Sztabowy Reprograf 4

Witacie w kolejnym Reprografie. Myślę, że przybliży on przynajmniej paru osobom alternatywne dla nich światy, sposoby myślenia i pokazywania rzeczywistości. Zapraszam na kolejną tego porcję.


Jeden z najbardziej poruszających, zaskakujących sposobów śpiewania na Ziemi: śpiew korsykański. Dokładnie nie wiadomo, kiedy powstał i był zapewne częścią jakiejś większej europejskiej tradycji. Pięknej tradycji. Tu przewodniczy, mogę powiedzieć szczerze i bez wahania, mój znajomy - Marcel Peres. Spotkałem go rok temu w Jarosławiu koło Przemyśla na festiwalu Pieśni Naszych Korzeni.

Tantum ergo Sacramentum
Veneremur cernui:
Et antiquum documentum
Novo cedat ritui:
Praestet fides supplementum
Sensuum defectui.


Bogu Ojcu i Synowi
hołd po wszystkie nieśmy dni;
Niech podaje wiek wiekowi
hymn tryumfu, dzięki, czci;
A równemu Im Duchowi
niechaj wieczna chwała brzmi.
Amen.




Propozycja dla Tych, którzy pragną i pragną więcej. Pożądają więcej niż inni. Chodzą gdzieś indziej i postrzegają świat taki, jaki jest, nie jak proponują nam media i łatwe życie. Może paradoksalnie to też może Ci ułatwić start w dorosłość lub poznanie siebie samego. Myślę, że jak skończę studia, to wybiorę się przynajmniej na wolontariat europejski. Kto wie, być może na podobnym filmiku za 3 czy 4 lata zobaczycie mnie o 30 kilo lżejszego w jakiejś faweli...daj Boże. Oczywiście mam wiele innych pomysłów na życie...Ale czasem trzeba zrobić wielki krok, bo małe się nie udają.





Ciekawa i prosta riposta katolicka na zarzuty względem niejasności w sprawie wiarygodności teksów biblijnych. Odpowiedź nawet dla średnio zaawansowanych. Do tych, co są bardzo mocno zafascynowani protestantami może dotrze, że jest takie coś jak egzegeza zewnętrzna źródła, historia tekstu. Biblia bez tradycji jest tylko jakimś odłamkiem prawdy. Mało kto wie, że Pismo Święte jest zapisem tradycji prawie do III wieku, a może i dalej. Absurdem jest twierdzenie, że to jedyne źródło poznania.



Bardzo fajny filmik batalistyczny. Nie wiem z jakiego filmu. Szwedzka piechota ściera się z jakimś wojskiem. Wart obejrzenia z racji tego, że dość rzadko takie sceny są tworzone z racji oczywiście finansowych.



Alternatywna wersja historii. Polska wygrywa wojnę. Dość naciągane, no ale mgliście i teoretycznie realne. Na uwagę zasługuje, że w tej prezentacji występują aktorzy. Na dodatek filmik się przyjemnie ogląda. Z jednej strony lubię oglądać alternatywną historię, z drugiej trzeba stąpać po ziemi i nie brnąć w ułudę i znać prawdę.

Autor: Kizik
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz