Combat Mission: Shock Force

Combat Mission: Shock Force
Sztab VVeteranów
Tytuł: Combat Mission: Shock Force
Producent: Battlefront.com
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:2007-08-24
Premiera Świat:
Autor: meryphillia
Ocena
czytelników 81 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 85% procent
Głosuj na tę grę!

Combat Mission: Shock Force

Tak więc w końcu doczekaliśmy się nowej gry z serii Combat Mission. Minęło trochę lat od ukazania się poprzedniej gry z tej serii i nikogo nie powinno dziwić, że tym razem musieliśmy dostać coś „nowego”.
a-2783-1.JPG 1Współczesne gry komputerowe znacznie rozwinęły się pod względem graficznym, a dodatkowo, nowa klientela wymusiła produkcję gier niezbyt wyrafinowanych i skomplikowanych. Po części dotyczy to też nowego Combat Mission. O ile z lepszej grafiki należy się tylko cieszyć, to uproszczenia w rozgrywce mogłyby tylko zniesmaczyć wytrawnych strategów.

Combat Mission: Shock Force wychodzi jednak obronną ręką z próby komercyjnego ujarzmienia. Dla twórców chyba wiadomym było, że w dzisiejszym zalewie gier strategicznych, młody i spragniony szybkiej oraz niezbyt skomplikowanej rozrywki gracz, raczej wybierze te gry, które będą „ładnie błyszczały” w reklamach, niż te które wywodzą się z „hardcorowego” środowiska. Dlatego, wydaje mi się, iż twórcy CM:SF woleli skupić się na opracowaniu gry, obok której wierni fani nie przejdą obojętnie, a dodatkowo będzie istniała duża szansa na zainteresowanie ze strony mniej wymagających graczy.

Pierwszą rewolucją w serii, jaką niesie nowa jej część jest niewątpliwie porzucenie frontów II Wojny Światowej na rzecz wyimaginowanego konfliktu amerykańsko-syryjskiego w 2008 roku. Czy przeniesienie akcji gry w teraźniejszość jest czymś mniej ciekawym od zmagań w realiach Drugiej Wojny Światowej? Z pewnością dla wielu zagorzałych fanów poprzednich części tak, ale ja osobiście przychylam się ku twórcom gry, że jednak nowe pole walki jest nie mniej ciekawe, a na dodatek wymusza zastosowanie nowej taktyki gry co znacząco wpływa na przyjemność poznawania gry niejako na nowo.

Drugą i chyba znacznie większą rewolucją w grze jest specyfika dość szybkich i morderczych starć w czasie rzeczywistym ( z zastosowaniem aktywnej pauzy), która wraz z użyciem współczesnego uzbrojenia spowodowała, iż doskonały w
cześniej turowy system rozgrywki w Shock Force praktycznie pozbawiony jest sensu. Być może stwierdzenie to może zadziwić fanów dawniejszego sposobu gry, ale przyznać muszę iż działanie pod presją gwałtownie zmieniających się warunków bitwy potrafi cholernie bawić. Oczywiście czas rzeczywisty starć nie oznacza, że wygra ten kto szybciej operuje myszką, bo ostatecznie Shock Force pozostaje pełnokrwistym symulatorem, a nie strategią RTS no i oczywiście rzeczywisty czas rozgrywki nie jest nam odgórnie narzucony. Po prostu z czasem sami dochodzimy do wniosku, że w tym trybie starcia rozgrywa się znacznie wygodniej i sprawniej.

Kolejnym nowym elementem jest brakujący w poprzednich odsłonach tryb kampanii tworzony przez serię bitew podczas których wykorzystywane są jednostki z określonej wcześniej puli (armii), które oczywiście mogą być uzupełniane posiłkami w trakcie przebiegu kampanii, czy też dodatkowymi jednostkami, nie wchodzącymi wcześniej w skład głównych sił. Poszczególne bitwy w kampanii mogą być bitwami kluczowymi lub opcjonalnymi, których wykonanie nie decyduje o losach całej kampanii.

Niestety nie rozegrałem dotychczas pełnej kampanii i nie wiem czy w jej trakcie zmienia się stopień doświadczenia jednostek, choć wydaje mi się iż nie jest to możliwe. System kampanijny nie do końca jest takim, jakim mógłby być gdyby w grze zastosowano skrypty pozwalające precyzyjniej kontrolować jednostki AI. Ale i tak jest to o wiele ciekawsze rozwiązanie niż system Operacji z poprzednich części gry.

Oczywiście do wyboru mamy także pojedyncze bitwy, których mały pakiet zawarty w grze, może być uzupełniony już nie małą liczbą scenariuszy opracowanych przez innych graczy, a które możemy ściągnąć z sieci. Niestety zaś wielkim zawodem dla większości weteranów serii, będzie z a-2783-2.jpg 2pewnością tryb „Quick Battle”, który uległ dość silnemu zubożeniu.

Niestety nie ma w Shock Force możliwości „kupowania” jednostek przed bitwą, a wybierane są one samoczynnie przez program, po określeniu kilku podstawowych cech przez gracza. Na domiar złego system ten jest bardzo niespójny i częstokroć siły wylosowane przez komputer są nieadekwatne (przykładowo kompania czołgów kontra piechota ze śladową ilością broni p-panc w transporterach opancerzonych).

Patrząc przez pryzmat gry wieloosobowej, to oprócz tradycyjnego sposobu rozgrywki za pomocą e-maili (niestety pakiety danych są dość duże i mogą być problemy z przesyłaniem takich e-maili), mamy też możliwość rozgrywki bezpośredniej, ale tylko i wyłącznie w trybie RealTime (!). Ponadto w przypadku gry online nie mamy możliwości korzystania z aktywnej pauzy, co powoduje, że gra potrafi być mocno chaotyczna.

Niestety nie miałem jeszcze możliwości testowania trybu multiplayer, więc nie mogę opisać go dokładniej, a z wyczytanych informacji z forum wydawcy, wynika, że niestety rozgrywka online jest mocno utrudniona poprzez liczne błędy.

Jeśli chodzi o sama rozgrywkę, to w obecnej postaci (czyli według stanu gry z kwietnia - patch 1.08) mamy do czynienia z bardzo dobrym symulatorem taktycznym współczesnego pola walki. Początki gry nie były zbyt dobre (jeden z powodów mojego zwlekania z recenzją), a nawet można śmiało powiedzieć iż poziom „zabugowania” gry był wręcz straszliwy, co mocno oddziaływało na brak przyjemności z gry. Obecnie większość błędów, które utrudniały bądź nawet obrzydzały rozgrywkę, zostało usuniętych, a sprawiający wcześniej spore problemy, kontrowersyjny interfejs (mocno odmienny od tego z poprzednich edycji gry) został dość mocno przebudowany i usprawniony.

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - 1 ŚREDNIA OCENA - 85%
a
meryphillia - 85%
więcej recenzji dodaj recenzję