Gospodarczy rozwój USA

gospodarczy-rozwoj-usa-w-latach-1776-1832-2933-1.JPG 1 W wykresach ilustrujących przebieg rozgrywek widać jednak to, co było siłą wczesnej gospodarki amerykańskiej – sukcesywne wzbogacanie się i wzrost rynkowej świadomości społeczeństwa. Nie byłoby tego amerykańskiego kapitalizmu na wielką skalę, gdyby nie ekspansja terytorialna Stanów Zjednoczonych.

Ekspansja terytorialna

Smith i Ricardo tworzyli w Anglii. Ich ideały mogły być jednak wcielane w życie na zachodniej półkuli. 13 kolonii na wschodnim wybrzeżu Ameryki Północnej, które ratyfikowały Deklarację Niepodległości, miało wkrótce rozrosnąć się w potężne państwo sięgające od Atlantyku do Pacyfiku. Od momentu zaistnienia USA na arenie międzynarodowej w 1783 Stany Zjednoczone rozciągały się w praktyce od Atlantyku po Missisipi. 20 lat później, w roku 1803, USA zakupiły od Napoleona Luizjanę Francuską, co pozwoliło zintensyfikować zasiedlanie amerykańskich terytoriów na zachodzie.

Na niezorganizowanych dotąd terytoriach powoli osiedlali się przybysze ze „starych ziem”. Powstawały nowe stany. Prawdziwy „Dziki Zachód”. Ten, który znamy z legend, wyobraźni i westernów. Tyle, że na razie zajmujemy się bardziej odległymi od westernów czasami: od wygranej rewolucji do pierwszych dekad XIX wieku.

Kolonizacja nowych ziem mogła przebiegać sprawnie dzięki mądremu ustawodawstwu. Za Ojca Zachodu uważa się powszechnie Thomasa Jeffersona (autora ustaw o kolonizacji i prezydenta, który sfinalizował transakcję zakupu Luizjany z Napoleonem). Rzut oka na dzisiejszą mapę USA pozwala sądzić, że podziału tego dokonał ktoś bardzo dokładny. Stany, poza rzecz jasna założycielską trzynastką, są w większości równe, a same podziały wyglądają jakby z szachownicy. To właśnie zasługa Jeffersona i jego planu, według którego publiczne tereny nowych terytoriów były mierzone i dzielone na okręgi (townships) o powierzchni 6 mil kwadratowych, a następnie na 36 prostokątów, tak zwanych sektorów (sections). Sektory te sprzedawane były po cenie nie większej niż dolar za akr (0,4 hektara). Organizacja polityczna nowych terenów była także bardzo dokładnie zaplanowana. Niezamieszkane tereny zachodu rządzone były w pierwszej fazie przez gubernatora. Po zasiedleniu przez 5000 wolnych mężczyzn całe terytorium stawało się niezależne, lecz w dalszym ciągu nadzorowane przez gubernatora. Kiedy każdy okręg uzyskał 60 tysięcy wolnych mieszkańców mógł stać się stanem Unii. „Szachownica” widoczna w podziale mapy USA jest pochodną opisanego procesu, który będąc narzędziem zasiedlania nowych terenów, z powodzeniem był wcielany za każdym razem, kiedy państwo amerykańskie – drogą aneksji, zakupu czy podboju – powiększało sw
oje terytorium.

Od roku 1790 do 1830 terytorium Stanów Zjednoczonych wzrosło dwukrotnie, a populacja zwiększyła się ponad 3 razy: z niespełna 4 milionów mieszkańców w 1790 roku do ponad 12 milionów w 1830 r. Dla ludności, która nie była wolna w rozumieniu ówczesnego prawa, wzrost ten miał jednak niemal wyłącznie negatywne konsekwencje. Dla Indian był to raczej okres ogólnej apatii, kurczenia się terytoriów oraz zmierzchu ich kultury, a Murzyni (stanowili oni niemal siódmą część populacji w 1830), których praca w znaczny sposób przyczyniała się do wzrostu bogactwa Stanów, nie osiągali niemal wcale korzyści z tego rozwoju.

Narodziny kapitalizmu

Kapitalistyczna machina – napędzana demokratycznymi rządami i protestanckim ideałem pracy – rozpędzała się we wczesnych Stanach Zjednoczonych, a dynamika tego rozpędu z roku na rok przybierała na sile. Wartość eksportu w roku 1790 wynosiła 20 mln dolarów. Po 21 latach – w 1811 – USA eksportowały towary o łącznej wartości 61 mln dolarów. Wartość importu w tym czasie wzrosła z 23 mln dolarów do 53 mln, a to wskazuje na odwrócenie znaku bilansu handlowego (wartość eksportu przewyższyła import) – co dzisiejszym Stanom Zjednoczonym nie udaje się od dwudziestu paru lat! Warto wspomnieć, że instytucje potrzebne do swobodnego obrotu kapitału istniały w Stanach Zjednoczonych u schyłku XVIII wieku. Nowojorska giełda formalnie została zawiązana w 1817 roku, ale już w 1792 r. handlowano na Wall Street papierami wartościowymi . Na terenach stanowych istniały lokalne banki, które w sprawny sposób obracały gotówką wierzycieli.

Pierwszy bank centralny powstał w Filadelfii w 1791 r. Miał on „błogosławieństwo” Kongresu i mógł emitować papierowe banknoty, które stały się prawnym środkiem płatniczym w USA. Bank ten miał charakter prywatny, z dwudziestoprocentowym udziałem rządu federalnego. Przytłaczającą większość akcji posiadała rodzina żydowskich bankierów Rothschildów, co powodowało niechęć do raczkującej bankowości centralnej ze strony banków stanowych oraz rodzimych, drobnych bankierów i handlowców. Stało się to także przyczyną bardzo interesujących zwrotów akcji w historii banku centralnego USA. Dla przykładu wystarczy dodać, że już w latach 1811-1816, władze amerykańskie po raz pierwszy wycofały się z banku centralnego jako przedsięwzięcia federalnego. Początki XIX w. w Ameryce to szalony rozwój sektora bankowego – tak więc droga do finansowania inwestycji i transakcji kredytami stała otworem. A kredyt potrzebny był zarówno plantatorom z Południa jak i przemysłowcom z Północy. Tym pierwszym pozwalał na płynność finansową do czasu zbiorów, tym drugim do czasu rozliczenia eksportu. Kredyt stał się wreszcie podstawą handlu na wielką skalę, znanego z portów wschodniego wybrzeża.

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz