Dungeons and Degenerate Gamblers

Dungeons and Degenerate Gamblers
Sztab VVeteranów
Tytuł: Dungeons and Degenerate Gamblers
Producent: Purple Moss Collectors
Dystrybutor:
Gatunek: karcianka
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 75% procent
Głosuj na tę grę!

Dungeons & Degenerate Gamblers

W dzieciństwie wydawało mi się, iż gry karciane ograniczają się do durnia, pokera (pięciokarcianego), brydża i makao, cała reszta zaś to już zwykłe udziwnienia, których na szczęście nie ma zbyt dużo, a i praktycznie nikt w nie nie gra, więc właściwie są one skazane na wymarcie (tak, wliczam tu wersje kolekcjonerskie). Jaki byłem naiwny…
dungeons-&-degenerate-gamblers-28637-1.jpg 1Mimo wszystko sporym zaskoczeniem okazał się dla mnie renesans gier odwołujących się do klasycznej talii. Niedawno oszałamiający sukces odniosło Balatro, więc nic dziwnego, że kolejni producenci liczą na uszczknięcie odrobiny owego splendoru (i powiązanych z nim korzyści materialnych). Jedną z owych pozycji jest Dungeons & Degenerate Gamblers.

Gra łączy w sobie mechaniki „rogalika” i blackjacka. Może rozpocznijmy od tego ostatniego – dobieramy karty, by osiągnąć upragnione 21, podobnie jak nasz adwersarz. Oczywiście możemy wstrzymać się wcześniej, podobnie jak nasz przeciwnik, gdy zaś obie strony spasują, to porównywane są ich wyniki – różnica oznacza liczbę punktów życia, którą straci zawodnik o niższym rezultacie. W konsekwencji
dobrze jest dążyć do rzeczonego „oczka”, nie daj jednak Boże je przekroczyć (jest to tożsame z osiągnięciem wyniku zerowego).

Po pokonaniu przeciwnika czekają na nas zaś kolejne wyzwania, przyjdzie nam też od czasu do czasu podjąć określone decyzje – czy napijemy się piwa, czy przenocujemy (i za ile) itp. itd. Nie da się jednak ukryć, iż rzeczone „rolplejowe” mechaniki nie są aż tak rozwinięte, aż prosiłoby się o ich większe urozmaicenie.

W czasie zabawy dużą rolę odgrywa kompletowanie talii, i to nie o zwykłe karty. Tu do głosu dochodzą bowiem rozwiązania właściwe dla gier kolekcjonerskich, jakkolwiek nie da się ukryć, że oferowane opcje są bardzo „kreatywne”, by wskazać chociażby na karty o ujemnym rezultacie, karty leczące, dzielące wynik itp. itd. Oddungeons-&-degenerate-gamblers-28637-2.jpg 2krywanie kolejnych wariantów jest jedną z większych frajd związanych z danym tytułem.

Gra nie jest wolna również od pewnych koncepcyjnych ograniczeń, by nie napisać wprost wad. Przykładowo zawsze to my rozpoczynamy daną turę, zawsze również przyjdzie nam się zmagać „tylko” z jednym przeciwnikiem. Co prawda gra jest na tyle trudna, że i tak dość późno zaczniemy narzekać na owe ograniczenia, nie zmienia to jednak faktu, że owe istnieją i wydają się dość sztuczne.

Dungeons & Degenerate Gamblers to gra jednak mimo swych przywar całkiem przemyślana, a co więcej dysponująca naprawdę sporą (re)grywalnością. Trzeba tylko pogodzić się z tym, że naprawdę często trzeba będzie zaczynać od nowa i nowa – i w konsekwencji przydałby się jakiś moduł swobodnej rozgrywki. Ale kto wie, co zawita przy okazji przyszłych aktualizacji?

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję