Crusader Kings III

Crusader Kings III
Sztab VVeteranów
Tytuł: Crusader Kings III
Producent: Paradox Interactive
Dystrybutor: Koch Media Poland
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:2020-09-01
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 85% procent
Wyroznienie
Głosuj na tę grę!

Crusader Kings III

Mogę z niekłamaną dumą stwierdzić, iż od samego początku poznałem się na Królach-Krzyżowcach (początkowo u nas zwanych Mrocznymi Wiekami) – niewątpliwie większości graczy oraz dziennikarzy branżowych tytuł ten wydawał się pewnym li tylko uzupełnieniem, przygrywką wobec pozostałych wielkich serii Paradoxu, a mianowicie Europy Universalis oraz Hearts of Iron. Niezwykle dojrzały sequel – jak też jakkolwiek irytujące swą liczbą i kosztownością, niemniej jednak dalece dopracowane i z reguły fascynujące dodatki DLC – sprawiły, iż ta właśnie marka stała się istnym klejnotem koronnym szwedzkich deweloperów. Naturalnym więc prawem ekonomii w końcu musiała nastać kolejna odsłona cyklu, jakkolwiek z równie oczywistych względów musiała się ona zmierzyć z ogromnymi oczekiwaniami. Czy im sprostała?
crusader-kings-iii-22222-1.jpg 1Przeskok między dwie pierwszymi częściami serii był ogromny, niemal pod każdym względem, tymczasem pierwsze chwile z Crusader Kings III skutkują pewną konfuzją spod znaku „ja to skądś już znam”. Niewątpliwie wpływ na to ma przewodni motyw muzyczny, stanowiący tylko lekko podrasowaną wariację tożsamego utworu właściwego dla „dwójki”. Na omawianie muzyki przyjdzie jeszcze czas, ale również kolejne opcje jawią się więcej niż znajomo. Gra oferuje nam możliwość pokierowania losami dynastii poczynając bądź od mocno już „ogranego” roku 1066, bądź też znanego z jednego z dodatków do CKII (bodajże Old Gods) 867 – przy czym tytuł sugeruje kilkanaście postaci, acz przyzwalając w pełni na obranie któregoś z wasali bądź pomniejszych władyków. Akcja koncentruje się wokół basenu Morza Śródziemnego, rozpościerając się jednak pomiędzy północną Skandynawią a Złotym Wybrzeżem i Etiopią, między Zieloną Wyspą a Subkontynentem – jest więc progres wobec poprzedniczki, ale tylko w podstawowej wersji, a osiągając status quo ustalony w ostatnich dodatkach doń. Słowem – ewolucja, nie rewolucja.

VVeterani nawet nie serii, co samej „dwójki” doskonale odnajdą się w mechanice omawianego tytułu i opcja samouczka okaże się dlań zupełnie zbędna – dobrze jednak, iż takowy jest dostępny. Nie da się ukryć, iż jakkolwiek przyjemność z rozgrywki można czerpać już od pierwszych chwil, uśmiechnąć się z chwilą pierwszego małżeństwa, cudzołóstwa i skrytobójstwa, tym niemniej biegłe i w pełni świadome opanowanie mechanik wymaga licznych, naprawdę licznych godzin.

Największą nowalijką jest możliwość wzruszenia podstaw średniowiecznego świata, dotychczas niezbędnych. O ile bowiem katolicyzm pozostanie katolicyzmem, a sunnizm sunnizmem, możemy zdecydować się na mniejszą bądź większą reformę religijną poprzez nawet założenie własnego wyznania, głęboko czerpiącego z zastanych doktryn, głoszących jednak równość płci bądź wręcz koncepcje matriarchalne, co pociąga za sobą oczywiste skutki chociażby zmiany reguł w zakresie następstwa tronu. Na tym tle jako oczywista słabość jawi się jednak brak adekwatnej możliwości modyfikowania kultury własnego ludu – choćbym stękał i kwękał, to nie ma takiej możliwości, bym Polan-Polaków przekonał do konceptu primogenitury.

Inne zmiany dotyczą samych prowincji – nie tylko jest ich więcej, lecz ju
ż całkiem dostrzegalnie zaczęły się dzielić na mniejsze części, z natury rzeczy wymagające obsadzenia wasalami, przy czym w tym zakresie nie dysponujemy pełną swobodą, nie możemy ukonstytuować ziem wyłącznie rycerskich bądź mieszczańskich, gra sama wymusza na nas określone kierunki rozwoju, co po tylu latach oczekiwań budzi jednak irytację, a w konsekwencji i rozczarowanie. Osobiście od dawna marzy mi się możliwość modyfikacji granic obszarów, zróżnicowanie wewnętrzne prowincji pod względem alokacji zasobów i wyciąganie po nie ręki – niestety również nie tym razem.

