Atone: Heart of the Elder Tree

Atone: Heart of the Elder Tree
Sztab VVeteranów
Tytuł: Atone: Heart of the Elder Tree
Producent: Wildboy Studios
Dystrybutor: Valve \ dystrybucja internetowa
Gatunek: Zręcznościowa
Premiera Pl:2023-01-27
Premiera Świat:
Autor: FaultyGear
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!

Atone: Heart of the Elder Tree

Mitologia nordycka i wikingowie zdecydowanie nie są rzadkim tematem w grach – począwszy od nowych części God of War i Assassin’s Creed Valhalla, a skończywszy na starym Rune - nie brakuje historii tego typu elementów w naszym ulubionym medium. Atone także korzysta z nich w swoim settingu, ale słowo „wtórny” zdecydowanie nie jest określeniem jakiego można użyć przy tym tytule.
atone-heart-of-the-elder-tree-26229-1.jpg 1Dzieciństwo małej Estry zakończyło się w sposób nagły i brutalny. Tajemniczy przeciwnik wyrżnął w pień prawie całą jej wioskę, a próbującego walczyć ojca zabił na jej oczach. Estra wprawdzie uratowała się i wraz z babcią zamieszkała w dalekiej krainie, ale niestety jej dziedzictwo i nadchodzące niebezpieczeństwo nie dają o sobie zapomnieć. Gdy Estra dorasta musi stawić czoło nawiedzającej ludzi pladze zamieniającej ludzi w oszalałych morderców. Aby znaleźć źródło problemu musi wrócić do swojego dawnego domu, leżącego w pobliżu mistycznego drzewa, którego niegdyś strzegła jej osada.

Już w pierwszych minutach gry mamy okazję poznać jeden z filarów rozgrywki – walkę w formie gry rytmicznej. W zależności od wybranego poziomu trudności możemy całkowicie uniknąć bicia się (tryb historii), ale wydaje mi się, że na poziomie normalnym (dwie linie, po których suną sekwencje przycisków do wciskania, zamiast czterech z poziomu trudnego) gra nie powinna sprawiać trudności nawet osobom o słabym wyczuciu rytmu (a przynajmniej tak było ze mną). Walki nie są też długie, co zdecydowanie pomaga. Nie są to też częste sekwencje, bo gra skupia się raczej na innym filarze, jakim są zagadki i podejmowanie decyzji. Jeżeli jednak bardzo spodoba nam się ten asp
ekt rozgrywki, gra posiada też tryb skupiający się wyłącznie na nim.

Zagadki w Atone są zróżnicowane, jednak zawsze wymagają logicznego myślenia, oraz obserwacji otoczenia. Poziom trudności jest najróżniejszy, także ze względu na to w czym czujemy się pewniej. Mamy tutaj tworzenie sekwencji, rozpoznawanie zależności między symbolami rodem z testów IQ, przesuwanie płytek, czy nawet stare dobre łamigłówki słowne. Każdy znajdzie coś dla siebie. Oczywiście jeżeli utkniemy gra posiada prosty system podpowiedzi, ale nie polecam z niego korzystać - praktycznie zdradza w wielu wypadkach rozwiązanie całkowicie, zamiast na nie lekko naprowadzać.

Ciekawym aspektem historii jest to, iż ma ona kilka możliwych zakończeń. Decyzje podjęte przez Estrę są przez grę notowane, a po zakończeniu możemy zobaczyć drzewko pokazujące naszą ścieżkę i inne potencjalne wybory. Na pewno jest to coś co zadowoli ludzi lubiących calakować produkcje, zwłaszcza że Atone ma sporo osiągnięć.

Odnośnie grafiki – nie da się uniknąć, że gra wygląda specyficznie. Osobiście doceniam ciekawy design świata, przypominający nieco stylem i perspektywą uwielbiane przeze mnie Hyper Light Drifter. Różnicę stanowią dość proste modele postaci, które kojarzą mi się już bardziej atone-heart-of-the-elder-tree-26229-2.jpg 2z podrasowaną wersją Another World. Całość wygląda jednak wybornie i klimatycznie, nie ma poczucia, że jest to coś gorszego mimo rodowodu gry (wydanej pierwotnie na iOS).

Ze względu na system walki wspomniany parę akapitów wyżej wydaje się, że oprawa dźwiękowa powinna być wyjątkowo mocna. Utwory przygrywające w trakcie walki są świetne, dobrze się do nich dopasować w kwestii rytmu, ogólnie jest to bardzo dobry soundtrack… choć nie do końca współgra z tematyką gry. Próżno spodziewać się ciężkich utworów naśladujących „wikingowe klimaty”, zamiast tego serwuje się nam muzykę elektroniczną od artysty Luminist. Świetną muzykę elektroniczną. Może to i lepiej, bo przynajmniej nie wpadamy tutaj w stereotyp, ale nie da się ukryć, że może to zdziwić. Trochę dziwnie jest również w kwestii aktorów głosowych. Atone ma całkiem sporo czytanych kwestii, a obsada jest zaskakująco mocna, mamy tu m.in. Patricię Schumann czy Madsa M. Nielsena. Jednak mimo tego nie mogłam opędzić się od wrażenia, że część kwestii była nagrana trochę na odwal… Szkoda.

Podsumowując, mamy do czynienia z solidną, produkcją, która choć nie jest długa, pozwala na wiele podejść celem podejmowania różnych wyborów. Jest to naprawdę solidne połączenie jednak dość różnych rodzajów gier, okraszone dobrą historią.

Autor: FaultyGear
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję