Activision Blizzard miało stosować groźby względem pracowników

Tydzień bez afery w Activision Blizzard jest tygodniem straconym. Firma postanowiła więc zapewnić nam kolejną dawkę kontrowersji oraz zaprezentować idealny przykład toksycznego miejsca pracy.

Informacjami na temat kolejnych kontrowersji podzielili się prokuratorzy amerykańskiej rady ds. pracy. Jak się okazuje, pracownicy Activision Blizzard mieli usłyszeć groźby ze strony firmy. Ponadto wymuszano na nich dostosowanie się do zasad dotyczących mediów społecznościowych, które były niezgodne z ich prawami.

Prokuratorzy poinformowali przy tym, że jeśli firma nie zgodzi się na zawarcie ugody, National Labor Relations Board (federalna agencja broniąca praw pracowników sektora prywatnego) będzie zmuszona złożyć oficjalną skargę.

Activision Blizzard na razie nie odniosło się do tych oskarżeń. To zresztą nie pierwszy raz, gdy firma się z nimi zmaga.

Miesiąc temu w jej stronę skierowano podobne zarzuty. Pracownicy zdradzający informacje na temat warunków pracy w holdingu mieli spotykać się z groźbami.

Biorąc pod uwagę wszystkie afery, nie powinno dziwić, że w ostatnim czasie Activision Blizzard ma problemy kadrowe. Najwyraźniej coraz mniej osób chce pracować w firmie o takiej reputacji.

Warto przy tym zauważyć, że osoby, które pozostały w strukturach Activision Blizzard, postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce. Kilka dni temu świat obiegła wiadomość, że pracownicy Raven Software (studia wchodzącego w skład holdingu) założyli pierwszy duży związek zawodowy w historii amerykańskiej branży growej.

Źródło:
Przemysław Dygas - GRY-OnLine


Klemens
2022-05-25 18:51:25