Beholder 3

Beholder 3
Sztab VVeteranów
Tytuł: Beholder 3
Producent:
Dystrybutor:
Gatunek: symulator
Premiera Pl:0000-04-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 75% procent
Głosuj na tę grę!

Beholder 3

Nieczęsto się zdarza, by dwie kolejne części cyklu różniły się między sobą tak znacznie, jak miało to miejsce w przypadku pierwszych dwóch odsłon serii Beholder. Jeszcze rzadziej się zdarza, by jednak przy tej okazji zachowały one swój zasadniczy trzon – jak udało się to autorom wspomnianych gier. Byłem więc bardzo ciekaw w jakim kierunku pójdą oni przy okazji „trójki”, bo powstanie takowej, jakkolwiek nienagłośnione, było przeze mnie jako żywo wyczekiwane.
beholder-3-24802-1.png 1Pierwsze wrażenie wywołuje wrażenie (nie aż tak) małego déjà vu, ze wszech miar przywodząc na myśl pierwowzór z 2016 roku – znowu jesteśmy zwykłym „cieciem” w budynku jako żywo przywodzącym na myśl „jedynkę”, obserwowanym z perspektywy przekroju, znowu nasza rola sprowadza się do podglądania sąsiadów, donoszenia o ich grzechach, czasami zaś wręcz ich wrabianiu.

Zapewne dla wielu graczy przeskok technologiczny i konceptualny „dwójki” okazał się zbyt dużą rewolucją i zapewne ich utyskiwania – a także względy budżetowe – były istotną motywacją dla deweloperów przemawiającą za powrotem do źródeł. Na początku jednak nie mogłem wyzbyć się wrażenia, że mam do czynienia po prostu z odcinaniem kuponów i recyklingiem assetów i pomysłów. Po pewnym czasie jednak – UWAGA, SPOILER – nasz protagonista uświadcza awansu, a mianowicie zostaje przywr
ócony do pracy w iście wszechwładnym Ministerstwie, swą atmosferą przywodzącym na myśl doznania towarzyszące rozgrywce w sequel, choć w oprawie właściwej dla „jedynki”. Może nie jest to rewolucyjny zabieg, łatwo jednak zrozumieć owo poświęcenie artyzmu na ołtarzu tak tabelek działu księgowego, jak i oczekiwań samych użytkowników.

Nieco inaczej, niźli to miało miejsce wcześniej, przedstawione zostały dylematy moralne. Niby znamy pojęcia dobra i zła, niby rozumiemy dylematy stojące przed naszym głównym bohaterem, trzeba jednak pewnej wrażliwości i uwagi by dostrzec, jak łatwo zracjonalizować swoje decyzje o zrujnowaniu cudzego życia. Ot, choćby dla awansu musimy podrzucić do gabinetu jednego ze współpracowników kompromitujące go materiały, przy czym nie mamy specjalnie oporów, gdyż chwilę wcześniej on sam uczynił nam to samo. Nietrudno jednak przeoczyć wiszące w jego biurze rysunki dziecięcego autorstwa, niewątpliwie pochodzące od jego pociech – które wskutek zainicjowanego przez nas aresztowania zostaną osierocone…

Tego rodzaju delikatnych niuansów jesbeholder-3-24802-2.png 2t znacznie więcej, niemniej mam wrażenie, że autorom zabrakło nieco kreatywności w snuciu Prawdziwej Opowieści, zwłaszcza w relacjach z sąsiadami. Jedne z questów są zabawne, inne już utrzymane w znacznie poważniejszej tonacji, nie składają się one jednak w większą całość, jak to miało miejsce wcześniej.

Oprawa graficzna tytułu przywodzi na myśl „jedynkę”, acz podretuszowaną i wygładzoną. Jeśli ktoś wątpi, że ujęcia pełne czerni mogą być więcej niż estetyczne, niech popatrzy na omawianą pozycję. Szkoda tylko, iż jej ścieżka muzyczna nie zapada w pamięć – motyw przewodni z pierwszego Beholdera pamiętam do dzisiaj.

Beholder 3 to nie tyle kolejny etap rozwoju serii, co raczej ucieleśnienie maksymy o tezie i analizie prowadzącej do syntezy. Szkoda tylko, że nie potrafi on tak poruszyć jak to miało miejsce w przypadku poprzedniczek.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/beholder_3

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję