John Foot - Calcio. Historia włoskiego futbolu
Konstrukcja książki jest niespecjalnie chronologiczna, nie w tradycyjnym rozumieniu tego słowa. W poszczególnych rozdziałach autor skupia się na zupełnie odmiennych sferach związanych z calcio – naturalnie zaczyna od jego początków, lecz odrębne – i całkiem obszerne – rozdziały poświęca chociażby roli mediów czy też różnorakim aferom i skandalom związanym ze środowiskiem piłkarskim.
Nie sposób nie odnieść wrażenia, iż John Foot nieco zbyt bardzo dał się porwać roli jednostek, nieco zbyt często powtarza niektóre nazwiska, tracąc z pola widzenia nieco szerszy ogląd całości. Nie oznacza to bynajmniej, że jego praca stanowi li tylko kompilację biografii piór innych autorów, lecz nie sposób nie odnieść wrażenia, iż niektóre osoby - jak dla przykładu Gianni Brera – pojawiają się na kartach jego dzieła zbyt często.
Niewątpliwym walorem rzeczonej pozycji jest fakt, że została ona stworzona przez miłośnika włoskiego futbolu, ba, zdeklarowanego kibica, jednakże wywodząc
ego się z zupełnie innego środowiska, a przez to zdolnego do spostrzeżeń i zdziwień, które dla domyślnego adresata tej książki mogą się jawić w kategoriach oczywistości, niekoniecznie takowe w istocie stanowiąc (by wskazać chociażby na refleksje poświęcone konceptowi faulu taktycznego).
Słabością tej książki z perspektywy współczesnego kibica jest fakt, że w istocie powstała ona tuż przed mundialem rozgrywanym w RPA, czyli około dekadę temu. Tymczasem owe dziesięć lat bardzo wiele zmieniło, co doskonale uświadamia posłowie pióra innego znanego pasjonata – i znawcy – calcio w osobie Rafała Steca.
„Calcio. Historia włoskiego futbolu” nie jest pozycją wolną od wad, miejscami wręcz wołającymi o szereg uzupełnień czy sprostowań – co wiele mówi w kontekście pozycji liczącej sobie ponad 700 stron – nie satysfakcjonuje aż tak bardzo jak chociażby „Aniołowie o brudnych twarzach” Jonathana Wilsona, jednakże pozwala spojrzeć w nowy sposób na piłkarstwo rodem z Italii w sposób wykraczający poza dość powszechne stereotypy, żywione tak przez osoby niechętne mu, co i jego entuzjastów.
Autor: Klemens
Nie sposób nie odnieść wrażenia, iż John Foot nieco zbyt bardzo dał się porwać roli jednostek, nieco zbyt często powtarza niektóre nazwiska, tracąc z pola widzenia nieco szerszy ogląd całości. Nie oznacza to bynajmniej, że jego praca stanowi li tylko kompilację biografii piór innych autorów, lecz nie sposób nie odnieść wrażenia, iż niektóre osoby - jak dla przykładu Gianni Brera – pojawiają się na kartach jego dzieła zbyt często.
Niewątpliwym walorem rzeczonej pozycji jest fakt, że została ona stworzona przez miłośnika włoskiego futbolu, ba, zdeklarowanego kibica, jednakże wywodząc
Słabością tej książki z perspektywy współczesnego kibica jest fakt, że w istocie powstała ona tuż przed mundialem rozgrywanym w RPA, czyli około dekadę temu. Tymczasem owe dziesięć lat bardzo wiele zmieniło, co doskonale uświadamia posłowie pióra innego znanego pasjonata – i znawcy – calcio w osobie Rafała Steca.
„Calcio. Historia włoskiego futbolu” nie jest pozycją wolną od wad, miejscami wręcz wołającymi o szereg uzupełnień czy sprostowań – co wiele mówi w kontekście pozycji liczącej sobie ponad 700 stron – nie satysfakcjonuje aż tak bardzo jak chociażby „Aniołowie o brudnych twarzach” Jonathana Wilsona, jednakże pozwala spojrzeć w nowy sposób na piłkarstwo rodem z Italii w sposób wykraczający poza dość powszechne stereotypy, żywione tak przez osoby niechętne mu, co i jego entuzjastów.
Autor: Klemens