|
Rozdział XVII
Wojna na wyczerpanie
Czas gry: 17 minut
 W misji tej trzeba bardzo dobrze wykorzystywać słabości i zalety naszych jednostek. Szczególnie tyczy się to kawalerii, którą bezwzględnie nie można posyłać przeciwko włócznikom. Żołnierze na koniach są za to idealni do ataku na wrogich łuczników. Aby jednak byli wystarczająco skuteczni muszą posiadać umiejętność poruszania się w lesie i walki na miecze. Cechami takimi charakteryzuje się dostępna już od początku konnica germańska, której strzeżemy jak oka w głowie. Bez niej wrodzy łucznicy pochowani w lasach będą zadawać ogromne straty naszym ludziom. Do dyspozycji mamy także strzelców konnych, którzy są zwykłymi łucznikami dosiadającymi konie, przez co poruszający się nieco szybciej. Nie mogą oni jednak wchodzić do lasów. A jest to chyba najpotrzebniejsza w tej misji umiejętność. Posiadają ją za to legioniści i łucznicy, którzy będą wspierać konnicę germańską w potyczkach pośród drzew. Szybkie jednostki na koniach trzeba także wykorzystywać do okrążania przeciwnika, co zadaje bardzo duże straty w jego szeregach. Nie zapominajmy także o zwiadowcach z wilkami, dzięki którym przed wkroczeniem na dany teren poznamy pozycje wrogich wojsk.
 Wyruszamy do miasta 1. Po drodze trzeba będzie oczyścić pobliskie lasy z poukrywanych w nich wojowników. Bardzo uważamy przy wysyłaniu w głąb lasów kawalerii, gdyż kryją się w nich poza łucznikami, także inne jednostki przeciwnika. Po dotarciu do miasta na zachodzie i otrzymaniu pod dowództwo dodatkowych jednostek, powinniśmy dysponować minimum siedmioma oddziałami. Wyruszamy przez środek mapy do miasta 2. Do lasów wysyłamy naszych jeźdźców, pozostałe wojsko zatrudniamy do walki na otwartym terenie, patrz screen 33 . Przy potyczkach, warto korzystać z przewagi terenowej jaką zajmujemy w danym momencie, np. ze stacjonowania naszych jednostek na wzniesieniu, patrz screen 34 . Po dotarciu do osady na wschodzie naszym kolejnym celem będzie miasteczko na północy - 3. W mniej więcej połowie drogi do niego, natkniemy się na wzgórze obstawione wrogimi wojownikami. Poprzez wartką interwencję jeźdźców, wspomaganych łucznikami i legionistami musimy szybko i z minimalnymi stratami własnymi zdobyć owo wzniesienie, patrz screen 35 . Po tej potyczce zostanie nam jeszcze tylko jedna duża bitwa do stoczenia. Trzeba będzie w niej wykazać się dobrą organizacją wojska. Po pierwsze nie możemy dopuścić aby łucznicy przeciwnika, stojąc spokojnie w lesie strzelali do naszych bojownik. Trzeba mieć pod ręką jakiś nie biorący czynnego udziału w walkach oddział, mogący wchodzić do lasów (np. legioniści) i w razie ataku łuczników od strony zachodniej przerzucić go w tą stronę i zaatakować niebezpieczeństwo. Natomiast, aby pokonać potężną armię wrogiej jazdy konnej, która nadciągnie od północy, bardzo dobrze jest ją okrążyć.
|
