Battletoads

Battletoads
Sztab VVeteranów
Tytuł: Battletoads
Producent: Dlala Studios
Dystrybutor:
Gatunek: Zręcznościowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 65% procent
Głosuj na tę grę!

Battletoads

Parokrotnie już we wstępach do różnych tekstów dzieliłem się nie aż tak odkrywczą refleksją, że jesteśmy świadkami chyba najlepszej póki co epoki w rozwoju kultury gier wideo. Z jednej strony raczeni jesteśmy bowiem w pełni profesjonalnymi tytułami jak najbardziej zasługującymi na miano (arcy)dzieł, które są w stanie nawet przebić się do nurtu powszechnej uwagi. Z drugiej strony scena „indyków” co i rusz raczy miłośników wirtualnej roz(g)rywki pozycjami zupełnie nieszablonowymi, które zarazem dzięki w miarę dużej dostępności profesjonalnych narzędzi oraz zaawansowanemu sprzętowi domowych użytkowników często cechują się całkiem godną jakością „warsztatową”. W końcu na fali pewnej retrostalgii odżywają nie tylko dawne marki, co i całe gatunki, które zdawały się wymarłe wraz z salonami gier czy konsolami i komputerami, które przegrały swe boje o rząd dusz. I właśnie w ten ostatni nurt wpisuje się tegoroczna odsłona serii Battletoads.
battletoads-22421-1.jpg 1„Tegoroczna” i „serii”, albowiem w istocie mamy do czynienia z „wskrzeszeniem” cyklu, który niekoniecznie jest kojarzony przez graczy z trzecim krzyżykiem. Jak to jednak drzewniej bywało pokierujemy trzema ża… tzn. ropuchami (oczywiście!) o imionach Zitz, Rash i Pimple (choć chwilami możliwe będzie również pokierowanie innymi postaciami). Początkowo użytkownik odnosi wrażenie, że ma do czynienia z typowym beat’upem, acz dość szybko – raptem po kilku minutach – uświadamia on sobie, iż rzeczona pozycja w istocie jest bardziej złożona.

Określając ową produkcję mianem zręcznościowej trudno trafniej ją opisać, wszelkie bardziej specjalistyczne próby jej szufladkowania okażą się bowiem chybione. Mamy bowiem do czynienia z istnym kolażem najróżniejszych podgatunków – a to wspominaną „chodzoną” bijatyką, a to swego rodzaju rajdówką (z kamerą umieszczoną za plecami postaci, niezgodnie z tradycją serii), a to dwuwymiarową platformówką… Trybów tych jest więcej i niektóre trudno nawet se
nsownie opisać bez ich pokazania, co chwilę zaś się one między sobą zmieniają, gracza czeka więc swego rodzaju jazda bez trzymanki (czasami zresztą niemal dosłownie).

Niestety poszczególne poziomy nie są sobie równe – jedne wywoływały na mojej twarzy uśmiech (pomieszany z frustracją), inne raczej tylko drażniły i dziwiły. Nie chodzi mi bynajmniej o poziom trudności – o tym za chwilę – lecz raczej nie do końca spójną strukturę całości, poszczególne przeskoki potrafią być bowiem dość męczące.

Battletoads sprzed dekad zasłynęło jako seria nawet nie trudna, co bardzo, bardzo skomplikowana, po dziś dzień potrafi ona zresztą zawitać na godnym miejscu w różnorakich rankingach przyprawiania-graczy-o-ból-głowy. Jej tegoroczna edycja zaś wywołuje pod tym względem ambiwalentne uczucia – niektóre poziomy nawet na niższych ustawieniach trudności potrafią okazać się prawdziwym wyzwaniem, inne zaś można pokonać niemal ograniczając się do używania dwóch palców, a i to dzieląc uwagę na lekturę książki. W konsekwencji nie sposób nie odnieść wrażenia, iż autorzbattletoads-22421-2.jpg 2y chcąc utrafić w gusta jak największej rzeszy graczy mogli tak naprawdę rozminąć się z oczekiwaniami zdecydowanej większości z nich.

Przypadła mi do gustu oprawa tytułu, nasuwająca jak najlepsze skojarzenia z kreskówkami z lat 90. minionego wieku – jest bardzo, ale to bardzo kolorowo, muzyka jest energetyczna i pobudza do szybkiego tempa, ale nawet ona nie jest w stanie podążyć za iście szaleńczym cwałem opowiadanej historii, ba, samych wypowiedzi poszczególnych postaci (płynna znajomość mówionej angielszczyzny jest więcej niż wskazana, czasami nadążenie za samymi „subtitlami” stanowi nie lada wyzwanie), zwłaszcza iż fabuła jest po pythonowsku absurdalna i pełna mnóstwa wpadkowych gagów.

Battletoads AD 2020 to gra bardzo specyficzna, pełna energii i przesycona pracą, której jednak chyba nieco zabrakło nie tyle betatestów zorientowanych na technikalia, lecz nieco solidniejszej refleksji konceptualnej na etapie prepodukcji. Fani oryginału nie będą w pełni zadowoleni, lecz zrozumieją i z racji sentymentu wiele wybaczą, gracze młodsi stażem mogą jednak nie być równie wyrozumiali.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję