John Lazenby - Pierwsza wojna punicka
Przedmiotowa publikacja ma charakter kompleksowy, autor stara się ze wszech miar wyczerpać temat, co niejednokrotnie skutkuje dość interesującą akademicką manierą, nieco zaburzającą klarowne zrozumienie biegu wypadków – w istocie każdy szczegół jest dlań istotny, żaden nie wysuwa się na pierwszy plan, podąża on bowiem bez wzruszenia w stronę prawdy.
Co jednak czyni zadość oczekiwaniom czytelnika, przedmiotowa publikacja w znacznej mierze sprowadza się do batalistyki, choć nieco bardziej o taktycznym niźli strategicznym zacięciu, choć historyk ten dość łatwo tłumaczy ten fakt w istocie brakiem po stronie Kartagińczyków jakiejkolwiek pog
łębionej refleksji na tle strategii, sprowadzając swą rolę do bardziej reaktywnej niźli proaktywnej.
Dwa powyższe felery stosunkowo łatwo jednak jest wytłumaczyć tyleż skromnością, co czasami wręcz brakiem rzetelnych źródeł. Autor konfrontuje więc bardzo wnikliwie dostępne relacje, dociekliwie wskazując na wszystkie niespójności. Nadto w sposób bynajmniej nie niecodzienny dla anglosaskiej tradycji pozwala sobie na daleko posunięte uszczypliwości pod adresem innych przedstawicieli środowiska naukowego.
„Pierwsza wojna punicka” to na polskim rynku wydawniczym pozycja dość unikalna, z samej swej natury po wielokroć bardziej wyczerpująca niż jakakolwiek dostępna nań przekrojowa historia państwa rzymskiego. Jest to jednak książka adresowana do zdeklarowanych miłośników „nauczycielki życia” i epoki jako takiej, dla bardziej domorosłych amatorów może się ona bowiem okazać zbyt ciężkostrawna.
Autor: Klemens
Co jednak czyni zadość oczekiwaniom czytelnika, przedmiotowa publikacja w znacznej mierze sprowadza się do batalistyki, choć nieco bardziej o taktycznym niźli strategicznym zacięciu, choć historyk ten dość łatwo tłumaczy ten fakt w istocie brakiem po stronie Kartagińczyków jakiejkolwiek pog
Dwa powyższe felery stosunkowo łatwo jednak jest wytłumaczyć tyleż skromnością, co czasami wręcz brakiem rzetelnych źródeł. Autor konfrontuje więc bardzo wnikliwie dostępne relacje, dociekliwie wskazując na wszystkie niespójności. Nadto w sposób bynajmniej nie niecodzienny dla anglosaskiej tradycji pozwala sobie na daleko posunięte uszczypliwości pod adresem innych przedstawicieli środowiska naukowego.
„Pierwsza wojna punicka” to na polskim rynku wydawniczym pozycja dość unikalna, z samej swej natury po wielokroć bardziej wyczerpująca niż jakakolwiek dostępna nań przekrojowa historia państwa rzymskiego. Jest to jednak książka adresowana do zdeklarowanych miłośników „nauczycielki życia” i epoki jako takiej, dla bardziej domorosłych amatorów może się ona bowiem okazać zbyt ciężkostrawna.
Autor: Klemens