Baldurs Gate 2
Edwin awansuje na kolejny poziom, dzięki czemu uzyska możliwość zapamiętania zaklęcia czwartego i piątego poziomu. Na następny poziom awansuje również nasz czarnoksiężnik, ucząc się nowego czaru ósmego poziomu - proponuję wybrać potężne zaklęcie ofensywne - Abi-Dabzim's Horrid. Znajdujemy się na trakcie prowadzącym do miasta Elfów (droga na północny wschód). Odbijamy nieznacznie na północny zachód i korzystając z kamienia światła wchodzimy do pobliskiej pieczary. Schodzimy na dół schodami i stajemy oko w oko ze smoczycą Adalon. Ale bydle! I kto by pomyślał, że również ona potrzebuje naszej pomocy. Elfy Ciemności ukradły jej jaja! Jeśli pomożemy je odzyskać, pozwoli nam ona wyjść z powrotem na powierzchnię. Brzmi uczciwie. Oczywiście w tym celu musimy udać się do miasta Drowów - misja czysto samobójcza. Na szczęście Adalon rzuci na nas potężną iluzję przemieniającą nas w Elfy Ciemności! Dzięki temu możemy bez problemów poruszać się po elfim mieście - w teorii wygląda to pięknie, zobaczymy, jak będzie w praktyce. Opuszczamy jaskinię, odbijamy na północny wschód i podchodzimy do bramy miasta. Strażnikowi stanowczo oznajmiamy, iż jesteśmy Veldrin z Ched Nassad (trzecia opcja) i bez zbędnych pytań wchodzimy do miasta wroga.
Ust Natha
Natychmiast po wejściu do miasta będziemy świadkami ciekawej scenki - jeden z Elfów Ciemności zgładzi swojego niewolnika. I nie byłoby w tym może nic szczególnie okrutnego, gdyby nie fakt, iż za chwilę pojawi się matka oprawcy i ubije swojego własnego syna! To zajście mówi nam sporo o usposobieniu Drowów - pamiętajcie, że musimy zachowywać się jak one, inaczej narażamy się na możliwość, iż ktoś rozpozna nasze oszustwo. Pora rozejrzeć się po mieście - z lewej strony napotkamy jednego ze sprzedawców - przeciętny asortyment towarów, ale przyzwoite ceny. Na północy znajduje się sprzedawca potworów - za jedyne 1500 sztuk złota możemy sobie kupić kolosa umbrowego. Heh, i co my zrobimy z naszym "zwierzaczkiem" - ani go pogłaskać, ani z nim porozmawiać, ogólnie mówiąc - strata pieniędzy. Na północnym wschodzie znajduje się tawerna (do środka wejdziemy innym razem), a tuż dalej Stowarzyszenie Wojowniczek. O ile pamiętam, strażnik, który wpuścił nas do miasta, tłumaczył nam, iż mamy się udać do Stowarzyszenia Wojowników - budynek znajduje się tuż obok, na północnym wschodzie.
Po drodze możecie napotkać uciekającą dziewczynkę - za chwilę pojawią się jej prześladowcy, pytając, w którą stronę pobiegła. Bez żadnych konsekwencji możecie ich okłamać. Przy wejściu do budynku Stowarzyszenia oczekuje nas Solaufein. Okazuje się, iż jako grupa nowych wojowników zostaliśmy oddani pod jego dowództwo - jak widać, nasz kamuflaż jest lepszy niż przypuszczaliśmy. Po krótkiej rozmowie (przy pytaniu o imię warto odpowiedzieć, że nie jest ono ważne i może nazywać nas, jak mu się tylko podoba - w ten sposób zyskamy jego sympatię) zostaniemy odesłani po rozkazy dotyczące naszego pierwszego zadania. Podążamy w pobliże wejścia do miasta - na jednej z platform położonych z prawej strony oczekuj
e nas nasz dowódca w asyście wysłanniczki Matrony Matki (po drodze, na południe od tawerny, możecie natknąć się na rozmowę wysłanników Mind Flayerów z Drowami). Dowiemy się, że porwana została jedna z kapłanek. Solaufein zapyta nas, czy domyślamy się, czyja to robota - odpowiedź: "Illithidy" (musimy posiadać inteligencję powyżej 15) sprawi, iż nasz dowódca polubi nas bardziej. Rozkazy są proste - mamy odbić zakładniczkę, nim Illithidy dotrą z nią do swojej warowni. Chwilowo opuszczamy miasto Ust Natha.
Underdark
Podążamy do południowo-wschodniego narożnika mapy. Po drodze natkniemy się na grupę łowców przygód, którzy natychmiast nas zaatakują (to przez to, że wyglądamy jak Elfy Ciemności). O dziwo, walka będzie niezwykle trudna - spore
Ust Natha
Po wejściu na platformie z prawej strony napotkamy Solaufeina - poleci nam on udać się do tawerny, gdzie oczekuje nas Phaere. Raz jeszcze podziękuje nam za odbicie jej z rąk Illithidów i zaproponuje pracę dla jej Stowarzyszenia. Nie mamy większego wyboru - musimy się zgodzić. Po kolejne rozkazy mamy zgłosić się bezpośrednio do niej - miejscem spotkania będzie znajoma już nam platforma położona w pobliżu wejścia do miasta. Zanim ruszymy, by wykonać zadanie, mamy chwilkę wolnego czasu - proponuję rozejrzeć się po gospodzie. Z lewej strony napotkacie Merinida. Historia, którą nam opowie, będzie ostatnią w jego życiu - zginie z ręki Tathlyn - widać Elfy Ciemności nie mają poczucia humoru, a czyjeś życie znaczy dla nich bardzo niewiele. Z prawej strony przebywa Szordrin - zaproponuje on nam walkę na arenie z potworami, które posiada. Ot, taka mała rozrywka - zarobić można trochę grosza, więc czemu by nie spróbować? Wchodzimy na położoną z prawej strony arenę - naszym pierwszym przeciwnikiem będzie kolos umbrowy (4000 punktów doświadczenia) - za jego pokonanie Szordrin zapłaci nam 250 sztuk złota. W drugiej walce musimy ubić Nabassu (demon, 16 000) - 500 sztuk złota wędruje do naszej kieszeni. Trzecim przeciwnikiem będzie Sahuagin Prince (2000, 750 sztuk złota) i na koniec, w wielkim finale zmuszeni jesteśmy zabić Beholdera (14 000, 1000 złota).
Zdziwiony Szordrin wybierze się na poszukiwanie kolejnych potworów, z którymi moglibyśmy się zmierzyć, i niestety (bo zaczęło mi się to podobać ;-) więcej nie powróci. Wracając jeszcze na chwilę do kwestii Beholderów, to istnieje banalny sposób na ich pokonanie - wystarczy, iż posiadamy płaszcz zdobyty w Sahuagin City (Cloak of Mirroring) - odbija on wszystkie ofensywne zaklęcia wprost do źródła - nie dość, że obserwator nie będzie nas w stanie zranić, to na dodatek zabije się własnymi czarami! W zachodniej części gospody (w pobliżu schodów na pierwsze piętro) napotkamy Sondala. Prowadzi on pojedynki na pobliskiej arenie - zaproponuje nam obejrzeć jeden z nich. Na naszych oczach rozegra się nierówna batalia - czterech Elfów Ciemności atakuje Lasonara i niespodziewanie ten ostatni, bez większych problemów, wygrywa! Po zejściu z areny zapyta nas on o nasze wrażenia - proponuję rzucić mu wyzwanie (pierwsza opcja). Pojedynki, w odróżnieniu od tych z potworami, odbywają się jeden na jeden - musimy wyznaczyć do walki jednego z naszych bohaterów (najlepiej Minsca lub Valygara). Lasonar okaże się dość słabym przeciwnikiem - śmiertelnie ranny stchórzy, oddając nam swój miecz Blade of Searing +3, a nasza ekipa uzyska 30 000 punktów doświadczenia.