los, co „realia” właściwe dla schyłkowej Republiki – a więc spisku obliczonego na zagładę jego familii. Dokonujemy więc swoistej „ucieczki do przodu”, udając się w stronę Pontu, by znaleźć tam schronienie… lecz odnajduje nas tam sama Historia.

Sporym atutem rzeczonej produkcji jest sposób, w jaki nasze fikcyjne losy przenikają się z historią znaną z podręczników – twórcy stawiają na naszej drodze Mitrydatesa, Kleopatrę, Wercyngetoryksa, Cycerona czy Katona, choć zarazem pozwalają nam odmienić bieg dziejów, czasami zresztą dość mimowolnie (by wskazać chociażby na młodego przedstawiciela rodu Juliuszów). Czasami można się przyłapać na rozważaniu, czy mamy do czynienia z nawiązaniem do rzeczywistych osób i wydarzeń, czy też dajemy się oczarować licencji twórczej deweloperów.

No dobra, w tej beczce miodu jest odrobina dziegciu, niektóre uproszczenia bowiem skutkują rozłażeniem się w szwach spójności całości. Jak wspomniałem wyżej, możemy pokierować również postacią kobiecą, ta jednak jest traktowana przez swoich rozmó
wców niemal równorzędnie, i to pomimo faktu, że jedna z naszych towarzyszek wciąż się skarży na dyskryminację i patriarchalizm właściwy dla epoki. Przykłady można mnożyć (choćby w postaci naszej błyskawicznej kariery wojskowej), całość jest jednak tak wdzięczna, iż łatwo je wybaczyć.

Niektórzy czytelnicy mogą się zastanawiać dlaczego niniejszy tekst został opublikowany na łamach niniejszego serwisu a nie jego „fabularnej siostry”, argumentem jednak ku temu jest bardzo istotny dla rozgrywki moduł właśnie strategiczny. Stajemy bowiem na czele legionu (-ów), dbałość o którego sprawność, morale i logistykę stanowi naszą podstawową powinność, a niejednokrotnie poślemy go w bój i niczym wódz stojący na wzgórzu będziemy mogli dlań wydawać rozkazy ogólne, następnie biernie przyglądając się owocom ich realizacji (całkiem fajny pomysł!). Jest nad czym pogłówkować.

Także miłośnicy starć taktycznych nie powinni czuć się rozczarowani. Co prawda nie mamy do czynienia z nową „ikskomową” rewolucją, niemniej jednak czułem się pozytywnie zaskoczony poziomem stawianych przede mną wyzwań (ok, grałem na „obłędnym” poziomie trudności), lecz również świeżością niektórych rozwiązań. Choć bowiem mamy do czynienia z turowym charaktexpeditions-rome-24681-2.png 2erem walk, to od nas zależy którą postacią się ruszymy oraz czy wykonamy nią od razu wszystkie akcje, czy też przepleciemy je stosowną aktywnością innej z nich. Znacznie zwiększa to wachlarz dostępnych taktyk, i aż dziw, że tego rodzaju rozwiązania nie stanowią obecnie często spotykanego modelu.

Chyba najsłabszą częścią omawianej produkcji jest jej oprawa, która nie razi ani nie irytuje, ale też u absolutnie nikogo nie wywoła opadu szczęki. Jest ładnie, jest kolorowo, ale raczej poprawnie niż pięknie. Sfrustrować z kolei potrafi częstość pojawiania się ekranów ładowania, przywodząca na myśl dawne dekady.

Expeditions: Rome okazało się całkiem przyjemnym doznaniem, do którego wracałem chętnie i na dłuższe posiedzenia. I choć sposób rozwoju cyklu Expeditions sugeruje, że kolejna odsłona (nie mam bowiem najmniejszych wątpliwości, iż takowa powstanie – powinna!) będzie rozgrywała się w innych realiach, to chętnie bym wrócił po raz kolejny do basenu Morza Śródziemnego jako morza wewnętrznego…

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/pl/game/expeditions_rome

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję