Choinka 2008

Grudzień to między innymi czas przedświątecznych zakupów i dawania prezentów. Sztab VVeteranów chętnie Wam w tym pomoże! Oto 8 specjalnie wyselekcjonowanych propozycji na doskonały prezent. Zapraszam do lektury!
Red Alert 3

Zbliżają się święta, czas świąt. Jak co roku męczy nas to samo pytanie: co kupić pod choinkę bratu/kumplowi/córce/koleżance/komukolwiek (niepotrzebne skreślić)? Tym bardziej jeżeli jest on/ona zapalonym fanem RTS-ów, spędza godziny na stawianiu baz, najeżdżaniu kolejnych terenów i równaniu z ziemią wrogich miast? Proponuję zatem zainwestowanie w Red Alert 3. Satysfakcja gwarantowana!

RA3 to kolejna część znanej strategii ze stajni EA. Sowieci znowu za pomocą maszyny czasu zmieniają historie, w wyniku czego technologia atomowa wciąż pozostaje nieodkryta, a Europa ugina się pod jarzmem komunistów. Pojawia się jednak nowy członek konfliktu – Cesarstwo Wschodzącego Słońca, które uważa panowanie nad światem za swoje przeznaczenie... Sowieci od tej pory muszą walczyć nie tylko z aliantami, którzy szykują się do kontrofensywy, ale także z Japończykami.

Gra cechuje się różnorodnością jednostek. Po stronie Aliantów ujrzymy lotniskowce, poduszkowce czy też helikoptery mające zdolność zamrażania wrogich jednostek. Sowieci dysponują m.in. tresowanymi niedźwiedziami czy robopająkami. Jak przystało na Japończyków, po ich stronie ujrzymy wojowników ninja, wielkie roboty i transformery. Oczywiście są tu także jednostki znane z poprzednich części, jak statek powietrzny Kirov, czołg Apocalypse i Mirage, lub specjalność Sowietów – jednostki posiadające broń bazująca na cewce Tesli. Każda strona konfliktu wymaga odmiennej taktyki, w związku z czym gra nie jest monotonna. Rozgrywka jest dynamiczna, walka jest prowadzona na trzech płaszczyznach: morskiej, lądowej i powietrznej i te często się przeplatają, dlatego wymagana jest od nas przynajmniej szczątkowa podzielność uwagi. AI komputera stoi na wysokim poziomie, a kampania jest nieliniowa. Każdą misję rozgrywamy w trybie cooperation, towarzyszy nam komputerowy sojusznik lub inny gracz, w związku z czym kolejne etapy kampanii możemy przechodzić we współpracy z innymi ludźmi. Oczywiście osobna rozgrywka multiplayer także jest dostępna i możemy rywalizować z wieloma graczami naraz.

Gra prezentuje się świetnie od strony graficznej, co prawda niektórych irytuje nieco cukierkowata grafika, jednak na tle pięknych animacji szybko zapominamy o tym mankamencie. Ciekawym smaczkiem są filmiki prezentowane między misjami w kampanii z udziałem prawdziwych aktorów, podobny zabieg mogliśmy oglądać w poprzednich częściach serii. Od strony muzycznej gra także nawiązuje do poprzednich
serii, możemy usłyszeć znane nam z RA i RA2 zremasterowane utwory.

Podsumowując, Red Alert 3 to pozycja obowiązkowa dla każdego fana strategii. Wciągająca i dynamiczna rozgrywka, świetna grafika i muzyka oraz wiele smaczków i nawiązań do poprzednich części Czerwonego Alarmu zapewnią rozrywkę na ładnych parę godzin. Jeżeli szukałeś drogi czytelniku prezentu dla twojego znajomego lub krewnego, który zjadł zęby na RTS-ach, to już go znalazłeś.

Dziadó

*** *** *** ***

King's Bounty: The Legend

O King's Bounty: The Legend pochlebnie wyrażają się media na całym świecie. Nic więc dziwnego, że produkcję studia Katauri warto polecić jako świąteczny prezent. Gra na pewno trafi w gusta większości strategów, a i fanom cRPG ma wiele do zaoferowania...

Przede wszystkim King's Bounty przenosi gracza do rozległego świata Endorii. Znajdziemy tutaj kilka walczących ze sobą frakcji, masę przeciwników do pokonania oraz księżniczek do wy... swobodzenia z łap przeróżnych monstrów.;) Będziemy mieli okazję służyć królom świata Endorii poznając główny wątek gry oraz pomniejszym potrzebującym, wykonując dla nich całą masę zadań pobocznych. Na brak zajęcia nie można tutaj narzekać.

Tym co odróżnia King's Bounty od serii Heroes jest sposób poruszania się po mapie świata. Czynność ta odbywa się w czasie rzeczywistym. Jest to rozwiązanie bardzo dobre, które doskonale zdaje egzamin w praktyce. Kolejnym przydatnym pomysłem wprowadzonym przez panów z Katauri jest szkatułka szału, zawierająca cztery duchy. Służą nam one pomocą podczas emocjonujących potyczek z wrogami. Walki oczywiście odbywają się już tradycyjnie, w trybie turowym. Na zwycięstwo mają wpływ umiejętności bohatera, poznane przez niego zaklęcia oraz wyszkolenie duchów szału. Gracz powinien znać słabe i mocne strony jednostek oraz wykorzystywać umiejętności swojej armii.

Ciekawie rozwiązany został system rozwoju postaci. Istnieją trzy drzewka rozwoju, po jednym na daną klasę postaci (Wojownik, Paladyn, Mag). Nie ma jednak żadnych ograniczeń w zdobywaniu umiejętności. Oznacza to, że wojownik może posiąść talenty maga i na odwrót. Co więcej, runy którymi „płacimy” za kolejne zdolności znajdujemy także podczas wędrówek po krainach. Możemy wykorzystać je w dowolnym momencie. Dzięki takiemu rozwiązaniu istnieje wiele ścieżek rozwoju dla każdej postaci.

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz