Warhammer: Mark of Chaos

Warhammer: Mark of Chaos
Sztab VVeteranów
Tytuł: Warhammer: Mark of Chaos
Producent: Black Hole Games
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2006-12-12
Premiera Świat:
Autor: Hunter
Ocena
czytelników 74 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 90% procent
Głosuj na tę grę!

Świat Warhammera

Termin „Warhammer” każdemu obił się o uszy i z pewnością nie ma (a przynajmniej ja takowych nie znam) ludzi, którzy by chociaż raz w życiu owej nazwy nie usłyszeli. Warhammera można z jednej strony nazwać po prostu systemem RPG, a z drugiej strony drugą rzeczywistością, która chciała by być domem dla wielu maniaków tego świata. Wszystko zaś zaczęło się blisko 30 lat temu.
swiat-warhammera-4205-1.jpg 1Gwoli przypomnienia

Warhammer to powstałe w latach 80 uniwersum fantasy, które następnie ewoluowało w swój własny, unikalny system RPG. Jest on najsłynniejszym ze wszystkich dostępnych i równać mogą się z nim jedynie nieliczne (Magic: The Gathering, Call of Cthulhu [tu jednak mamy do czynienia z mroczniejszym klimatem, poza tym obydwa tytuły znane są głównie z serii znamienitych gier karcianych], Śródziemie [w tym wypadku mowa już o pełnoprawnym świecie/systemie Role Playing] czy też o światach wykreowanych przez studio Blizzard [przede wszystkim WarCraft oraz StarCraft, obydwa tytuły z gier komputerowych ewoluowały do pełnoprawnych systemów przy pomocy oddzielnych książek fabularnych, a później i gier karcianych czy w końcu systemów RPG „pełną gębą”]) co i tak nie stanowi dla „Młota Wojny” większego zagrożenia. Dzieje się tak za sprawą szerokiego (bardzo szerokiego) grona fanów, którzy za nic nie odwrócą się plecami do świata, który niesie za sobą nie tylko szereg tradycji, ale także tajemnice i sekrety, które w dalszym ciągu nie zostały w pełni odkryte.

Z czym to się je?

Cóż, nie od dziś wiadomo, że Warhammer kojarzony jest głównie z kartkami podręczników i opowieści snutych przez mistrzów gry, albowiem z założenia był to system RPG osadzony w autorskim świecie fantasy. Dopiero w dalszym ciągu powstawały książki, gry komputerowe, gadżety i pobieżne elementy, a świat rósł w siłę i zdobywał kolejne to serca ludzkie, ale o tym za chwilę.

Poniedziałek – wojna, wtorek – wojn
a, środa – wojna, czwartek – wojna (...)


Głównym problemem świata Warhammera jest wojna, która trwa już od setek stuleci i nic nie wskazuje na to, aby się szybko skończyła. Mamy tu dwie główne strony konfliktu, armie Imperium wychodzące naprzeciw legionom Chaosu chcącym splugawić każdy zakątek ziemi. Ma to jednak swe zalety, bo dzięki takiemu rozwojowi wydarzeń nie można narzekać na nudę. Rzecz jasna prócz głównych konfliktów znajdziemy również te przyziemne, które nieraz również dadzą się we znaki. Jednym z częstszych przypadków są konflikty pomiędzy rasą ludzi, a „nieludźmi”, czyli wszelkiej maści elfami, gnomami czy krasnoludami, a tych jest cała masa. Dużą populacją szczycą się szczególnie krasnoludy, bez których technologia całego świata by upadła. Nie można również zapomnieć o tradycyjnych już bójkach barowych, jak to powiadał jeden z krasnoludów: „nie ma to jak obić komuś ryj przy kuflu pienistego piwa”. Ciekawostkę stanowią również tzw. księgi uraz. Każdy klan krasnoludzki posiada swą księgę uraz przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Zapisywane są tam wszelkie sprawy, które są traktowane przez krasnoludów jako „plama na honorze”, a że wiadomym jest jak ważny jest honor dla krasnoluda, to 90% owych ksiąg jest zapisana po brzegi i to niekoniecznie rzeczami normalnymi. Zdarzyło mi się przeczytać o wojnie klanów trwającej blisko 2 tysiące lat, spowodowanej faktem, że piwo stanowiące poczęstunek jednego rodu dla drugiego było zgorzkniałe. Przyznajcie więc zgodnie, że podczas przemierzania opisywanego przeze mnie świata można się nieźle uśmiać. swiat-warhammera-4205-2.jpg 2

Dym, krew i pożoga...

Każda wojna wyniszcza, ale nie każda bitwa musi się kończyć porażką. Cóż jednak zrobić gdy siły wroga są nie tylko znacznie większe, ale także jest ich kilkakrotnie więcej? Krew, nieustanny strach i utracone kolejne twierdze, to rzeczy, które dla Imperium stały się chlebem powszednim. Podczas gdy Chaos rośnie w siłę, najsilniejsi psionicy imperialni, kronikarze i inkwizytorzy giną w morderczych pułapkach na tychże zastawionych, najznamienitsi krasnoludcy inżynierowie zostają pozbawieni godności, po czym brutalnie zamordowani, najwięksi magowie i alchemicy stają się więźniami śmierci, a dobro upada podobnie jak wygasa nadzieja w sercach ocalałych. W świecie Warhammera nie ma czasu jednak na łzy, tutaj liczy się każda godzina, każda minuta może spowodować, że szala zwycięstwa przechyli się na stronę Imperium. Mimo tego, że Chaos nieraz daje w kość, miasta i królestwa próbują prowadzić normalne życie, więc każde z nich tętni owym. Przechodnie rozmawiają ze sobą, handlują, przekazują plotki. To jest właśnie kwintesencją całego uniwersum. Zauważmy pewne zależności pomiędzy tym a pozostałymi światami. We znaki daje się przede wszystkim mroczniejsza atmosfera – splugawione tereny, mroczne lasy, opuszczone ruiny. Pewną różnicą pomiędzy innymi światami jest też fakt, że tutaj nie spotkamy tzw. „pustkowi” czyli terenów pozbawionych postaci niezależnych. Oczywiście nie dotyczy nas to w przypadku kiedy gramy w „papierowego RPG”, ale już w przypadku gier komputerowych czy nawet książek da się to odczuć (efekt ten jest teraz szczególnie widoczny w MMORPGu osadzonym w uniwersum Warhammera).

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
06.08.2010 | blazejco12345 » ●●●● χ
25.04.2010 | Namo » Dobrze to opisałeś,pisząc krótko..
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję