Sztab VVeteranów
Tytuł:
Producent:
Dystrybutor:
Gatunek:
Premiera Pl:
Premiera Świat:
Autor: Hunter
Ocena
czytelników GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI % procent

Konsola wideo a gry strategiczne, czyli nie ma rzeczy niemożliwych

Będąc w dawnych czasach posiadaczem pierwszego PlayStation (kultowego „szaraczka”) spotkałem się z wieloma ciekawymi produktami mimo tego, że większa część z nich była jedynie konwersjami popularnych tytułów (po odpowiednim liftingu). Szczególnie ciekawym był dla mnie znany użytkownikom komputerów „KKND”, a dokładniej jego sequel z podtytułem Crossfire. Poza rozbudowaną kampanią, gra oferowała multiplayer w systemie split screen. Gdy mamy dwa pady i dobrego kolegę, zabawa jest przednia tym bardziej, że sterowanie o dziwo jest bardzo wygodne. Po opanowaniu sterowania gałką analogową rozgrywka nie sprawia większych problemów, a rozsuwane menu w którym produkujemy jednostki i stawiamy nowe gmachy jeszcze bardziej ułatwia zabawę. Podobna sprawa jest z dwoma pierwszymi częściami serii Comand & Conquer (nie mylić z Red Alertem!), gdzie kontrola nad wirtualną wojną w żadnych wypadku nie jest utrudniona.

Świetnie prezentuje się na omawianego „szaraczka” konwersja słynnego Warcrafta II. Śmiało mogę stwierdzić, że mając dawniej (kiedy jeszcze laser mimo krztuszenia się potrafił odczytać płytę ;) ) do wyboru te dwie wersje (PC vs. PSX), chętniej sięgałem po tą drugą. Poprawiona jakość muzyki (szczególnie przy dobrym udźwiękowieniu czy profesjonalnym kinie domowym) i przerywniki filmowe pokazane w większej jakości znacznie umilają rozrywkę. Po za tym przechodząc kampanie na konsoli miałem wrażenie, że jest ona znacznie trudniejsza niż pecetowa wersja.

Mam również dobre wieści dla fanów ekonomii, albowiem Ci również nie zostali pominięci! Na wiele konsol (PSX, NDS, PSP, a nawet stary dobry Game Boy) zostały przekonwertowane tak znamienite tytuły jak Sim City (osobiście mogę polecić Sim City 2000 w wersji na PlayStation) czy niemniej popularny „Theme Park” (ponownie polecam osobiście wersję na PlayStation oraz Nintendo Dual Screen).
Nie zapominajmy też o bardzo ważnej zalecie strategii konsolowych. Tutaj nie będziemy mieli do czynienia z irytującymi problemami sprzętowymi i jeszcze bardziej irytującymi, a pojawiającymi się nade często komunikatami „baza wirusów została zaktualizowana” znienawidzonego przez wielu Avasta.

Nowy wymiar konsolowych strategii, na rynku pojawia się nowy gracz.



Rok 2004 był rokiem, że tak powiem przełomowym. Do sprzedaży (za oceanem, stary kontynent musiał niestety jeszcze poczekać) wszedł bowiem najnowszy produkt koncernu Nintendo, oficjalny następca Game Boy Advance’a i zarazem nowy, potężny przeciwnik nadchodzącego wielkimi krokami PlayStation Portable (którego premiera odbyła się miesiąc później). Najważniejsze pytanie brzmiało wtedy, co nowego oferować będzie Nintendo Dual Screen (w skrócie NDS) i w czym będzie ustępować mu PSP, które wyróżniać się będzie jedynie osiągami technicznymi. Otóż największą nowinką był fakt, że NDS składa się z dwóch ekranów przy czym jeden z nich (dolny) jest ekranem dotykowym. Części producentów od razu zaiskrzyły oczy, gdy dowiedzieli się, że będą mieli absolutnie nowe pole działania, na którym będą mogli popisać się swoimi umiejętnościami. A co na to gracze? Część z nich była temu zupełnie obojętna, części się podobał ten pomysł, a ostatnia część wręcz skakała z radości. Przypuszczam, że przynajmniej połowa z tej ostatniej grup
y (pomijając zapalonych fanów technologii cieszących się przy premierze każdej nowości) była zapalonymi strategami.

Jak się potem okazało, ekran dotykowy rzeczywiście ułatwiał tworzenie strategii na tegoż handhelda. Oczywiście część z tych gier nie wykorzystywała potencjału konsolki i touch screena, podobna sytuacja była z grami turowymi (vide „Advance Wars: Dual Strike”) gdzie gra przy pomocy stylusa była po prostu niewygodna. Na całe szczęście twórcy mieli w zanadrzu parę asów z rękawa. Przypomnę w tym momencie, że już na Game Boya Advance została podjęta próba zrobienia rasowego RTS’a, który swoją drogą zyskał ogromną popularność i, mówiąc szczerze, warty był swej ceny. Mowa tu o niczym innym jak o „Mech Platoon”. Jednak dopiero dzięki ekranowi dotykowemu nastał „wysyp” strategii w czasie rzeczywistym albowiem to właśnie na NDSa pojawiły się takie smaczki jak ”Command & Destroy”, bardzo nietypowy (innowacyjny?) „Lunar Knights” czy przygotowana specjalnie na dziecko Nintendo odsłona „Warhammer 40k: Squad Command”. Oczywiście to nie wszystko. Na dwuekranową konsolkę wprost z Japonii czeka na nas jeszcze masa konwersji z PCta i to konwersji nie byle jakich. Mamy możliwość zagrania między innymi w „Anno”, starych dobrych „Settlersów” (konwersja zdecydowanie najlepszej części drugiej), kultowego „Populous’a”, niemniej kultowe „Black & White” czy nową, w pełni wykorzystującą ekran dotykowy odsłonę „Cywilizacji”. Niestety zdarzają się również totalne klapy gdzie oceny nie podwyższy nawet marka. Mówię tutaj o takich przypadkach jak „Age of Empires: Age of Kings” gdzie autorzy na siłę chcieli zrobić z RTS’a strategię turową… Takie tytuły omijajmy szerokim łukiem, skupiając się na zdecydowanie lepszych pozycjach. Paragraf ten powinien dać również do zrozumienia, że NDS nie jest jedynie „gierką dla dzieci” chociaż nie przeczę, że w przerwie pomiędzy partyjką w „Cywilizację”, a potyczką z osadnikami miło jest zatrzymać się na chwilę przy nowej odsłonie wąsatego hydraulika (i niech nikt nie udaje, że nie wie o kim mówię  ).
Strategie, a konsole nowej generacji.


Next-geny… Na dobrą sprawę pomijając Nintendo WII mamy dwie konsolki, na które strategie mogłyby być wydawane: PlayStation 3 oraz Xbox 360. Już na starcie muszę sprowadzić na ziemię posiadaczy pudełka od Sony. Na PS3 nie doświadczyłem większej ilości gier strategicznych, jedynie dwa godne zainteresowania tytuły to „Tom Clancy’s: EndWar” oraz „StormRise”, który mimo wszystko jest znacznie lepszy w wersjach konsolowych. Nie da się jednak ukryć faktu, że oba wymienione wyżej tytuły wydane zostały również na konsolę Microsoftu. Poza nimi Xbox może pochwalić się również znacznie większą ilością konwersji pecetowych strategii takich jak „Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie II” czy seria „Battlestation”. Dlatego też jeżeli już koniecznie chcecie grać w strategie na next-genach, wybrać powinniście Xboxa choć, jak już wcześniej da się zauważyć, są inne konsole posiadające większą i ciekawszą gamę tytułów z tego gatunku.

Autor: Hunter
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
30.08.2022 | m237 » "Matilda II - twardy orzech" Zdjęcie przedstawiają
07.01.2014 | delux » Skorzenny nigdy nie był generałem majorem tylko po
16.06.2013 | Vodayo » Czysta matematyka i zapewne bliska prawdy. Słabośc
29.09.2012 | Podromca4321 » Dzięki nawet niewyobrażanie sobie jak mi to pomogł
17.04.2012 | Turel » Sejmitar: W wolnym tłumaczeniu znaczy tyle co sza
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję