FM CSRG Mle1915 Chauchat
5. Modyfikacje CSRG

6 kwietnia Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę Niemcom. Jednak po przybyciu sporego kontyngentu amerykańskiego na Stary Kontynent, ukazał się u nich całkowity brak broni maszynowej. Największy dostawca Ententy w zakresie broni samoczynnej sam posiadał w chwili przystąpienia do wojny co najwyżej kilkaset karabinów maszynowych. W wyniku tego Jankesi szkoleni na Vickersach, Maximach i Lewisach musieli zadowolić się CSRG. Aby zapewnić sojusznikom broń strzelającą ich standardowym pociskiem .30-06, używanym w Springfieldach 1903, firma Gladiator podjęła się próby konwersji Chauchata. Efektem prac był CSRG M1918, który wszedł do produkcji w roku 1918 od razu w tempie 6000 sztuk miesięcznie. Nowy karabin był katastrofą i zarazem zaskoczeniem dla Amerykanów. CSRG M1918 był zacinającym się przy wyrzucaniu łusek, przy podawaniu naboi, przy minimalnym zanieczyszczeniu, oraz oczywiście przy oddaniu zbyt dużej liczby strzałów szmelcem. Dzięki owym wybitnym „właściwościom”, przylgnęła do Chauchata reputacja najgorszego karabinu świata. Dopiero po latach odkryto usterkę: była nią niedokładność przy pospiesznym przeliczeniu cali na milimetry w rysunkach komory nabojowej, w wyniku czego powstała różnica rzędu 0,05 mm. Z braku alternatywnego wyjścia, Amerykanie musieli zakupić 16 000 CSRG M1918, po czym zaczęli sprowadzać swój rodzimy rkm - Browning M1918. Nowa amerykańska broń tak zachwyciła Petaina, że ten nakazał od razu przyjąć go do uzbrojenia i zakupić kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy. Firma Gladiator i Sidearme, które wyprodukowały łącznie 268 139 sztuk CSRG musiały zaprzestać produkcji. Niestety plan przezbrojenia się Francuzów na BAR wzięły w łeb, gdy 11 listopada wojna dobiegła końca.

Chauchat 074406,1
Magazynek


CSRG dotarło również do innych krajów. Łącznie Francuzi dostarczyli 82 000 karabinów swoim sojusznikom. W 1916 roku nowy rkm dotarł do Anglików i został przetestowany w Enfield, których jednak nie zachwycił. Głównym powodem odrzucenia CS i CSRG była słaba celność i częste zacięcia szczególnie, przy strzelaniu pod dużym kątem w górę. Brytyjczycy postawili na Lewisa, co było wyborem wielce trafnym patrząc po latach.

Także Belgowie przetestowali Chauchata w kwietniu 1916 roku. Chauchat został uznany przez nich za broń dobrą co zaowocowało zamówieniem na kilkadziesiąt tysięcy sztuk. Pojawił się jednak problem ten sam z którym musieli walczyć Amerykanie – armia belgijska używała amunicji Mausera 7,65 x 53 bez kryzy. Na przełomie lat 1917/18 dokonano konwersji CSRG na nabój Mausera z doskonałym rezultatem. Do końca wojny Belgowie przerobili wszystkie swoje Chauchaty, a nawet podjęli próbę ich modernizacji w 1927 roku. W wyniku prac powstał najbardziej „dopieszczony” model Chauchata oznaczony FM CSRG Mle 1915/27, wyparty dopiero przez FM Browning Mle30 w drugiej połowie lat 30.

Chauchat 074421,1
Futerał na rkm


CSRG służył też po drugiej stronie frontu, gdzie z powodu wydania osobnej instrukcji możemy się domyślać, że był używany częściej niż sporadycznie. Nosił tam nazwę „französiche Muskete” lub „französiche Fusil-Militrailleur“. W roku 1926 w niemieckim albumie „Maschinengewehr-Entwicklung” widnieje zdjęcie „französiche Fusil-Militrailleur abgeändert für S-Munition“ czyli CSRG na nabój 7,92 x 57. Jest to bardzo ciekawy karabin, nad którym Niemcy musieli spędzić sporo czasu, głównie ze względu na przystosowanie magazynków do amunicji o mniejszym stopniu stożkowatości. Powstał w ten sposób dziwny magazynek o znacznie zmniejszonym stopniu zakrzywienia z charakterystyczną podpórką pasującą do oryginalnego gniazda. Zarówno Amerykanie, jaki i Belgowie, a po wojnie i Jugosłowianie po prostu przerobili gniazdo magazynka. Oprócz lufy i komory nabojowej Niemcy zmienili też przyrządy celownicze. CSRG wróciło ponownie do użytku w czasie II Wojny Światowej. Katalog broni Heerswaffenamtu wymienia: IMG 126(b) - belgijską wersję CSRG, IMG 126(j) - jugosłowiańską, i IMG 126(f) - standardową wersję na nabój 8 mm x 50R.

Chauchat 074439,1
Zestaw do czyszczenia (olejarka, wycior itp)


W Polsce Chauchaty przywędrowały wraz z Błękitną Armią Hallera w liczbie ok. 2000 egzemplarzy. Stan ten nie uległ znacznej zmianie mimo dużych zakupów podczas wojny z bolszewikami. Znaczny przyrost odnotowano dopiero 1922 roku kiedy to zamówiono kolejne 7000 sztuk. Nie znamy dokładnej liczby CSRG używanej przez armię polską, ale szacuje się że nigdy nie przekroczyła pułapu 10 000 sztuk. W połowie 1930 Wojsko Polskie wycofało wszystkie bronie na amunicję 8 mm x 50R, w tym również Chauchaty, które zostały sprzedane do Meksyku i Grecji. Najprawdopodobniej owa broń trafiła do hiszpańskich republikanów, gdyż Meksyk nigdy ich nie używał, a Grecja wycofała je na rzecz Hotchkissów Mle1926.

Chauchat 074454,1
Rkm wz.15 podczas zamach majowego z 1926 roku


Chauchaty używane były również przez Rosjan, którzy zamówili 50 000 rkm-ów, przerobionych na standardowy mosinowski nabój 7,62 mm x 54 R. Do czasu wybuchu rewolucji zdołano dostarczyć w ręce rosyjskie 3802 karabiny w standardowej wersji na nabój Lebela wraz z 3 milionami pocisków.

Kilkanaście sztuk rosyjskich CSRG trafiło do rąk żołnierzy fińskich, którzy prowadzili w latach 1918-21 wojnę z Armią Czerwoną. Dopiero w roku 1940 zakupili kolejne 5000 sztuk z francuskich magazynów, już jako relikt minionej epoki. Wynikało to poniekąd z przyzwyczajenia Finów do broni działającej na zasadzie długiego odrzutu lufy - wykorzystywał ją przecież fiński rkm Lahti-Saloranta LS-26. Mimo to do dziś źle wspominają zużyte Chauchaty, oznaczone przez nich 8,00 Pikakiväävi 15.


Szymon z Sosnowca zwany „Tigo”
E-mail autora: tigo(at)op.pl


Autor: 4123
<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz