Delta Force: Team Sabre
Sztab VVeteranów
Tytuł: Delta Force: Team Sabre
Producent: Riyual Entertament
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: FPS
Premiera Pl:2004-02-26
Premiera świat:
Autor: 91
Tytuł: Delta Force: Team Sabre
Producent: Riyual Entertament
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: FPS
Premiera Pl:2004-02-26
Premiera świat:
Autor: 91
Delta Force - Black Hawk Down: Team Sabre | ||||||||
Delta Force - Black Hawk Down: Team SabreNazwa gry : Delta Force - Black Hawk Down: Team Sabre Gatunek: FTS Oficjalna strona : www.novalogic.com/games/DFBHD/ Skrócony opis gry: Oficjalne rozszerzenie gry Delta Force: Helikopter w Ogniu, oferujące dwie nowe kampanie i rozbudowany tryb multiplayer. Komandosi znowu w akcji Upłynął już niemal rok, odkąd na naszych monitorach pojawiła się gra Delta Force Black Hawk Down, wydana w naszym małym kraju pod zaskakującym tytułem „Helikopter w Ogniu”. Pomijając oczywisty obłąkańczy tumanizm tłumacza, gra zyskała dość liczne grono fanów i w jednym z liczących się sondaży zdobyła nawet tytuł „Najbardziej niedocenionej gry roku 2003”. Ponieważ dojenia z kasy graczy firmom nigdy nie dość, dziś możemy ponownie wcielić się w członka elitarnych jednostek Delta Force. I musze przyznać, że jest to dość ciekawe przeżycie.
Znów będziemy mordować Najważniejszą informacją jest zapewne ta, iż gra nie jest samodzielnym dodatkiem i wymaga zainstalowania pełnej wersji Black Hawk Down. Co za tym idzie, od swojej poprzedniczki nie różni się zbyt wiele. Jako członek jednostki Delta Force, będziemy musieli wykonać dość złożone zadania na terytorium wroga i tylko od naszego refleksu będzie zależeć ich powodzenie. Nie jest to jednak typowy FPS, w którym biegniemy przed siebie i tłuczemy wszystko, co nawinie się pod lufę! Ponieważ przeciwnik przesiada zawsze olbrzymią przewagę, w Team Sabre wszystkie działa należy prowadzić powoli i z rozwagą, starając się uzyskać jak największe wsparcie ze strony naszej drużyny. Sekunda nieuwagi, dwa celne strzały wroga i już jesteśmy martwi. Natomiast misje są zawsze ciekawe, długie i co równie ważne obfitują w nieoczekiwane zwroty akcji.
Plusy i fusy Choć gra pozostawia nam stosunkowo mało swobody wymuszając posuwanie się do przodu z góry wytyczoną drogą (od punktu kontrolnego do punktu kontrolnego) to posiada znakomity klimat. Dzięki temu, czujemy się bardziej jako członek drużyny starając się współpracować z partnerami, a nie szalony Rambo który wszystkich zatłucze sam. Z kolei to, iż jest starannie wyreżyserowana sprawia, iż wciąż znajdujemy się w centrum akcji i nie ma mowy o nudzie. Niestety inteligencja komputera (a raczej jej brak) potrafi doprowadzać do szału. Przeciwnicy zachowują się wręcz idiotycznie, często nie zauważając naszej obecności (mimo iż stoimy za rogiem i walimy do ich ziomali z brzęczącego jak 1000 os M60), albo potrafią nas wypatrzyć z odległości pół kilometra (choć czołgamy się w trawie). Członkowie naszej drużyny zachowują się równie skandalicznie dając się wytłuc niczym kaczki, przez co często trzeba powtarzać misje od nowa.
Nie jest jednak tak źle Po raz pierwszy nie mam problemów z podsumowaniem. Wnioski są proste-jeśli podobała się wam gra Black Hawk Down, to i Team Sabre przypadnie wam również do gustu. Pełno w nim niedociągnięć, aczkolwiek wciąż trzyma klimat i jeśli pominie się rażące błędy AI komputera, to rozgrywka jest niezła. Olbrzymim plusem jest tryb Multiplayer, choć moim zdaniem i tak nie ma co się równać z Wolfenstein: Enemy Territory. Jeśli zaś o Black Hawk Down nie słyszeliście, to możecie śmiało ten tytuł odpuścić, bo kupowanie gry sprzed roku by móc pograć w kosmetycznie zmieniony dodatek byłoby lekko mówiąc - szaleństwem.
Tekst udostępniony na wyłączność dzięki czasopismu Virus (C). Wydawnictwo Bauer E-mail autora: MAO Delta Force - Black Hawk Down: Team Sabre | ||||||||
Autor: 91 | ||||||||