Kolonializm hiszpański i angielski XVI - XVIII

Kolonizacja powodowała wielkie przemieszanie ras. Było to jedno z charakterystycznych zjawisk kolonializmu. Szacuje się , że w pierwszej połowie XVI w. do Ameryki Środkowej i Południowej przybyło od 40 do 50 tys. osadników. Podobnie było w drugiej połowie XVI w. Nowo powstające miasta były głównie skupiskami ludności napływowej. Pewna część konkwistadorów osiadła także na roli, korzystając z kolejnych nadań, którymi władze Nowej Hiszpanii i Peru obdarzały chętnie zasłużonych żołnierzy, urzędników, a także Kościół. W ten sposób powstał system władania ziemią zwany encomienda, oparty na europejskich stosunkach feudalnych. Istotą systemu encomienda była przede wszystkim praca przymusowa Indian - repatimiento. Stali się oni bezlitośnie wykorzystywanymi niewolnikami. System ten był też stosowany w kopalniach. Indianie jednak nie wytrzymywali ciężkich warunków pracy. Bardziej wydajni okazali się niewolnicy murzyńscy sprowadzani głownie przez Portugalczyków od początku XVI w.



Jednak już w XVI w. uwidoczniły się przyczyny przyszłego upadku Hiszpanii, a tym samym zacofania kolonii. Przestarzałe struktury społeczne, nadęta i sztywna administracja, niszczenie własnej wytwórczości rzemieślniczej powodowały zacofanie Hiszpanii. Długoletnie wojny i znaczny napływ kruszców doprowadził do dwukrotnego bankructwa Hiszpanii już podczas rządów Filipa II. W XVII w. było jeszcze gorzej. Napływ kruszców spadał. Kapitał gromadził się wśród niewielkiej grupy magnatów. W koloniach władza należała do napływowych Hiszpanów, którzy lekceważyli Kreoli i ich potencjał. Możliwości kolonii były marnowane. Symbolicznym upadkiem znaczenia Hiszpanii był rok 1640. Wtedy Portugalia i Katalonia rozpoczęły walkę o niepodległość, a do portu w Sewilli nie przybył żaden statek z ładunkiem kruszców.



Tymczasem potęga militarna Hiszpanii, choć nadal duża, nie mogła się równać z innymi państwami. Najbardziej było to widoczne we flocie. Od czasu klęski Niezwyciężonej Armady w 1588 r. prestiż floty upadł. Słabość budżetu uniemożliwiała utrzymywanie licznej i nowoczesnej floty. Kolonie były praktycznie pozbawiane ochrony. Były łatwym celem dla piratów. Także szlaki łączące kolonie z metropolią były w ciągłym zagrożeniu. W ciągu XVII w. wydajność handlu atlantyckiego Hiszpanii zmalała gwałtownie.



Imperium hiszpańskim w Ameryce pod koniec panowania Habsburgów zarządzano w sposób równie nieudolny jak metropolią. Skorumpowana administracja, decyzje wymagające aprobaty madryckiej Rady Indii doprowadzały do jej paraliżowania. Urzędy były zarezerwowane dla Hiszpanów z Hiszpanii. Kreole byli tego praktycznie pozbawieni.



Przejęcie tronu przez Burbonów w 1701 r. poprawiło funkcjonowanie rządów. Ograniczono kompetencje Rady Indii. W 1717 r. wydz
ielono z królestwa Peru Wicekrólestwo Nowej Grenady ze stolicą w Santa Fe de Bogota. Wkrótce przeprowadzono reformę monetarną i usprawniono eksploatację kopalń srebra. Handel między koloniami a metropolią poprawił się. W porównaniu z krajem macierzystym kolonie rozwijały się gospodarczo. Za czasów Filipa V zniesiono ostatecznie relikt powinności feudalnych - encomienda i powszechna formą użytkowania ziemi była jej dzierżawa i własność - hacjenda. W tym czasie Kościół poprzez swoje misje rozszerzał obszar osadnictwa.



Połowa XVIII w. była okresem szybkiego bogacenia się kolonii i dużych postępów w osadnictwie. Rząd madrycki starał się o rozbudowę fiskalizmu i usprawnienia administracji. Kreole otrzymali wkrótce możliwość handlu bezpośredniego z metropolią. Tymczasem w Paragwaju rozwijały się państwo jezuitów, faktycznie niezależne od korony. Ostatecznie do 1768 r. zostało ono zlikwidowane. Było ono przykładem jak trudno zarządzać tak wielkimi koloniami.



Przełomowe dla kolonii okazały się rządy Karola III. Zarządzanie nad koloniami przejęło Ministerstwo ds. Kolonii. W 1776 r. utworzono Wicekrólestwo La Platy ze stolicą w Buenos Aires. Utworzono nowy stopień administracyjny - intendentury. Miały one usprawnić rządy Wicekrólów.



Stopniowa liberalizacja handlu umożliwiała bogacenie się Kreoli. Rozwijał się miejscowy przemysł. W tym samym czasie otwarcie na kolonie pozwoliło na napływ do kolonii idei Oświecenia. Pomimo wierności wobec korony Hiszpanie nie ukrywali swojej wyższości wobec Kreoli. To powodowało coraz większy posłuch nowym ideom. Nie tylko gospodarcza, ale także polityczna elita Kreoli rosła w siłę. Jednak o niepodległości mówili nieliczni.



Hiszpańskie kolonie przeżywały burzliwe dzieje. Pomimo wielkich możliwości Hiszpania nie w pełni wykorzystała potencjał kolonii. Przeniosła na jej teren model społeczno-polityczny z Europy. Okazał on się szybko nieefektywny. Opierał on się na wyzysku i marnotrawstwie. Zysk z kolonii trafiał w nieliczne ręce. Trzeba pamiętać, że kolonie były obrazem tego, co się działo w samej Hiszpanii. Już w XVI w. zachodziły zjawiska, które były objawem jej słabości a potem upadku. Przestarzale systemy społeczne metropolii i kolonii nie nadążały za przemianami w XVII w., które umożliwiły ekspansję Anglii, Holandii czy Francji. Reformy Burbonów umożliwiły poprawę, ale nie doścignięcie ówczesnych potęg. Reformy zwłaszcza Karola III miały dużo pozytywnych elementów, ale umożliwiły napływ nowych idei co w połączeniu z rewolucja amerykańską i francuska okazało się w przyszłości niebezpieczne. Nie mogły jednak one nadrobić zaległości prawie 250 lat.

Kolonializm hiszpański i angielski XVI - XVIII w. w obu Amerykach - rys historyczny.



skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz