Metal Gear Solid 4: Guns Of The Patriots

Metal Gear Solid 4: Guns Of The Patriots
Sztab VVeteranów
Tytuł: Metal Gear Solid 4: Guns Of The Patriots
Producent: Konami
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: gra akcji
Premiera Pl:2008-06-12
Premiera Świat:
Autor: Hunter
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!

Fenomen serii Metal Gear Solid

Czasy, gdy na rynku królowały 8-bitowe konsole to zaprawdę czasy wspaniałe. To właśnie wtedy swoje początki miało wiele serii gier, które po dziś dzień z dumą prezentują swoje kolejne odsłony, zbierają nowe rzesze fanów i otrzymują najwyższe noty. Jest „saga” o wąsatym hydrauliku, jest opowieść o dzielnym Linku, wyruszającym na niebezpieczną wyprawę by uratować księżniczkę. Jest też Solid Snake, legendarny komandos ze swoją rodzinką, która za nic w świecie nie chce mu dać spokoju. Kto by jednak przypuszczał, że wszystko zacznie się tak niepozornie, od ambitnego projektu, który już w dniu premiery został określony przełomowym.
fenomen-serii-metal-gear-solid-8254-1.jpg 1UWAGA! Tekst z oczywistych powodów zawiera spojlery! Jeżeli nie miałeś/aś styczności z tą serią i nie chcesz psuć sobie przyjemności z odkrywania jej fabularnych „smaczków”, nie czytaj go! Co prawda staram się ograniczać je do minimum i przeważnie występują tu w takiej formie, jak na pudełkach z grami, ale pamiętaj drogi czytelniku, że czytasz go na własną odpowiedzialność.

Jak to wszystko się zaczęło?

Hideo Kojima, młody, debiutujący w znanej wśród graczy firmie Konami i bardzo obiecujący game developer. Kojima od początku swojej kariery był pomysłowy, a przede wszystkim ambitny – realizował swoje pomysły niezależnie od tego, jak szalone były. Jednym z nich właśnie było stworzenie gry akcji, w której premiowane były działania na tyłach niźli bezpośredni szturm na front. Zamiast bezmyślnego naciskania klawisza spustu – ciche morderstwa, zamiast wbiegania na ślepo do pomieszczeń – infiltracja i trzymanie się za plecami swoich wrogów. Dołączmy do tego fabułę garściami czerpiącą z amerykańskich klasyków kina akcji, charyzmatycznego bohatera i wymagający gameplay. W ten oto sposób powstała gra Metal Gear, a krótko po niej Metal Gear 2 (mowa tu o sequelu oficjalnym, nie o kontynuacji przygotowanej przez zupełnie kogoś innego, zatytułowanej Snake's Revenge). Gra z miejsca została okrzyknięta przełomową, głównie z racji tego, jak bardzo różnił się styl prowadzenia rozgrywki względem pozostałych tytułów na rynku. W dodatku, Solid Snake, Frank Jaeger i Big Boss zostali pokochani przez graczy na całym świecie. Wszystko dopiął na ostatni guzik tytułowy Metal Gear – prototyp mobilnej wyrzutni rakiet nuklearnych. Każda kolejna część to
incydent w mniejszym lub większym stopniu powiązany z tymi właśnie maszynami, które okazały się smakowitym kąskiem dla najgroźniejszych i najbardziej wpływowych organizacji przestępczych na świecie.

To jednakże był dopiero początek, gdyż prawdziwą furorę, Kojima miał wywołać dopiero w roku 1999, kiedy to światło dzienne ujrzała pierwsza część Metal Gear Solid, przygotowanej z myślą o konsoli PlayStation.

Incydent na Shadow Moses

Do dzisiaj pamiętam moje pierwsze spotkanie z Metal Gear Solidem. Ogrom pozytywnych opinii, recenzenci wystawiający jej maksymalne noty i artykuły ukazujące „jak niesamowitym tytułem jest Metal Gear Solid”. Głośno przełknąłem ślinę i wrzuciłem płytę z grą do poczciwego PlayStation.

Przywitała mnie hipnotyzująca muzyka i niesamowicie klimatyczne intro, po czym krótki przeskok w menu i szybkie przejście do gry właściwej. Pierwsze, na co zwróciłem wtedy uwagę, to niesamowity rozmach i filmowość z jakimi gra została przygotowana. Piorunujące wrażenie zrobił w tamtych czasach na mnie również gameplay z bardzo intuicyjnym (choć wcale nie najprostszym) sterowaniem oraz fantastyczna oprawa dźwiękowa. W kwestii oprawy graficznej zaś nie liczcie na zbyt wiele – dwie pierwsze odsłony sagi Metal Gear Solid już w czasie swojej premiery nie były czymś wyjątkowym. Nie zrozumcie mnie jednak źle – gra brzydka nie była, jednak i z czystym sumieniem mógłbym oprawie graficznej w dniu premiery wystawić czwórę z plusem w skali szkolnej, jednakże powinniście wiedzieć, że pojawiały się wraz z kolejnymi MGSami gry znacznie ładniejsze. Jakież jednak znaczenie ma oprawa graficzna gdy w grę wchodzi coś zupełnie innego?

O czym fenomen-serii-metal-gear-solid-8254-2.jpg 2mówię? Przede wszystkim o bohaterach przewijających się przez grę. Zarówno protagoniści jak i antagoniści zostali przygotowani niezwykle szczegółowo. Tutaj każdy bohater ma swój profil psychologiczny i każdy ma swoje, ważne miejsce w linii fabularnej. Autor gry raz za razem serwuje nam zwroty akcji i odkrywa przed nami zaskakujące fakty. Przyznam szczerze, że czasami trudno było się połapać o co chodzi.

Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście Solid Snake, ekskomandos ukrywający się obecnie na Alasce. Po zgładzeniu swojego genetycznego ojca, Big Bossa, odszedł z jednostki i zaszył się z dala od jakiejkolwiek cywilizacji. Niestety, zupełnie inne plany miał jego były dowódca Roy Campbell, który przymusowo powołał Snake'a do służby, powierzając mu ostatnie zadanie.

Brzmi znajomo? Zdecydowanie tak. Każdy kto choć raz miał styczność z amerykańskim kinem akcji poznaje ten schemat. Mimo tego, Kojimie (gdyż to on był jedynym pomysłodawcą, reżyserem oraz scenarzystą) udało się z amerykańskiego schematu stworzyć historię, która nie pozwoliła odejść sprzed ekranów telewizora. Dodatkowym atutem by fakt, że MGS to nie tylko dobry film, ale również wymagająca rozgrywka, bo przeciwnicy potrafili dopiec. Zresztą sam fakt, że przyjęcie na siebie trzech kul było równoznaczne z rychłą śmiercią powodował, że gracz uważał na każdym kroku.

Klimat, oprawa muzyczna, bohaterowie, fabuła, gameplay – wszystko było niemalże idealne. Oczywiście grę ograniczały możliwości sprzętowe poczciwego „szaraka”, co pokazują kolejne części, jednak tak czy tak mieliśmy do czynienia z tytułem niepowtarzalnym. Incydent na Shadow Moses odbił się wielkim echem w świecie gier, a gracze z niecierpliwością oczekiwali informacji o kontynuacji przygód Solid Snake'a.

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję