StarCraft 2
Sztab VVeteranów
Tytuł: StarCraft 2
Producent: Blizzard Entertainment
Dystrybutor: Licomp Empik Multimedia
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2010-07-27
Premiera Świat:
Autor: SVV
Tytuł: StarCraft 2
Producent: Blizzard Entertainment
Dystrybutor: Licomp Empik Multimedia
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2010-07-27
Premiera Świat:
Autor: SVV
StarCraft II - pierwsze wrażenia
StarCraft II - pierwsze wrażenia
Dnia 19 maja 2007 r. opublikowane zostały pierwsze informacje tyczące się tytułu, na który czekały miliony graczy. Mimo ich stosunkowej lakoniczności wzbudziły one wielkie zainteresowanie i dały początek szeregowi dyskusji. Nie inaczej było i w środowisku Sztabu VVeteranów, takoż poniżej zamieszczamy ekstrakt z najciekawszych wypowiedzi.
Czcionka koloru zielonego - Ajmdemen
Czcionka koloru brązowego - Klemens
Czcionka koloru niebieskiego - Matis
Pierwsza część StarCrafta brutalnie wyrwała wiele tygodni z mojego życiorysu. Interesująca fabuła, wielka grywalność i jeden z najlepszych trybów multi jakie kiedykolwiek ujrzały światło dzienne. To wszystko złożyło się na obraz gry ponadczasowej. Oglądając screeny z zapowiadanego sequela mam wrażenie, że choć gra została przeniesiona w trzeci wymiar, to jej dusza przetrwała. Jeśli Blizzard stanie na wysokości zadania (w co nie wątpię), to prawowity władca RTS-ów osadzonych w kosmicznych realiach wróci wśród błysku złota na swój tron.
Również liczę na to, że projekt pod tytułem „StarCraft II” zakończy się sukcesem. Wyzwanie jest ogromne- oczywistą rzeczą jest, że każda zmiana w stosunku do części pierwszej wywoła zadowolenie jednych i sprzeciw innych, a że ci drudzy głośniej wyrażają swoją opinię (taka już natura ludzka), to autorów z pewnością czeka „suszenie głowy” nawet jeśli gra będzie świetna. Świetna gra nie może bowiem być kopią pierwowzoru – po StarCrafcie II oczekujemy by wniosła jakiś przełom w dziedzinie RTS-ów w ogóle, podobnie jak część pierwsza. Z drugiej strony nie chcemy właściwie zmiany klimatu i założeń wspaniałej części pierwszej. Jak tu pogodzić tak rozbieżne oczekiwania?
Cóż, wszelkie docierające do nas sygnały wskazują jednak, że Blizzard zamierza to wyzwanie podjąć w pełnym tego słowa znaczeniu i ze świadomością skali trudności tego przedsięwzięcia.
Czas na odrobinę mojego sceptycyzmu. Pierwszą rzeczą, która zdecydowanie mnie rozczarowała, jest oprawa graficzna sequela. Spodziewałem się jakichś fajerwerków, o krok wyprzedzających konkurencję, jak to było w przypadku pierwowzoru. A tymczasem klops! Wyraźnie widać, iż twórcy skupili się na małym tylko podrasowaniu silnika znanego z WarCrafta 3, a nie stworzeniu nowego. A czas przecież płynie nieustannie i niektóre rozwiązania w rodzaju renderowanych teł już trącą myszką. Czyżby StarCraft II miał być pozycją budżetową?
Po obejrzeniu pierwszego oficjalnego filmu z gry mam też obawy co do ilości nowych jednostek,
Czy będzie nowa rasa? Czy będzie to hybryda zergów i protossów, z którymi mogliśmy się zetknąć w Brood war, a może sami Pradawni? I czy tak naprawdę będą oni potrzebni? Trudno mi sobie wyobrazić sensowne zaimplementowanie czwartej naprawdę odmiennej frakcji, która w sposób równorzędny mogłaby rywalizować z pozostałymi. Z drugiej strony – kto miałby to osiągnąć, jeśli właśnie nie Blizzard?
Autorzy gry jak dotąd zaprzeczali pogłoskom o wprowadzeniu czwartej rasy, co mi akurat wydaje się niezłym pomysłem- jest to jedna z tych zmian, które można wprowadzić w miarę bezboleśnie, a które mogą wzbogacić rozgrywkę. Skoro w pierwszej części opisane są zmagania trzech inteligentnych ras, to nie widzę większych przeciwwskazań dla wprowadzenia czwartej powstałej z mniejszym lub większym udziałem Pradawnych, których jak dotąd od udziału w konflikcie mogła powstrzymywać choćby odległość od tej części galaktyki, w której ów konflikt się rozgrywał.
Z perspektywy naszego własnego podwórka intryguje mnie kwestia ewentualnej lokalizacji gry – czy jeśli do tego dojdzie, a po WarCrafcie 3 i Diablo 2 absolutnie bym tego nie wykluczał, to czy dystrybutor poprzestanie na lokalizacji kinowej, czy też zaszarżuje na całościową? Bo tej ostatniej chyba bym mu nie wybaczył – żądam Raynorowego „sounds fun”, a nie żadnego „fajno brzmi”! Ze względów ekonomicznych wcale jednak tego ostatniego wariantu, od którego cierpnie mi skóra, bym nie wykluczał.
Dariusz „Ajmdemen” Wojtyra
E-mail autora: ajmdemen(at)sztab.com
Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Mateusz „Matis” Cholewiak
E-mail autora: Punisher1990(at)o2.pl
Autor: SVV
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
20.05.2012 |
WunderWaffel »
Mało wiesz o balansie w takim razie i warto by był
więcej komentarzy
dodaj komentarz