Bośnia i Hercegowina: kształtowanie państwa i pozycja międzynarodowa (1992-2006)

U podstawy trudności wszystkich konfliktów politycznych w Bośni i Hercegowinie leżała wizja przyszłości państwa, odzwierciedlająca zupełnie odmienne cele narodów ją zamieszkujących. Bośniacy byli zwolennikami budowania państwa unitarnego, zaś Serbowie i Chorwaci pragnęli w koncepcji maksymalistycznej przyłączenia kontrolowanych przez siebie ziem do „krajów macierzystych” i utworzenia „Wielkiej Serbii/Chorwacji”, a w wersji minimalistycznej zachowania jak największej autonomii. Wojciech Stanisławski ukazał „nieprzystawalność obrazu przeszłości, teraźniejszości i przyszłości dwóch najważniejszych wspólnot politycznych w Bośni”, czyli Serbów i Bośniaków, nazywając ją także „niezbywalną odmiennością tożsamości zbiorowej” tych narodów.

Tabela 19
Różnice między wizjami przyszłości Bośni i Hercegowiny
- Źródło: W. Stanisławski, Źródła kryzysu politycznego w Bośni i Hercegowinie, [w: ] Europejski protektorat? Bośnia i Hercegowina w perspektywie środkowoeuropejskiej, red. M. Gniatkowski, Warszawa 2008, s. 36-37.


Tabela nr 19 ukazuje drastyczne różnice w percepcji rzeczywistości politycznej przez strony konfliktu. Bośniacy twierdzili, że Republika Serbska powstała jako „produkt ludobójstwa”, w wyniku zaakceptowania przez wspólnotę międzynarodową nabytków terytorialnych dokonanych siłą oraz „czystek etnicznych”, w imię osiągnięcia kompromisu. Serbowie zaś odbierali „porządek daytoński” jako z góry narzucony, dążąc do jego zmiany, tj. połączenia RS z Jugosławią, uznając zarazem istnienie swojej Republiki w Bośni jako nadrzędne i pierwotne wobec porozumienia z Dayton. Z biegiem lat postulaty Serbów poszły w kierunku zachowania status quo, czyli utrwalenia systemu daytońskiego, zachowującego ich autonomię w ramach RS, co uniemożliwiało jednocześnie podjęcie reformy usprawniającej niewydolny system.

Z perspektywy 2006 r. teza o niesprawności systemu politycznego państwa była w pełni uzasadniona. Konstytucja Bośni i Hercegowiny zaprojektowana z myślą o przezwyciężaniu skutków krwawego konfliktu, wymuszała podział etniczny, zamiast wygaszania, utrwalała go. Ustawa „daytońska” była próbą kompromisu, możliwego do zaakceptowania przez wszystkie strony konfliktu, prezentujące zupełnie sprzeczne zamiary co do Bośni i H
ercegowiny; była przecież zawarta w warunkach kruchego zawieszenia broni. Stało się to przyczyną jej niespójności i wielu wewnętrznych sprzeczności. Do rangi symbolu urastał fakt, że nie została przetłumaczona na żaden z trzech oficjalnych języków Bośni i Hercegowiny oraz nie została zatwierdzona przez jej parlament. Pozostało to ewenementem we współczesnych systemach republikańskich. Zdaniem W. Stanisławskiego jej podstawową słabością stało się rozbudowanie systemu checks and balances, pozwalającego każdemu z konstytucyjnych narodów stosunkowo na łatwe zablokowanie niekorzystnej dla siebie decyzji i korzystanie w praktyce z prawa weta, „gdy zachodzi ryzyko naruszenia lub zagrożenia żywotnych interesów jednego z narodów konstytucyjnych”. Jednocześnie ustawa zasadnicza stworzyła rygorystyczny system parytetu narodowego na wszystkich stopniach aparatu administracji państwowej. Skutkiem tego był bardzo często paraliż decyzyjny w państwie, gdzie istniała nawet pięciopoziomowa struktura decyzyjna: miasto – kanton – rada kantonalna – człon Federacji – Federacja jako całość. Według Aarona Liphaarta, funkcjonowanie takiego systemu politycznego było możliwe tylko w społeczeństwach postrzegających siebie i państwo jako pewną całość, co w warunkach bośniackich było niemożliwe. Dodatkowym ciężarem dla wydatków budżetowych było istnienie „podwójnego” aparatu policji, wojska i służb specjalnych, straży granicznej, kolejnictwa i służb komunalnych. Powodowało to, że średnie roczne wydatki na administrację państwową i komunalną pochłaniały w Bośni i Hercegowinie 13% PKB, gdy na świecie nie przekraczają zwykle 3%245. Niesłychany rozrost biurokracji skutkował też bardzo wysoką korupcją, która była jednym z najpoważniejszych problemów państwa (pojawiała się nawet na najwyższych stanowiskach państwowych). Jakiekolwiek próby zmiany konstytucji napotykały jednak na sprzeciw, szczególnie strony serbskiej, nie akceptującej prób ograniczenia swojej autonomii w ramach RS246.


245. Dla przykładu w Bośni i Hercegowinie istniało 200 ministerstw i 15 parlamentów. I. Szilágyi, Fiasko budowy BiH a społeczność międzynarodowa, [w: ] Europejski protektorat? Bośnia i Hercegowina..., s. 49.
246. S. Bose, Bosnian State a decade after Dayton, „International Peacekeeping”, October 2005, Vol. 12, Issue 3, s. 322-335. W. Stanisławski, Bośnia i Hercegowina wobec pytania o tożsamość, „Prace OSW”, sierpień 2003, s. 8-11; Id., Źródła kryzysu politycznego..., s. 38-41.
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz