Sławomir Koper - Wielcy zdrajcy od Piastów po PRL

Pamiętając lekcje historii można wnioskować, że dzieje Polski chociaż tragiczne, były usłane wstęgą chwały. Wielkie zwycięstwa, chwalebne porażki, rewolucje, walki o odzyskanie niepodległości – to słowa, które od razu kojarzą się z naszym krajem. Niestety realia były nieco inne. Bieg historii mógłby być całkiem inny, gdyby nie wpłynęli na niego…zdrajcy.
„-wielcy-zdrajcy-od-piastow-po-prl”-slawomira-koper-9030-1.jpg 1Sławomir Koper, znany autor książek historycznych, w „Wielkich zdrajcach od Piastów po PRL” prezentuje sylwetki okrytych złą sław postaci. Niemal każda z nich odbiła swoje piętno na historii i miała wpływ na wydarzenia nie tylko w Polsce, ale również na inne kraje europejskie.



W doborowym towarzystwie nie zabrakło biskupa Stanisława ze Szczepanowa, Bohdana Chmielnickiego, Wandy Lwownej, która w danych czasach również mogła powodować zdrady. Jeśli to tego dojdzie fakt, że historię piszą osoby pokroju biskupa Jana Kropidło, Bogusława Radziwiłła i Jana Kazimierza Wazy... To tylko niektóre z postaci historycznych opisanych w książce. Nie dziwi obecność królów i książąt – wszak osobom tym zaszczyt władzy przypadał nie z zasług czy zalet charakteru, ale z urodzenia i koligacji rodzinnych. Dlatego trafiali się tchórzliwi, przepełnieni chorą ambicją władcy, pod rządami których kraj nie mógł podnieść się z kryzysu. Oczywiście w wykazie nie mogło zabraknąć przedstawicieli Kościoła, który od zawsze parał się (i para do tej pory) polityką. Interesy Stolicy Apostolskiej często nie były zbieżne z interesem narodu czy samego władcy i to również w dużej mierze wpływało na zdrady jego przedstawicieli pomijając - chciwość, ambicje czy źle postrzegane dobro.







Autor rzetelnie przedstawia fakty, próbuje wyjaśnić motywy kierujące zdrajcami, ale stara się trzymać z daleka od indywidualnych ocen i opinii. Zamiast tego – przytacza opinie innych, np.: kronikarzy. Kładzie również nacisk na samą atmosferę panującą u zwycięzcy, okazuje się, że nic nie jest czarno-białe. Książka więc traktuje możliwie obiektywnie obie strony – zdrajcę jak i zdradzanego. Całkowicie subiektywności niestety nie da się wykreślić, jeśli pisze się o zdrajcach, którzy o mały włos nie doprowadzili do nieodwracalnego upadku Rzeczypospolitej.



Warte uwagi są również fakty historyczne dotyczące walki z Kozakami i potopu szwedzkiego. Tutaj historyk musiał wykonać bezmiar pracy, aby wyprostować historię znaną Polakom głównie z literatury Sienkiewicza i filmów. Zgodne z powieścią „Ogniem i mieczem” jest jednak to, że osobista krzywda Chmielnickiego przyczyniła się do konfliktu szlachecko-kozackiego i doprowadziła do bratobójczej rzezi. Przedstawiając dzieje zdrajców nie sposób pominąć postaci pozytywnych, jednak dla przykładu zasługi Jeremiego Wiśniowieckiego zostały przez Sienkiewicza wyolbrzymione.



„Wielkich zdrajców od Piastów po PRL” Sławomira Kopera czyta się dobrze, gdyż biografie i fakty historyczne zostały opisane w łatwy, przystępny sposób. To nie jest pozycja tylko dla historyków, ale dla szerokiej grupy czytelników, którzy w większym lub mniejszym stopniu interesują się dziejami Polski. Jej kontrowersyjni „antybohaterowie” przez długi czas byli przedstawiani zdawkowo – wszak zdrajca to tylko zdrajca i lepiej pisać o chwale Polski. Sławomir Koper miał jednak odmienne podejście do tej kłopotliwej historycznie kwestii, co przedstawił w swojej książce.

Autor: spiderlo
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz