Włodzimierz Kalicki - Zdarzyło się

Historia ludzkiej cywilizacji jest tak pełna wydarzeń, iż nie może budzić zdziwienia refleksja Włodzimierza Kalickiego, iż właściwie każdemu z nich postanowiłby on poświęcić przynajmniej po jednej mniej czy bardziej krótkiej notce. Tak powstał cykl przez lata towarzyszący czytelnikom „Dużego Formatu”, w końcu zaś doczekał się on zgromadzenia w jednym miejscu.
Już na wstępie godzi się zauważyć, iż przedmiotowa pozycja jest książką bardzo obszerną. Co więcej, ilość stron – ponad 1100 – i tak wprowadza w błąd, każda bowiem dzieli się na dwie kolumny dość drobnego tekstu i wcale nie musiałoby dziwić wydanie o połowę obszerniejsze.

Chronologia jest oczywista – autor opisuje jedno wybrane przez siebie zdarzenie, które miało miejsce w określonej dacie. W konsekwencji całość rozciąga się pomiędzy 1 stycznia a 31 grudnia – tu jednak porządek się kończy, skaczemy bowiem pomiędzy klasyczną starożytnością grecką (bitwą pod Salaminą) a współczesnością przypadającą na przełom byłego i obecnego tysiąclecia.



Niestety nie ma jednak równowagi w prezentowanych epokach – jeśli bowiem idzie o starożytność, to doczekamy się bodaj 5-10 notek, z kolei XIX i XX wiek są wręcz nadreprezentowane, nie można się zresztą pozbyć wrażenia, iż dysponował on jakimś wcale wdzięcznym źródłem przedstawiającym okre
s Międzywojnia i chętnie doń się odwoływał.

Co więcej, również perspektywa autora jest dość europocentryczna (w szerokim rozumieniu tego słowa, rozciągając się także na Stany Zjednoczone i dominia anglosaskie) – całej historii Ameryki Południowej jest poświęcony bodaj jeden wpis (na temat śmierci Che Guevary, a jakże), czytelnik nie uświadczy też bodajże jakiejkolwiek notki nawiązującej do historii (wielotysiącletniej wszak!) Chin, Indii, krajów arabskich czy Czarnej Afryki (za takową nie uważam opisu spotkania Stanley’a z Livingstonem).

Dość zróżnicowana z kolei jest tematyka prezentowanych zdarzeń. Autor w posłowiu przyznaje, iż pilnował się – i pilnowanym był – by nie nadużywać batalistyki (której w mej ocenie jest wręcz za mało), a bynajmniej nie ogranicza się do wydarzeń przełomowych w historii świata i dość często opisuje incydenty o charakterze wyłącznie lokalnym. Śmiechem-żartem można jednak zauważyć, że z militarnej przesady popadł on w pewnego rodzaju manię zamachów.

„Zdarzyło się” jest pozycją fascynującą, tyleż do wręcz prymitywnego pochłonięcia, co i wyrafinowanego rozkoszowania się. Zachwyci nie tylko miłośników historii, ale też i pasjonatów po prostu znakomitej lektury.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz