Dredge

Dredge
Sztab VVeteranów
Tytuł: Dredge
Producent: Black Salt Games
Dystrybutor:
Gatunek: przygodowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: FaultyGear
Ocena
czytelników 80 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!

Dredge

Dość powszechne jest zdanie, że o tym co znajduje się w głębinach mórz i oceanów nie wiemy jeszcze zbyt wiele. Mroczna toń niechętnie zdradza swoje tajemnice, ale ludzkość powoli odkrywa to i owo. Czasem znaleziska te mają postać wyglądających niemalże jak obcy z kosmosu stworzeń zamieszkujących spowite ciemnością dno. A gdybyśmy, tak jak opisywał Lovecraft w swoich opowiadaniach, znaleźli coś, co powinno było pozostać w uśpieniu? W indyku Dredge mamy okazję nie raz i nie dwa przekonać się, że lepiej aby pewne rzeczy pozostały w głębinach oceanów.
dredge-26492-1.jpg 1Przejmujemy pieczę nad rybakiem który, po niefortunnym wypadku, rozpoczyna pracę na fikcyjnym archipelagu The Marrow. Choć naszym głównym zadaniem jest łowienie ryb, pewnym czasie zaczynamy dostawać też dodatkowe zadania od mieszkańców. Jednym z zadań jest to od tajemniczego Kolekcjonera, które to pogna nas w kierunku otaczających The Marrow innych skupisk wysp.

Nasza praca jest teoretycznie prosta - łowimy rybki i inne morskie stworzenia, po czym sprzedajemy je u handlarza. Zarobione pieniądze służą naprawie sprzętu i ulepszeniom kutra. Stopniowo poszerzamy nasze możliwości, zdobywając sprzęt pozwalający nam łowić w różnych warunkach (np. przy namorzynach, czy w głębinach). Przy pomocy pogłębiarki wydobywamy również z toni zatopione skarby i materiały.

Wszystkie znaleziska musimy jakoś pomieścić na pokładzie kutra, układając je niczym klocki z Tetrisa w naszym ekwipunku, biorąc pod uwagę również to, że musimy mieć miejsce na konieczny sprzęt, jak lampy, silnik i wędki. Poza tym, łowiąc musimy brać pod uwagę możliwość przełowienia oraz psucie się ryb, co zmniejsza ich wartość.

Poza łowieniem wykonujemy też drobne zadania i rozwiązujemy zagadki jak np. łapanie konkretnych gatunków ryb czy dostarczanie paczek lub
pasażerów. Mamy też naszą wierną encyklopedię gatunków którą uzupełniamy wraz z kolejnymi znaleziskami.

Jednakże wody po których pływamy nie są do końca bezpieczne (nawet jak na ocean), a nawet normalne, toteż nasze obowiązki nie są łatwe. Szczególnie nocne łowienie może skończyć się dla nas źle. Morskie potwory i ciemność wyniszczają psychikę naszego rybaka, co może prowadzić do halucynacji i niewytłumaczalnych zjawisk - na horyzoncie majaczą wyspy których nie ma, skały wyrastają tuż przed naszym stateczkiem, a na pokład może dostać się coś co infekuje i rozkłada natychmiastowo ryby. Jedynym ratunkiem jest odpoczynek w porcie, a także używanie w nocy lamp zamontowanych na kutrze.

Dziwne zjawiska nie ograniczają się stricte do tych które chcą nas pozbawić życia i dorobku. Mroczna obecność w oceanie wydaje się mutować niektóre ryby, czyniąc z nich aberracje. Ryby te są znacznie cenniejsze od zwykłych a także mogą stanowić klucz do niektórych zagadek. Ponadto mamy też tajemnicze ołtarze, na których możemy złożyć w ofierze konkretne okazy i zyskać dziwaczny, lecz też całkiem przydatny sprzęt.

Odnośnie grafiki - nie w sposób nie docenić pięknego, stylizowanego stylu graficznego, a także malowanych ilustracji ryb i spotykanych postaci. Na uwagę zasłdredge-26492-2.jpg 2ugują według mnie zwłaszcza projekty aberracji. Mamy tam klasyki, jak wielogłowe ryby, jak i też znacznie ciekawsze przykłady - bestyjki będące żywymi szkieletami czy też wywiniętymi na lewą stronę masami mięsa. Klimat jest.

Oprawa dźwiękowa również nie zawodzi, choć dla osób które grały w Sunless Sea wiele dźwięków otoczenia, czy nawet kawałków muzycznych, może wydawać się nieco znajome. Nie jest to jednak przykład plagiatu - po prostu wykorzystano te same stockowie dźwięki i uderzono w podobne muzyczne klimaty. Możliwe, że Sunless Sea było po części inspiracją dla twórców Dredge, co zresztą nie dziwiłoby ze względu na tematykę. Ogólnie, jest naprawdę dobrze. Na uwagę zasługuje zwłaszcza to, jak dźwięki i muzyka „sprzedają” niepokojącą atmosferę w czasie nocnych wypraw.

Mimo czasem nieco horrorzastego klimatu, gra się wyjątkowo przyjemnie. Łowienie, odkrywanie tajemnic i uzupełnianie encyklopedii są niesamowicie relaksujące i przyjemne. Gra ma wprawdzie zakończenie (a nawet dwa), ale nic nie stoi na przeszkodzie aby odwlec je w czasie na rzecz calakowania. Gra w teorii nie jest długa, ale odkrycie wszystkiego może zająć chwilę czasu. Uwaga tylko na gigantyczną żabnicę!

Autor: FaultyGear
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję