Fragile Existence to ambitny kosmiczny RTS dla fanów Battlestar Galactica

W trakcie gamescomu 2021 zapowiedziano Fragile Existence, czyli ambitnego RTS-a zainspirowanego serialem Battlestar Galactica, który pozwoli toczyć walki w kosmosie oraz na powierzchniach planet.

Gra zmierza wyłącznie na PC, a jej premiera zaplanowana została na przyszły rok.

Akcja rozpocznie się w 2713 roku. System wczesnego ostrzegania Kuiper wykrył nieznaną obcą armadę zmierzającą w kierunku Układu Słonecznego. Agresorzy potrzebowali niecałej doby, aby unicestwić większość ludzkości i obrócić cywilizację w gruzy. Gracz obejmie dowództwo nad ostatnią ocalałą flotą i jego zadaniem będzie zagwarantowanie przetrwania naszego gatunku.

Autorzy wyraźnie wzorowali się na serialu Battlestar Galactica. Gdy rozpoczniemy zabawę, ludzkość tworzyć ma raptem kilkanaście tysięcy osób, więc jakakolwiek kontrofensywa będzie niemożliwa. Priorytetem gracza będzie utrzymanie floty, co wymusi ucieczkę w głąb kosmosu. W trakcie rozgrywki mamy podróżować między systemami, gromadząc po drodze surowce i wzmacniając siły. Obca armada zawsze będzie deptała nam po piętach. Gdy tylko wkroczymy do nowego sektora, rozpocznie się odliczanie do momentu, w którym wrogowie nas dogonią, wymuszając dalszą ucieczkę.

We Fragile Existence nie będzie podziału na mapy kosmiczne i planetarne. Otrzymamy możliwość swobodnego przybliżania kamery na powierzchnię planet, gdzie rozgrywka przypominać ma klasyczne RTS-y. Wymagane będzie więc gromadzenie surowców, konstruowanie tymczasowych baz oraz toczenie potyczek z oryginalnymi mieszkańcami danych światów, którym nie spodoba się ogałacanie okolicy z cennych elementów.

Starcia toczyć będziemy również w kosmosie i to często w tym samym czasie. We flocie najcenniejszymi surowcami mają być ludzie oraz miejsce na pokładach statków. Na szczęście nasze jednostki mają mieć modularną konstrukcję, pozwalającą na zmianę konfiguracji i celów. Produkcja wielu elementów wymagać ma jednak dużych obiektów przetwórczych, dlatego konieczne będzie robienie tego w tymczasowych fabrykach na powierzchniach planet. Kluczową rolę odegra również recycling starych części i surowców.

Sporo czasu spędzimy zarządzając załogą floty. Każda śmierć będzie kosztowna na dłuższą metę, a przetrwanie wymagać ma ciągłego inwestowania w rozwój umiejętności podwładnych oraz trenowania ich w konkretnych specjalizacjach.

Kampania będzie mocno nieliniowa. Gracz ma swobodnie podejmować decyzje o kierunku ucieczki, w czym pomogą mu zwiadowcy informujący o warunkach w okolicznych systemach. W planach są potężne narzędzia moderskie z rozbudowanymi edytorami planet i układów, łączącymi proceduralną kreację z ręcznym projektowaniem.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine


Klemens
2021-08-26 10:37:00