Zdziwienie budzi również fakt, iż autorzy nie pokusili się niemal w ogóle o nowe opcje dyplomatyczno-dynastyczne – owszem, możemy skupić się na rozwijaniu przyjaźni z konkretną osobą, możemy kupować odpusty czy też wystarać się o bulle kreujące roszczenia wobec takich czy innych tytułów oraz ziem – ale możemy zapomnieć o nieco bardziej wyrafinowanych „produktach prawnych” znanego nam feudalizmu, jak chociażby umowy o przeżycie czy branie zakładników w czasie pokoju i ku jego utrzymaniu. Przykłady można mnożyć.

Kilka nowych pomysłów jednak Szwedom niewątpliwie się udało. Przypadły mi do gustu opcje rozwoju postaci oraz samej dynastii, nasuwające skojarzenia z drzewkami umiejętności etc. właściwymi dla systemów cRPG. Niektóre z tych „zdolności” są nieco fantastyczne – np. możliwość przewidzenia nadchodzącej śmierci (z przyczyn naturalnych) – ale dodają one całości nieco „pieprzu” i w istocie czynią absolutnie każdą rozgrywkę niepowtarzalnym oraz unikalnym doświadczeniem. Z kolei przedstawicieli całej naszej dynastii może cechować np. gigantyzm (bądź karłowatość), iście królicza płodność bądź np. renoma spiskowców.

Musimy też pamiętać o tym, że sprawowanie władzy to nie tylko pasmo uciech i poróbstwa, ale też wielki wiążący się z tym stres. Ten z kolei po przekroczeniu pewnej granicy może skutkować stosownym załamaniem, szaleństwem bądź nawet śmiercią. W konsekwencji częściowo warto nieco popuścić luzy bądź też „spuścić nieco powietrza” – np. ruszając na łowy, szukając ucieczki w alkoholu… tudzież odwiedzając lupanar.

Serię nieodmiennie charakteryzuje specyficzne poczucie humoru – delikatne, nienegujące bądź wypaczające skądinąd poważną problematykę, ale właściwe raczej dla tzw. kpiny losu, wywołując rozbawienie towarzyszące inteligencji i umiejętnoścrusader-kings-iii-22222-2.jpg 2ci powiązania faktów. Tu zresztą imponuje rozmach autorów, którzy wykonali iście tytaniczną pracę u źródeł, chociażby w zakresie legend wiślan czy innych nacji – dostrzeżenie wielu „smaczków” wymaga naprawdę sporej wiedzy.

Tak naprawdę największych zmian tytuł doczekał się pod względem oprawy wizualnej – poszczególne plansze wyglądają jeszcze ładniej, a (nie tylko) nasze postacie prezentują się (czasami) w pełnej krasie. Również tutaj twórcy nie byli jednak skłonni do rewolucji, możemy zapomnieć o jakichkolwiek ujęciach bitewnych bądź chociażby w pełni animowanych scenkach. Niewątpliwie jest piękniej, ale czy zachwycająco? Niekoniecznie.

Do gustu przypadła mi muzyka, chyba jednak za mało samodzielna wobec standardów serii. Wyraźnie zresztą nawiązuje ona – nie tylko w zakresie motywu przewodniego – do utworów z wersji podstawowej „dwójki”. Miłośnicy nordyckiego „gotyku” mogą się jednak poczuć rozczarowani – pozostaje im czekać na stosowne (niewątpliwie płatne) rozszerzenia.

Główny problem z „trójką” polega na tym, iż jakkolwiek bogatsza od wersji podstawowej „dwójki”, zarazem jest znacząco uboższa niż owa obrosła dodatkami DLC, w konsekwencji jawiąc się w oczach vveterana serii w kategoriach „kilku kroków naprzód i wielu kroków wstecz”. Nie mam NAJMNIEJSZYCH wątpliwości, iż autorzy bynajmniej nie zapomnieli o wcześniej wypracowanych rozwiązaniach konceptualno-programistycznych, lecz zupełnie samoświadomie poprzestali na „wersji light”, by następnie przez szereg kolejnych lat monetyzować swoje dzieło w drodze regularnych dodatków.

Crusader Kings III to znakomita gra strategiczna, gotowa pochłonąć gracza w swym premierowym kształcie (wzbogaconym obecnie już o dużą aktualizację) na setki godzin, a już obrosła dziesiątkami wysoce profesjonalnymi oraz interesującymi modami. Do wybitności brakuje jej jednak szeregu elementów, co do których można by było być nieświadomym, gdyby nie ich wcześniejsza prezentacja przy okazji dodatków DLC do „dwójki”. Z pewnością jest to tytuł bardziej zaawansowany niźli „podstawowa” edycja drugiej odsłony cyklu, w swej kategorii stanowiąca niewątpliwie lidera. Gdybyście jednak spotkali się z ofertą sugerującą nabycie dwójki ze wszystkimi dodatkami w cenie zbliżonej do „podstawowej” wersji CKIII, to wybór moim zdaniem nie jest tak oczywisty…

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję