LOGOWANIE

Zarejestruj sie

Bridge Project: Symulator Budowy Mostów

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Gry logiczne są stosunkowo rzadkim „zwierzem” – owszem, rzadko kiedy trafi się nam modem komórki, który na domyślnym firm warze nie posiadał zainstalowanej choć jednej pozycji, która mogłaby aspirować do tego miana, często wszakże są to wariacje najróżniejszych Questów, tak naprawdę na tyle mocno do siebie zbliżone, iż opanowanie ich zasad nawet nie wymaga rzucenia okiem do instrukcji. Możemy narzekać na wtórność różnorakich erteesów czy turówek, ale prawdziwa posucha panuje właśnie wśród gier czysto logicznych. Tym większe uznanie należy wyrazić wobec IQ Publishing za wydanie gry Bridge Project: Symulator Budowy Mostów, czyli w oryginale Bridge Builder 2.

Tytuł tej gry mówi już bardzo wiele o niej – otóż głównym, właściwie wręcz jedynym zadaniem gracza jest budowanie mostów, w coraz to nowych sceneriach i przy coraz to odmiennych uwarunkowaniach tak krajobrazowych, jak też technologicznych czy budżetowych.

Niestety, ale te pierwsze są jednak po części rozczarowujące, twórcy bowiem mimo stworzenia pozorów pełnego trój wymiaru, tak naprawdę udostępnili graczowi światy rodem z kart kreślarskich, tak że rozgrywka równie dobrze mogłaby się toczyć w oprawie graficznej właściwej dla rysunków technicznych ze szkolnych zajęć. Owszem, dzięki temu łatwiej sprostać stawianym wyzwaniom, niemniej w tego rodzaju produkcjach to nie prostoty gracz poszukuje.

Znacznie ciekawsze są zróżnicowania technologiczne i budżetowe pomiędzy poszczególnymi etapami. O ile na początku możemy sobie pozwolić na daleko idące marnotrawstwo i budowanie wszystkiego z łatwego w obróbce materiału, jakim jest drewno, o tyle później bez poszukiwań złotego środka się nie obejdzie. A że lokalizacja tegoż niekoniecznie musi być intuicyjna, ba, czasami wręcz sprzeczna z wyrobionymi bądź wrodzonymi odruchami, gracz wraz z postępami zaczyna odczuwać satysfakcję i zadowolenie z siebie samego.

Co istotne, gra nie posiada klasycznego trybu wieloosobowego (trudno go sobie w przypadku tego rodzaju produkcji w ogóle wyobrazić), acz nawet po zaliczeniu kampanii gracz wciąż ma czego szukać w Bridge Project. Po pierwsze, może on cyzelować i śrubować wyniki na poszczególnych planszach i stawać tutaj w szranki z graczami z innego świata. Po drugie zaś, dzięki narzędziom edycyjnym może tworzyć własne plansze, popisując się wyobraźnią bogatszą od twórców.

Odnośnie mechaniki zabawy trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że jest ona w dużej mierze uproszczona i nierealistyczna. Do zaliczenia poziomu wystarczy bowiem, by most gracza w jednym kawałku pokonała zdefiniowana z góry ilość pojazdów o różnych parametrach (czasami też pojawią się utrudnienia w postaci konieczności umożliwienia swobodnej żeglugi statkom), a całość nie runęła. Gołym okiem jednak czasami widać, że po takich przejażdżkach konstrukcja jest już zupełnie niestabilna i wystarczy chuchnięcie, by doszło do katastrofy budowlanej.

Gra opatrzona jest przyjemną oprawą audiowizualną, choć też niczym się nie wyróżniającą z całego mrowia innych produkcji. I jakkolwiek silnik Bridge Project pozwala na obsługę nawet bardzo wysokich rozdzielczości, pozostaje to właściwie bez wpływu na komfort rozgrywki.

O Bridge Project da się powiedzieć wiele jeśli nawet nie gorzkich, to dalece powściągliwych słów, nie ma też wątpliwości, że mamy do czynienia z klasyczną pozycją budżetową. Z drugiej strony jednak aż kilkukrotnie podczas zabawy z nią przyłapałem się na „syndromie jeszcze jednej tury/poziomu”, co jest dla mnie zawsze dowodem na to, że mam do czynienia z pozycją niebanalną. Jakkolwiek więc gra nie może nawet marzyć o stanięciu w szranki z wielkimi produkcjami, o tyle idealnie sprawdza się jako panaceum na nieplanowaną wolną chwilę tudzież specyfik kojący skołatane nerwy.

Autor: Klemens

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję