Sins of Solar Empire 2 zapowiada się dobrze, ale nie wszyscy będą zadowoleni

Firma Stardock i studio Ironclad Games sprawiły nam miłą niespodziankę, zapowiadając Sins of a Solar Empire II, czyli kontynuację popularnej kosmicznej strategii z 2008 roku.

Sequel zmierza tylko na PC. Gra zadebiutuje we wczesnym dostępie 27 października tego roku. Cena to 139 złotych. Wydanie 1.0 będzie droższe. Faza Early Access ma potrwać około roku. Gra sprzedawana będzie wyłącznie w Epic Games Store, przynajmniej w trakcie wczesnego dostępu.

Akcja gry będzie toczyła się w nowej galaktyce, ale powrócą znane fanom trzy rasy (TEC, Advent oraz Vasar) i każda z nich dostępna będzie w wariancie lojalistów i rebeliantów, tak jak w Sins of a Solar Empire: Rebellion.

W porównaniu z pierwszą częścią mocno rozbudowane zostaną elementy 4X dotyczące zarządzania galaktycznym imperium. Świat gry ma być bardziej dynamiczny i realistyczny. Systemy posiadać będą gwiazdy, wokół których mają krążyć planety, często posiadające własne księżyce. Fakt, że te obiekty będą ruchome, mocno zmieni rozgrywkę i wymagać ma starannego planowania podczas podbojów, pozwalając wykorzystać zmieniające się kosmiczne szlaki do uzyskania przewagi nad przeciwnikiem.

Sercem rozgrywki pozostaną taktyczne potyczki gwiezdne. Postęp technologiczny sprawił, że gra będzie w stanie symulować każde działko pokładowe i odpaloną rakietę odrębnie. Nie tylko wygląda to lepiej niż w oryginale, ale otwiera nowe możliwości w bitwach – dzięki temu przykładowo możliwe będzie zasłonięcie linii strzału konkretnego działa dużym statkiem, chroniąc tym samym delikatniejsza jednostkę.

Ogólnie pozycjonowanie statków ma odgrywać znacznie większą rolę. Porzucono także prosty system, w ramach którego dane jednostki są mocne przeciwko jednemu typowi wrogów, a słabe przeciwko innemu. Teraz o takim balansie będą decydowały zamontowane systemy i pancerze.

Twórcy rozważali wprowadzenie kampanii fabularnej, ale ostatecznie uznali, że główną siłą marki jest czysto sandboksowa rozgrywka przeciwko AI lub innym graczom. Nie mamy także co liczyć na walki w pełnym 3D, niczym w serii Homeworld. Skala potyczek będzie tak duża, że byłoby to trudne do opanowania przez graczy, zwłaszcza gdy będą musieli równolegle zarządzać całym imperium.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine


Klemens
2022-09-17 09:08:34