Crusader Kings: Chronicles

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Chyba nikogo współcześnie nie dziwi już zjawisko skrajnej fonetyzacji, wyciskania „dutków” w każdy możliwy sposób z wykorzystaniem znanych marek – stąd breloki Star Wars, poduchy z motywami z Angry Birds, kubki z Simpsonami itp. itd. Zjawisko to nie omija – bo właściwie dlaczego? – również świata gier komputerowych, czego przykładem jest między innymi paragrafówka Crusader Kings: Chronicles.

Twórcy rzeczonej gry mieli o tyle ułatwione zadanie, że właściwie nie musieli czuwać nad zachowaniem spójności ze światem gry, ta bowiem bazuje na realiach historycznych, wystarczyło więc osadzenie jej akcji w średniowiecznej Europie. Szkoda tylko, iż autorzy dość sztampowo zdecydowali się na Anglię, opatrzoną w niezliczonej ilości filmów czy książek.

Wcielamy się w dziedzica rycerskiego rodu, którego głównym zmartwieniem jest przetrwanie na polu bitwy, obronienie się przed zaborczymi sąsiadami oraz, cóż, przedłużenie rodu. Drogi ku temu wiodą różne, przy czym klasyczny, wręcz stereotypowy podział na ścieżki tępej siły bądź przewrotnej chytrości nie będzie od rzeczy.

Mechanika produkcji jest jednak niezbyt przemawiająca, chociażby w porównaniu do Hearts of Iron: War Stories. W istocie bowiem pozycja ta wyklucza jakiekolwiek kluczenie czy elastyczność, premiuje zaś konsekwentną butę czy przebiegłość. W konsekwencji trudniej o utożsamienie się z bohaterem opowieści, stroniącym od jakichkolwiek szarości.

Atutem gry jest oprawa muzyczna, która dla miłośników serii od razu wyda się znajoma i przyjemna – no chyba że ktoś preferuje tylko i wyłącznie ortodoksyjną muzykę deathmetalową. Niestety w ślad za jakością sfery audio nie podążyła oprawa wizualna, całość pod tym względem stwarza bowiem bardzo przeciętne wrażenie.

Gra potrafi także sfrustrować łatwością doznania porażki, jak też koniecznością dość dalekiego cofnięcia się w celu skierowania własnych losów na inną – wiążącą się z dłuższym żywotem – ścieżkę. Paradoksalnie można to jednak traktować w kategoriach zalety, świadczącej o pewnym realizmie całości.

Crusader Kings: Chronicles niestety rozczarowuje na całej linii. Historia w niej opowiedziana nie jest specjalnie zajmująca, a co gorsza grzeszy ona niezbyt znaczną obszernością, co dla miłośników syndromu „jeszcze jednej tury” jest wręcz potwarzą. Ot, klasyczny produkcyjniak, wręcz niegodny loga Paradox Interactive.

Autor: Klemens

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję