|
Misja 5
Cel: Pokonać wrogów zabijając wszystkie agresywnych Indian i zajmując ich budynki.
Ostatnia potyczka jest przedsmakiem tego co czeka nas później- krwawych i trudnych bitew! Skupimy się w niej głównie na taktyce i sposobach prowadzenia walki. Dysponujemy z liczną armią jednak nim ruszymy do boju musimy ją dodatkowo wzmocnić. Zacznijcie od wybudowania fortu (1 - mapa 15) nieco na południowy zachód od naszego bunkra (rys. 9). W każdym forcie znajdują się potężne działa strzelające na olbrzymią odległość, o wiele dalej poza zasięg wzroku! Budując fort bliżej pozycji przeciwnika będziemy mogli za ich pomocą prowadzić obstrzał jego budynków, co w tej misji jest głównym sposobem na osiągniecie sukcesu. W forcie umieśćcie 50 strzelców, a pozostałych wycofajcie nieco na zachód. 25 wolnych miejsc w forcie wykorzystamy do umieszczenia chłopów którzy będą trenowani na halabardników. Obok, jak najbliżej wejścia do fortu wybudujcie wiec mieszkanie ustawiając w nim ciągła produkcje chłopów i punkt zbiorczy w centrum warowni. Trening nowych jednostek powinien odbywać się w sposób rotacyjny- gdy w forcie zapełnią się już wszystkie miejsca wydajemy rozkaz tworzenia halabardników którym punkt zbiorczy ustawiamy na zewnątrz fortu, nieopodal na zachodzie.  Na ich miejsce automatycznie wejdą nowi wieśniacy dzięki czemu ten proces może trwać w nieskończoność. Pamiętajcie, że w czasie tworzenia jednostek obrońcy nie prowadzą obstrzału, a ponieważ ataki wroga będą prowadzone w sposób ciągły, dobrym pomysłem jest wybudowanie dwóch nowych bunkrów nieznacznie przed fortem i umieszczeniu w nich pełnej załogi złożonej ze strzelców. Zasobów surowca mamy dużo więc kwestia ekonomiczna w tej misji nie jest szczególnie ważna. Nie można jednak dopuścić do sytuacji gdy skończą się zapasy żywności, albowiem głód nie tylko nie pozwoli na tworzenie nowych jednostek ale osłabi i uśmierci już istniejące! W północnej części mapy znajduje się wioska pokojowo nastawionych Indian (2 - mapa 15). Co więcej, po dostarczeniu im 1000 sztuk narzędzi (żelaza) staną się naszymi sojusznikami i wesprą w walce z Indianami z plemienia Maja posyłając do walki swoich znakomitych łuczników. By móc negocjować z Indianami należy wysłać do ich wioski żołnierza, co polecam wam zrobić już na samym początku gry. Najwyższa pora przejść do meritum, czyli ofensywy. Zacznijcie od tego by posłać na południowy wschód kilku zwiadowców samobójców. Ich zadaniem jest ukazanie pozycji wroga, dzięki czemu będziemy mogli wydać „ręcznie” artylerii umieszczonej w forcie rozkaz obstrzału kluczowych budynków (zaznaczyć fort i wskazać cel, kursor zmieni się na sztylet, potwierdzić prawym klawiszem myszy). W tym przypadku jest to forteca (rys. 10) w której wróg masowo tworzy oddziały (4 - mapa 15-na poprzedniej stronie). Jej zniszczenie w ten sposób potrwa wprawdzie dość długo, jednak zajęcie fortecy poprzez walkę jest niemal niewykonalne! Trenujemy w forcie odpowiednią ilość oficerów i doboszy a następnie tworzymy trzy oddziały. W skład pierwszego wejdzie 15 halabardników, w skład drugiego 36 strzelców i w skład trzeciego 36 halabardników. Na początku uderzymy na południowy wschód przejmując świątynie i młyn wroga (3 - mapa 15-na poprzedniej stronie). Sposób zajmowania budynków został opisany w taktycznej części poradnika (rys. 11) . Po przejęciu młyna odbijamy na wschód i zaczynając od południa (gdzie znajdują się domy mieszkalne) przesuwamy się na północ zajmując kolejne budynki (rys. 12), w tym następną świątynie (4 - mapa 15). Straty w ludziach są nieuniknione, dlatego cały czas twórzcie nowe jednostki które zajmą miejsce swych poległych kompanów. I na koniec jeszcze jedna rada - najważniejszą umiejętności w American Conquest jest cierpliwość! Tu średni czas trwania przeciętnej misji wynosi kilka godzin, dlatego starannie planujcie wasze ataki, albowiem w przeciwnym razie wasze wojsko zostanie błyskawicznie rozbite i trzeba będzie zacząć jego szkolenie od początku!
|
