Dorfromantik

Dorfromantik
Sztab VVeteranów
Tytuł: Dorfromantik
Producent: Toukana Interactive
Dystrybutor:
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 85% procent
Wyroznienie
Głosuj na tę grę!

Dorfromantik

Niemcy nie zwykli się nam kojarzyć z artystyczną subtelnością, co jest zresztą zjawiskiem zadziwiającym zważywszy na istną plejadę genialnych muzyków, poetów czy architektów, których zrodziła ichniej sza kultura. Co innego staranność wykonania, pewna inżynierska kreatywność i solidność – trudno o bardziej stereotypowe cechy nasuwające się na myśl o naszych zachodnich sąsiadach. Na ile więc stereotypowi są twórcy gry Dorfromantik?
dorfromantik-25228-1.jpg 1Oferując przedmiotowy tytuł do zrecenzowania redakcyjnemu gronu nie miałem do czynienia z dużym zainteresowaniem, wszak „to tylko clicker”, na temat którego trudno będzie sklecić więcej niż dwa sensowne akapity. Pogląd ten mógłbym uznać za trafny po pierwszych minutach obcowania z daną pozycją, albowiem opanowanie jej zasad wymaga raptem kilku minut praktyki (o dziwo brak sensownego samouczka), na zasadzie zwykłej obserwacji efektów własnych posunięć.

O co w tym wszystkim więc chodzi? Otóż plansza (teoretycznie nieskończona) dzieli się na heksagonalne pola, na których możemy umieszczać stosowne klocki, z reguły „zagospodarowane” jakimiś drzewami, budynkami, wodami (tak w postaci cieków wodnych, jak i zbiorników), polami (choć wyglądem bardziej przywodzącymi na myśl pustynie) lub torami kolejowymi, które teoretycznie możemy następnie ułożyć gdzie tylko zechcemy. Z jednym istotnym ograniczeniem – żaden ciek wodny bądź tory kolejowe nie mogą nagle zakończyć się na krawędzi klocka.

Raz na jakiś czas otrzymamy również klocek „z misją” &#
8211; polegającą na stworzeniu stosownego zgrupowania, np. lasu liczącego sobie co najmniej 300 drzew lub akwenu wodnego składającego się dokładnie z 15 klocków. Owe zadania nie tyle warto, co wręcz należy realizować, albowiem tylko w sytuacji ich zaliczenia otrzymamy 5 dodatkowych elementów, gdy zaś nam takowych zabraknie w puli będzie to równoznaczne z końcem danej rozgrywki i koniecznością rozpoczęcia nowej.

Brzmi trywialnie? Początkowo tak jest, szybko jednak odkrywamy, że misje są coraz bardziej wymagające, z reguły zaś dostępne klocki cechują się pewnym pomieszaniem, oferując np. domki położone pod zagajnikiem, co zmusza nas nieraz do ciężkich wyborów, dokonywanie bowiem z ich wykorzystaniem rozbudowy jest zarazem równoznaczne z samoograniczeniem się z drugiej strony. Choć czasami optymalnie uda się nam przypasować go jednocześnie do więcej niż jednego zbioru.

Osoby stroniące od intelektualnego wysiłku, poszukujące relaksu w najczystszej postaci mogą zaś pobawić się w trybie kreatywnym, tworząc plansze wolne od „plomb” (każdy klocek można odrzucić), bez jakiegokolwiek strdorfromantik-25228-2.jpg 2esu związane z chudnącą pulą (ta bowiem ma charakter nieskończony). Tak, zabawa jest tu właściwym określeniem.

Dorfromantik koi nerwy również dlatego, że doskonale wygląda, ciesząc oczy w stopniu porównywalnym dla tego towarzyszącego obcowaniu ze starymi perłami sztuki kartografii. To, jak poszczególne klocki potrafią się ze sobą połączyć jest właśnie jednym z przejawów niemieckiej maestrii.

Gdybym był Philem Spencerem bądź Satyą Nadellą, to już bym składał nieprzyzwoicie zawyżone oferty ukierunkowane na wykupienie IP związanych z Dorfromantikiem, a to w celu uczynienia z tej gry elementu infrastruktury kolejnych i kolejnych „Okienek”. Prostota zasad właściwa dla Sapera czy Pasjansa połączona z wykładniczo większą niepowtarzalnością kolejnych rozrywek i właściwie nieskończonym replayability oraz ujmującą estetyką – czego chcieć więcej?

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/pl/game/dorfromantik

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję