Sztab VVeteranów
Tytuł:
Producent:
Dystrybutor:
Gatunek:
Premiera Pl:
Premiera Świat:
Autor: Aquarius
Ocena
czytelników GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI % procent

Kronika Gamblerowa Aquariusa

Kronika gamblerowa Aquariusa



Może niech każdy napisze swoją przygodę z kompem. Moja była dość krótka, aczkolwiek mogę coś niecoś machnąć:)

20 stycznia 1989: Moje urodziny ;) Moja przygoda z kompami się zaczyna. Cały czas gapię się w jakieś szpitalne monitory. Kiepska grafika, niska grywalność, monotonna, ale jednak! Tak się napatrzyłem, że w końcu mnie uzależniło ;)

Dalej oczywiście przerwa, podstawowa edukacja przedszkolna itd. Mój starszy miał komputer służbowy. Jakiegoś laptopa, 2 MB Ramu, procesor 386 (czy jakoś tak) taki tam szmelc. Graliśmy do 22.00 w Wolfensteina i Bombermana. Często mama się wkurzała że ojciec zarywa kolejna nockę, ale co tam. Graliśmy dalej. Jednak rzadko zdarzało mię się dorwać do Wolfa, więc marzył mi się własny komp. I stało się. W pierwszej klasie podstawówki dostałem kompa Amd-k5 100 Mhz, 16 Mb RAM, 1,25 HDD. Przy kompie mojego starszego była to po prostu supermaszyna. Graliśmy w Polan. Może ktoś kiedyś się z nią spotkał. Teraz można ja ściągnąć z Internetu, ale nie liczcie że pójdzie z muzyką. Po pewnym czasie znaleĽliśmy Dooma. Aaaaaaach! To był przełom. Okropnie się bałem grając. Ale to nic, bo po niedługim czasie trafiłem na Duke'a Nukema 3d, co prawda wtedy jeszcze nie rozumiałem większości jego txtow ale i tak grało się świetnie. A cośmy wyrabiali jak dostaliśmy kody ;) Dni mijały i mój sprzęt zaczął się powoli starzeć. W czwartej klasie podstawówki starszy zmodyfikował mi kopa: wymienił Cd-Rom ;) Wtedy właśnie zacząłem zauważać szybki rozwój gier komputerowych, ich niezwykłą dostępność i możliwości. Niestety mój sprzęt stawał się niewystarczający do gry. Zacząłem się interesować edycjami remake'owymi i starszymi grami dołączanymi do czasopism. I tak upływało mi życie aż do września czy paĽdziernika 2001 roku. Wtedy to zapisałem się do Gospody RPG (grupa dyskusyjna o RPGach na Action -plus). Zrobiłem to, ponieważ grałem aktualnie w Fallouta (jedna z niewielu dobrych gier, jakie mi chodziły). Tam chciałem zacząć polemikę o tej wspanialej grze i natknąłem się na Klemensa, k

tóry był jedną z niewielu osób, które znały ten wspaniały tytuł. Nie miałem nicku, więc można powiedzieć, że to praktycznie on mi go nadał - Falloutomaniaq!!!

Pod takim pseudo zapisał mnie na Sztab, ponieważ jestem fanem strategii. Dużą część dalszych przygód znacie. Zmiana nicku na @jeyjey, ponieważ Falloutomaniaq nie do wszystkiego pasował, a dwa, że moja mama skojarzyła sobie z fallusem (ciekawe czemu ;) i kazała mi zmienić nick. Niestety @jeyjey okazał się również niezbyt fortunny, gdyż w większości gier w nicku nie może być "@". Cóż. Zmieniłem nick na Aquarius, w grach nick to LotriX, a w RPGach Jihoval ;) Wypisałem się ze Sztabu, głównie ze względu na brak czasu. Poza tym nastąpiły wtedy zmiany wg mnie na gorsze, Sztab zdawał się sypać. Poprzychodziły osoby o dziwnych nickach (Psychool, ^Looz itp.) i w ogóle było dziwnie. Poza tym sprawdzanie poczty trwało jakieś 5 minut i pisanie maili było strasznie uciążliwe, wiec cóż. No i miałem kiepski nastrój z powodu dziewczyny. No patrzcie do jakich głupich decyzji jest w stanie doprowadzić człowieka dziewczyna, nie? I żyłem tak poza Sztabem, aż w czerwcu na koniec roku dostałem nowego kompa!!! Wypasiony (P4-1,6 GHz, 40 GB hDD, 512 MB RAM i ATI RADEON 7500 64 MB) krzemiczek szybko zyskał moją sympatię. Pierwszą rzeczą, która mnie maksymalnie podnieciła było demo Medal of Honor. Dość szybko zaopatrzyłem się w pełna wersję i grałem ;) (teraz przechodzę na poziomie Medium) Wakacje. Izolacja od kompa. Ale w końcu pojechałem do dziadków i podjąłem przełomową decyzję wydania 124 złotych na oryginalnego Szogun: Warlord Edition. Następna nockę zarwałem z wujaszkiem na poznawaniu tajników tej gry. Zagiąłem go jak mając 460 piechoty i 60 łucznikow rozgromiłem 960 dobrze uzbrojonej armii przeciwnika. Był pełen podziwu dla mojego kunsztu wojennego. Teraz gram w Baldura 1 i 2 i mogę spokojnie powiedzieć, że jeszcze wszystko przede mną. Moja przygoda z kompem dopiero się zaczyna!!!

Aquarius
aquarius@space.pl

Kronika gamblerowa Aquariusa



Autor: Aquarius
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
30.08.2022 | m237 » "Matilda II - twardy orzech" Zdjęcie przedstawiają
07.01.2014 | delux » Skorzenny nigdy nie był generałem majorem tylko po
16.06.2013 | Vodayo » Czysta matematyka i zapewne bliska prawdy. Słabośc
29.09.2012 | Podromca4321 » Dzięki nawet niewyobrażanie sobie jak mi to pomogł
17.04.2012 | Turel » Sejmitar: W wolnym tłumaczeniu znaczy tyle co sza
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję