Michał Heller, Aleksander Niekricz - Utopia u władzy. Historia Związku Sowieckiego t. 1: Od narodzin do wielkości (1914-1939)

Z niemałą satysfakcją odnotowałem fakt, iż tegoroczna niezwykle okrągła – bo setna – rocznica tzw. rewolucji październikowej niemal nie została odnotowana przez polskie i światowe media (pojawiając się, o ile w ogóle, na uboczu głównych serwisów, będąc traktowana niejako w kategoriach panopticum), a i znane mi środki masowego przekazu rodem z niektórych krajów WNP wykazywały pewną ambiwalencję. Nie da się jednak zaprzeczyć faktowi, że samo w sobie dojście bolszewików do władzy było jednym ze zwrotnych punktów w historii XX wieku – tak jak choćby objęcia stanowiska kanclerza Niemiec przez Adolfa Hitlera. Konsekwencjom tego zdarzenia poświęcone jest dzieło pióra Micha(i)ła Hellera oraz Ale(-a)ksandra Niekricza.
Wydawnictwo Zysk i S-ka postanowiło odświeżyć polskim czytelnikom nieco już zapomnianą pozycję, powstała jeszcze w czasach, gdy nikomu – z autorami włącznie – nie śniło się, że państwo spod znaku sierpa i młota runie w przeciągu dekady. Od tamtych czasów ujawniło się nieco więcej informacji – choćby wskutek pieriestrojki i głasnosti – lecz i tak całość musi wzbudzać szacunek pod względem przenikliwości twórców, trafności ichniejszych sądów, pomimo ich stanowczości.



Książka „Utopia u władzy. Od narodzin do wielkości” poświęcona jest pierwszemu okresowi komunizmu państwowego, jeszcze w jego quasi-idealistycznej postaci (na tyle, na ile za takowe można także uznać okres stalinowskiego terroru), nim państwo bolszewików skierowało swą ekspansję ku terenom, które pozostawały poza granicami dawnego państwa carów. Co istotne, pozycja ta bynajmniej nie skupia się tylko na osobie Józefa Stalina (choć z oczywistych względów zajmuje on w niej bardzo istotną pozycję), udatnie zaś rekonstruuje ideowe rozterki towarzyszące budowniczym „państwa robotników i chłopów” u zarania, wskazuje na szybkość drastycznego rozbratu pomiędzy teorią a praktyką, jak też poda
tność tej pierwszej na permanentne oraz dogłębne zmiany.

Autorzy zakładają dość głęboką wiedzę historyczną po stronie Czytelnika, zamieszczone w omawianej pozycji przypisy są dość skromne i można by rzec, wręcz przypadkowe. Nastawiają się oni na odbiorcę znającego szereg pomniejszych ciekawostek, jak też kilka ogólnych pojęć, pragnąć wypełnić niejako przestrzeń pomiędzy – ich dzieło ani nie jest pobieżne, ani akademicko pogłębione.

Wedle współczesnych uwarunkowań wydawniczych rzeczona książka może się jawić jako nieatrakcyjna – brak w niej niemal zupełnie jakichkolwiek elementów graficznych, co jednak z perspektywy sięgającego po nią w sposób świadomy czytelnika może się jawić wręcz jako atut – ma on zagwarantowane obcowanie z litą ścianą tekstu, obiecywaną przez zewnętrzny rzut oka na jej objętość. Nie oznacza to bynajmniej, że pozycja ta została wydana w sposób niedbały – przeciwnie, papier jest dobrej jakości, czcionka dostatecznie czytelna, całość zaś została starannie zszyta.

„Utopia u władzy. Od narodzin do wielkości” to książka nieromantyczna, stroniąca od jakiejkolwiek mitologizacji (choć miejscami jej nieświadomie ulegająca), choć napisana bez pragnienia odbrązawiania pomników za wszelką cenę. Autorzy wyszli z założenia, iż najbardziej wyzwalająca jest sama prawda, bez potrzeby jakichkolwiek nacechowanych emocjonalnie „ozdobników”. I faktycznie owocuje to lekturą tyleż fascynującą, co i wstrząsającą.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz