Tigikamil ---> dziwię się, że tak strasznie mało krytyki jest w tym tekście. Dałeś bardzo, bardzo wysoką ocenę dodatkowi, który... porównaj go z jakimkolwiek innym do wiodących strategii - CoH: Na linii frontu? Oceniany lepiej od podstawki. AoE III: The Asian Dynasties? Już gorzej, ale nadal 3 całkowicie nowe i bogate nacje + kampanie, plansze do skirmish. Porównaj proszę ich wkład w rozgrywkę podstawki do 11 misji, cienkiego edytora i drobiazgów Klątwy Smoka.

Backside---> Dla mnie najważniejszą cechą w grze jest grywalność oraz to jak bardzo przykuwa do monitora. A że tylko 11 (ciekawych i różnorodnych) misji przykuło mnie bardziej niż 15 z Asian Dynasties ocena jest jaka jest. Poza tym cieszę się, że autorzy dostrzegli problem braku fabuły i naprawili go . Co z tego, że innych dodatków jest mało, skoro kampania doskonale spełnia swoje zadanie?

Problem w tym, że gra nie jest darmowa tylko kosztuje 60zł. Jeśli ktoś przegrał w Anno 1701 kilkadziesiąt-kilkaset godzin, znajdzie w dodatku tak samo powielane schematy tylko wzbogacone o fabułę - czy to jest fair wobec graczy? *** Zresztą nie zarzucam Ci tego, że kampania Ci się podobała (bo faktycznie była fajna) tylko to, że skupiłeś się wyłącznie na chwaleniu (nota bene tego co dostałeś za darmo), a nie skrytykowałeś np. \"niegrywalnego edytora map\" tylko napisałeś coś o stworzeniu \"wymarzonej wyspy\" co kwalifikuje się pod zwykłe kłamstwo.

Aha i jeszcze coś, piszesz: \"Poza tym cieszę się, że autorzy dostrzegli problem braku fabuły i naprawili go\". *** Naprawdę myślisz, że autorzy dostrzegają braki i je naprawiają...? Gdyby faktycznie tak było wypuściliby darmowy patch... albo pozwolili ściągnąć misje z 5$. Ale oczywiście tak nie jest - to jest zwyczajowa polityka firmy na zarabianie pieniędzy (od tego w końcu jest), nie żadne dostrzeganie problemów.

Jedno pytanie, jak EDYTOR może być grywalny!!?? Wg mnie ma tworzyć mapy i wywiązuje się z tego zadania bardzo dobrze. I nota bene nic od nikogo nie dostałem za darmo. Sam sobie zakupiłem złotą edycję, właśnie po to żeby pograć w dodatek. A co sobie myślą producenci i jak działają, to na pewno jest ich sprawa, a my możemy tylko się domyślać. I nie mam zamiaru się sprzeczać z kimś kto producentem nie jest ;), o to jak producenci działają.