Nieuczciwi gracze Minecrafta na celowniku hakerów

Japońscy gracze chcący za darmo przywłaszczyć sobie nielegalnie uzyskane konta Minecrafta nie mają ostatnio łatwego życia.

Na blogu zajmującej się cyberbezpieczeństwem korporacji Fortinet ukazała się interesująca informacja dotycząca nowego ransomware. Osoby pobierające plik, który wygląda jak lista z loginami i hasłami do kont gry studia Mojang, w rzeczywistości ściągają na swój komputer złośliwe oprogramowanie.

Zakamuflowany program czasowo uszkadza pliki mniejsze niż 2 MB. Jedyną szansą na przywrócenie pełnej funkcjonalności systemu i odzyskanie danych jest zapłacenie okupu w wysokości 2000 jenów (około 68 zł). Jak się jednak okazuje, nie wszystko będzie działać tak jak wcześniej. Większe pliki konkretnego typu są nadpisywane losowymi informacjami, które sprawiają, że ich odzyskanie nie jest możliwe nawet po opłaceniu „wirtualnego” haraczu. Oprogramowanie skutecznie niszczy kopie zapasowe, więc nie da się przywrócić utraconych katalogów.

Twórcy oprogramowania jako formę przymusowej opłaty wybrali karty podarunkowe do platform streamingowych, gamingowych i muzycznych. Oszuści postarali się także, aby pechowcy nie zapomnieli o okupie. Każdy zainfekowany komputer ma przypiętą notkę na pulpicie, która przypomina o zapłaceniu odpowiedniej sumy. Co ciekawe, dokument zawiera także informację, że haker dostępny jest jedynie w soboty i tylko w tym dniu możliwe jest odzyskanie swoich plików. Na szczęście koń trojański nie pobiera żadnych danych z urządzeń.

Program atakujący graczy Minecrafta to jedna z odmian tzw. chaos ransomware, które pojawiło się w czerwcu tego roku. Inne warianty tego złośliwego oprogramowania infekują wszystkie dyski twarde, a także całkowicie wyłączają opcję odzyskiwania systemu Windows.

Źródło:
Adam Królak - GRY-OnLine


Klemens
2021-11-03 11:01:53