Napoleon I Bonaparte i jego relacje militarne, społeczne oraz gospodarcze ze Zjednoczonym Królestwem Wielkiej Brytanii

„Kim jest Bonaparte [...] Dlaczegóż ten obskurny Korsykanin, który rozpoczął swą karierę kierując armaty na obywateli Paryża,który przechwał się w swym otwartym iście z Pawii, że rozstrzelał całą radę miejską, który załatwił bezradnych, niewinnych i nikogo nie urażających mieszkańców Aleksandrii, mężczyzn kobiet i dzieci [...], który wbrew wszelkim regułom wojny wymordował 4000 Turków z zimną krwią, już po ich poddaniu się, który wytruł swych przyjaciół, gdy leżeli ranni w szpitalu, który wyrzekł się wiary chrześcijańskiej i przyjął mahometanizm, a potem ponownie wrócił do chrześcijaństwa, który po powrocie do Francji zniszczył system parlamentarny, który po skuszeniu Polskiego Legionu służbą rzekomej Republice, zdradziecko wyekspediował go na San Domingo, gdzie wytracono go co do jednego żołnierza czy to za pomocą miecza czy choroby, i w końcu, który przepełni miarkę swej arogancji ośmielając się zaatakować to, co najdroższe i najbardziej pożyteczne w cywilizowanej społeczności: wolność prasy i wolność słowa [...] oto kim jest tyran, jakiemu chcemy się przeciwstawić, i oto, jaki będzie los Anglii, jeśli będziemy znosić jego samego i jego znikczemniałych sługusów, którzy zapaskudzą naszą ziemię.”(1)
Tak grzmiała brytyjska propaganda w 1803 roku. Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych fragmentów, który opisuje nie tylko stosunek większości kół rządzących brytyjskich do Napoleona I, ale i do całej rewolucji. Była dla wszystkich państw ościennych, a szczególnie dla ich ustrojów zagrożeniem, które zostało wzmożone przez ambicje i władzę jednego człowieka, późniejszego Cesarza Francuzów, który potrafił skupić wokół siebie cały naród francuski i inne „uciemiężone” społeczności i ludy. Z drugiej strony Bonaparte był tylko etapem w rozognionych stosunkach już od 1790 roku. Sama rewolucja była da Europy kontynentalnej szokiem, a zarazem mocno się nią interesowała. Najbardziej obawiano się jej w Nadrenii, Królestwie Sardynii, w papieskim Awinionie i Szwajcarii oraz w austriackich Niderlandach i suwerennych biskupstwach takich jak Leodium (Belgia). Józef II przykładowo odwołuje część reform kościelnych i agrarnych. W tym samym roku Belgia ogłasza niepodległość, co podsyca nastroje strachu i oburzenia w starych stolicach. Anglia obserwuje bacznie sytuację. Wiliam Pitt Młodszy premier rządu angielskiego próbuje utrzymać neutralność nie chcąc narażać żywotnych interesów Wielkiej Brytanii. Oczywiście chodzi o handel i wpływy już nadwątlone samym wybuchem rewolucji francuskiej. Nawet część myślicieli na Wyspach i w Niemczech wita z entuzjazmem uprzednio wspomnianą proklamację niepodległości Belgii i jest przychylna rewolucji. Ze strony Anglików są to Fox, Bentham, Price, Pain.

W 1792 roku wieka ofensywa wojsk „nowej idei” skierowana została na Belgię, nadto prawowity król Francji został stracony. Te dwa punkty były pochodnią wzniecającą pożar w postaci I koalicji. Anglia jednak nie kwapiła się do działania pomimo tego, że rejon Holandii i Belgii był ich naturalnym partnerem handlowym oraz sferą wpływów, ale niezadowolenie narastało i Wielka Brytanią przyłączyła się do koalicji antyfrancuskiej razem z Austrią, Prusami, Sardynią, Hiszpanią i Republiką Zjednoczonych Prowincji. Nadto Francja sama wypowiedziała w tym samym roku wojnę Wyspie i Holandii, więc praktycznie nie było odwrotu. Właśnie na tej wojnie szersza rzesza Anglików miała się spotkać i doświadczyć dział oficera Bonapartego. Dzieje się to w grudniu tegoż roku gdy przyszły I konsul dowodząc artylerią przepędza wroga spod Tulonu. Co jak widać w przedstawionym przeze mnie opisie Napoleona wryło się w pamięć publice tego morskiego kraju.

Następnym teatrem działań gdzie Anglicy i inne wojska koalicyjne mogły doświadczyć umiejętności już generała Bonapartego był Półwysep Italski oraz kampania w Egipcie. Nie będę pisał tu o całej zawiłości tego frontu i samej sytuacji Napoleona, którego chciano oddalić od sfer władzy. Przegraną potrafił przemienić w porażkę, ale swych wrogów. Ważny według mnie jest rozkaz osoby przez nas omawianej, który pokazuje nie tylko mentalność wodza, ale nastroje, ocenę wyposażenia i aprowizacji w armii rewolucyjnej. Został on wydany w Nicei przed kampanią włoską. Brzmiał on tak: „Żołnierze. Jedzenie macie złe, mundury kiepskie. Rząd winien jest wam wiele, lecz nic wam dać nie może. W tym najżyźniejszym kraju na świecie, sami sobie dacie radę kosztem tery
toriów nieprzyjacielskich.”
(2)

Tworzone są tak zwane republiki i państwa siostrzane, które mają być marionetkowymi tworami oraz podporą przyszłych ambicji zdobywcy. Przykładem mogą tu być Republika Cispadany i Republika Cisalpejska. Po zwycięskiej kampanii w 1797 roku, a dokładnie 17 listopada Austria ostatecznie podpisuje osobny pokój z tajnymi klauzulami. Albion nadal pozostawał w wojnie z Republiką, mimo że większość państw albo podpisała pokój, albo wycofała się ze wspomagania koalicji. Przedtem jednak Albion musiał ewakuować swoje wojska z Korsyki, gdyż zaczął mu zagrażać sojusz francusko-hiszpański podpisany przed 19 VIII 1796, a próby zawarcia pokoju spełzły na niczym.

1798 rok to ekspedycja Napoleona do Egiptu. Po drodze zagarnia on Maltę, a już 21 lipca przebywa w Kairze. Tu wtrącają się Anglicy i jeden z najważniejszych dowódców morskich tego okresu - Nelson - rozbija flotę generała Bonapartego pod Abukirem, zaś ośmieleni Turcy wzywają do świętej wojny. Dokuczliwe acz nieudolne działanie doprowadza do sytuacji zneutralizowania armii tureckiej poprzez sparaliżowanie oraz rozbrojenie jej w szybki i ostry sposób. Te poczynania francuskie odnowiły koncepcje koalicji, która szybko znów się rozsypała po tym jak w 1799 roku po nieudanym desancie prusko-angielskim na Holandię wycofuje się Imperator Rosji. Co nie oznacza, że ta koncentracja nie spełniła po części swego przeznaczenia. Generał MacDonald co prawda przegrywa pod Trebią, ale wynik całej batalii odzyskiwania Półwyspu potoczył się w kierunku niekorzystnym dla Francji, czyli stopniowego tracenia tego terytorium.

W tym samym roku 9 października Napoleon obala Dyrektoriat. Wysyłał też pokojowe intencje. Jednakże Izba Gmin przegłosowała kontynuację wojny oraz postawiono sobie w Wielkiej Brytanii za cel restaurację Burbonów. Planowano wedrzeć się przez Riwierę i posuwać się wgłąb Francji zajętej walką z Austrią, która miała uderzyć na Genuę. Plan spalił na panewce gdy Austriacy przegrali pod Marengo, a potem zawiązała się Konfederacja Północna, która wystąpiła przeciw Anglii. Rosja, Prusy, Dania, Szwecja protestowały w ten sposób między innymi przeciwko nierównemu i złemu traktowaniu państw neutralnych i sprzymierzonych na morzu. Wiadomo że w grę wchodziły też inne czynniki jak podziw Pawła I względem Napoleona, i inne urazy takie jak zmęczenie wojną lub pretensje dotyczące niewywiązywania się z umów państwowych przez Anglię. Anglia przez wojny również w tej części Europy miała kłopoty. Prowadziła ona przecież ożywioną wymianę handlową z Gdańskiem, który był jednym z głównych dostarczycieli zboża i innych nisko przetworzonych, ale i tanich produktów. Drugi szlak prowadził w stronę Cesarstwa Rosji gdzie zaopatrywano się w między innymi drewno. To właśnie państwo (wybiegając w przyszłość) najczęściej i najchętniej łamało blokadę pomimo zawartych umów między carem a cesarzem. Anglicy w pewnych okresach mieli tak silną pozycję, że zastrzegali sobie prawo do supremacji w handlu, czyli byli jedynym odbiorcą strategicznych dla Wysp produktów takich jak wspomniane płody rolne i materiały okrętowe. To działanie się odbija się w dekretach wystawianych przez Francuzów.

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
02.07.2009 | PawelP » Wykorzystał Polaków....,ale i tak był lepszy od
więcej komentarzy dodaj komentarz