Sztab VVeteranów
Tytuł:
Producent:
Dystrybutor:
Gatunek:
Premiera Pl:
Premiera Świat:
Autor: Dr_Acula
Ocena
czytelników GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI % procent

Kronika Gamblerowa Dr Aculi

Kronika gamblerowa Dr Aculi



Moje pierwsze kontakty z grami komputerowymi nikną w pomroce dziejów, ale było to gdzieś tak na początku szkoły podstawowej (lata 1990-91). Grywało się wtedy u kolegów w różne gry podłączane do telewizora. W tym czasie udało mi się również zdobyć unikatową (przynajmniej w moim mieście) gierkę z rodzaju tych "ruskich kieszonkowców". Nazywała się U.F.O. i nawet kształt obudowy był jakiś taki kosmiczny, nie to, co te prostokątne gierki :P Później, gdy u kumpli zaczęły się pojawiać kompy (głównie Amigi) nadszedł czas gier dwuosobowych. Królowały wtedy platformówki jak Dyna Blaster oraz mordobicia jak Street Fightery czy Body Blowsy :P Z tych angażujących tylko jednego gracza najmilej wspominam Prince of Persia, Another World oraz Tanks i North vs South. Tak upływały latka, a ja wciąż grywałem u kumpli, nie marząc nawet o własnym komputerze. Niespodziewanie pod koniec roku 1996 okazało się, że będę miał własny komputer, a i nie byle jaki. Niestety z najróżniejszych przyczyn komp zagościł w moim domu dopiero na początku roku 1998. Potężny sprzęt, jakim miał być w '96 nie był już taki potężny. Niemniej jednak procesor 166MMX, 16 Ram, modem wewnętrzny, drukarka i jeszcze parę "bajerków" sprawiło, że w najbliższym otoczeniu i tak był to najlepszy PeCet (przez jakieś dwa czy trzy miesiące :P). Na początku grałem w gierki, które pamiętałem z rozgrywek u kumpli. Jakieś Prehistoriki, UGHy czy inne takie. Sporą ilość gierek pożyczałem od Klemensa. Trochę mniejszą ilość pożyczałem ja. W tej mniejszej ilości był Scorch, gra, w którą grywaliśmy prze
z całe godziny informatyki :) Wkrótce jednak wiele miało się zmienić. Do tej pory nie przepadałem za strategiami, RTSami itp. Zobaczyłem jednak u kumpla grę, która wszystko zmieniła - C&C: Red Alert :) Dla tej gry postanowiłem kupić CD-ROM, bo innym sposobem nie mogła znaleźć się na moim dysku. Później były długie godziny grania, jako że skirmish nie miał opcji save :) Po Red Alercie przyszedł Theme Hospital, a po nim Settlersi w swojej drugiej odsłonie. Co ciekawe pojawienie się Settlersów na moim kompie i to, że gra niezmiernie przypadła mi do gustu nie było dziełem Klemensa :) Z gier ważnych były jeszcze: Imperialism, Age of Empires, Starcraft, Seven Kingdoms i Heroes of Might & Magic. Po tych wszystkich giercach nadeszły dłuuugie godziny spędzone przy UFO: Enemy Unknown. Nie pamiętam, żeby jakaś gra tak mnie wciągnęła. Raz na jakiś czas z chęcią do niej wracam. Po UFO praktycznie nie było już gier, które wywarły na mnie jakieś szczególne wrażenie. No może poza Total Annihiltion i oboma Falloutami. Ostatnimi czasy gram niewiele. Jeśli nawet, to są to powroty to starych sprawdzonych tytułów. Wszystko to ze względu na to, że wciąż służy mi mój stary komputer, który nie radzi sobie z całą tą nowoczesnością :) Kto wie, może po planowanym zakupie nowego kompa, który prawdopodobnie będzie mi służył podczas studiów będę miał okazję sprawdzić czy któreś z nowszych gier wzbudzą we mnie takie zainteresowanie jak choćby stare, dobre UFO.

Dr Acula
dr_acula@sztab.com

Kronika gamblerowa Dr Aculi



Autor: Dr_Acula
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
30.08.2022 | m237 » "Matilda II - twardy orzech" Zdjęcie przedstawiają
07.01.2014 | delux » Skorzenny nigdy nie był generałem majorem tylko po
16.06.2013 | Vodayo » Czysta matematyka i zapewne bliska prawdy. Słabośc
29.09.2012 | Podromca4321 » Dzięki nawet niewyobrażanie sobie jak mi to pomogł
17.04.2012 | Turel » Sejmitar: W wolnym tłumaczeniu znaczy tyle co sza
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję