Bośnia i Hercegowina: kształtowanie państwa i pozycja międzynarodowa (1992-2006)

Problemem pozostała też rola Urzędu Wysokiego Przedstawiciela, całkowicie niezbędnego dla funkcjonowania państwa. Pojawił się bowiem trudny do rozwiązania dylemat, „jak w imię demokracji narzucić nowe reguły funkcjonowania wspólnoty politycznej wbrew istniejącym, demokratycznie wybranym elitom politycznym”247.

Jednym z podstawowych zadań postawionych przed państwem układem z Dayton był powrót uchodźców. Zmiany w rozmieszczeniu ludności były bowiem najbardziej znaczącą konsekwencją wojny w latach 1992–1995. Odwrócenie skutków „etnicznego czyszczenia” było również najistotniejszym elementem międzynarodowych wysiłków. Pod koniec wojny między 1/2 a 2/3 mieszkańców Bośni i Hercegowiny nie mieszkała tam, gdzie przed konfliktem. Według Francine’a Friedmana 540 tys. bośniackich Serbów (39%), 490 tys. bośniackich Chorwatów (67%) i 1,27 mln bośniackich Muzułmanów (63%) przemieściło się z miejsc, w których żyli dotychczas. Około 1,2 mln osób uciekło z kraju. Zdaniem UNHCR (Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców) 2,7 mln osób opuściło swoje domy. Aneks 7 do porozumienia z Dayton zapewniał każdemu uchodźcy prawo powrotu do domu. Proces nadzorować miała UNHCR. Trudność polegała na tym, że trwałe przesiedlenia ludności były celem tych, którzy wywołali wojnę. Te same nacjonalistyczne siły rządziły krajem także po jej zakończeniu, a ich intencją było niedopuszczenie do powrotu uchodźców. Nie zachęcały do tego także władze Jugosławii i Chorwacji, nie chcąc odbudowy wieloetnicznej Bośni. Łatwo było też namówić osoby, które zajęły domy tych, którzy uciekli lub zginęli, aby zostali na nowej ziemi i znów się nie przenosili, gdyż ich domy rodzinne były często zniszczone lub też przez kogoś zajęte. Osoby, które zdecydowały się na powrót spotykały się zwykle z wrogością otoczenia (zdarzały się morderstwa, pobicia). Ani IFOR, ani później SFOR nie były w stanie zapewnić im ochrony. Proces ten zachodził więc bardzo powoli i z wielkimi trudnościami248.

Instytucje międzynarodowe, działające w Bośni i Hercegowinie, pragnąc przyspieszyć powrót uchodźców przedsięwzięły szereg inicjatyw w tym kierunku. Jedną z nich był „program otwartych miast” zainicjowany przez UNHCR. Beneficjentami projektu były miasta, które zadeklarowały publicznie wolę powrotu społeczności, będącej w przeszłości mniejszością w tym miejscu. Program okazał się jednak zbyt mało zachęcający do powrotów.

W lutym 1998 r. tylko 208 tys. uchodźców powróciło do swoich domów, 222 tys. wróciło do miast rodzinnych, ale tylko ci, których grupa etniczna była tam większością. W połowi
e 1999 r. liczba powrotów do domów wzrosła do 600 tys., jednak tylko 1/6 tych osób pojawiła się tam, gdzie ich grupa narodowa była mniejszością. W roku 2000 sytuacja ożywiła się; według UNHCR w pierwszych 4 miesiącach roku 11 tys. powróciło na tereny, gdzie ich grupa była mniejszością. Był to znaczący wzrost powrotów. W 2002 r. do domów wróciło dalsze 100 tys. osób, przez co liczba reemigrantów osiągnęła 1 mln (360 tys. osób wróciło tam, gdzie ich grupa etniczna była mniejszością). Jednocześnie ponad 1,2 mln osób ciągle nie powróciło w rodzinne strony249.

Mniej Bośniaków i Chorwatów wróciło do Republiki Serbskiej. Jednakże RS „otrzymała” z pozostałych terenów Bośni 200 tys. serbskich uchodźców, nie uzyskując, ze względu na krnąbrność swoich liderów, pomocy ani od instytucji międzynarodowych ani od Jugosławii, mierzącej się z zapaścią gospodarczą. Także Serbowie nielicznie powracali do swoich domów w Federacji Bośni i Hercegowiny. Do sierpnia 1999 r. tylko 30 tys. „niemuzułmanów” przybyło do Sarajewa, które liczyło 2/3 swoich przedwojennych mieszkańców – 350 tys. W 1999 r. mieszkało w nim tylko 5% Serbów. Społeczność międzynarodową niepokoił także spadek ludności chorwackiej w Bośni z 17 do 10%. Ożywienie w powrocie uchodźców po 2000 r. był prawdopodobnie wynikiem dojścia do władzy sił umiarkowanych oraz bardziej zdecydowane działania Urzędu Wysokiego Przedstawiciela, który zaczął dymisjonować członków parlamentu, sprzeciwiających się temu procesowi. W listopadzie 1999 r. uchwalono także nowe prawo własnościowe, ułatwiające uchodźcom odzyskiwanie dawnych majątków. Jednak zła sytuacja ekonomiczna państwa250 (przede wszystkim wysokie bezrobocie, problemy służby zdrowia, problemy w zapewnieniu świadczeń socjalnych) nie sprzyjały powrotom, powodując dużą niechęć ludności miejscowej wobec tego zjawiska251.


247. Ibid., s. 41.
248. F. Friedman, op. cit., s. 78-79. Zob. także Strona internetowa International Crisis Group, http://www.crisisgroup.org, „Preventing Minority Return in Bosnia and Herzegovina: The Anatomy of Hate and Fear”, „Europe Report”, No 73,.inf. z 2 VIII 1999.
249. F. Friedman, op. cit., s. 80.
250. O sytuacji gospodarczej Bośni i Hercegowiny zob. szerzej ibid., s. 92-110; F. Bebler, Slow Progress towards a Functional State, „Southeast European and Black Sea Studies”, March 2006, Vol. 6, Issue 1, s. 43-64.
251. F. Friedman, op. cit., s. 80-82.
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz