WarCraft III: Reforged
Sztab VVeteranów
Tytuł: WarCraft III: Reforged
Producent: Bllizard Entertainment
Dystrybutor: Blizzard Entertainment
Gatunek: RTS/RPG
Premiera Pl:2020-01-29
Premiera Świat:
Autor: Wojman
Tytuł: WarCraft III: Reforged
Producent: Bllizard Entertainment
Dystrybutor: Blizzard Entertainment
Gatunek: RTS/RPG
Premiera Pl:2020-01-29
Premiera Świat:
Autor: Wojman
WarCraft III: Reforged
W wersji beta - jak to zazwyczaj w grach Blizzarda - dostępny jest jedynie tryb multiplayer, za to z różną konfiguracją. Generalnie zarówno w WarCraft III, jak i w StarCraft II bardzo lubię starcia 2v2, szczególnie gdy pojedynek wydaje się już być przegrany, a jednak w ostatniej chwili udaje się przechylić szalę korzyści na naszą stronę. Szczególnie ekscytujące jest to w momencie, kiedy sojusznik już opuścił grę.
Największą zaletą WarCraft III: Reforged jest odświeżona oprawa graficznie. Ma to niestety także wadę w postaci dość sporych wymagań sprzętowych. Przez chwilę żałowałem, że w tym roku wymieniłem iPhone a nie komputer. Niemniej jednak udało mi się na potrzeby testów pożyczyć całkiem wypasionego peceta i granie w odświeżonego WarCrafta było nie lada przyjemnością.
WarCraft III: Reforged zawiera w sobie podstawową wersję WarCraft III: Reign of Chaos
i dodatek WarCraft III: The Frozen Throne. Mam nadzieję, że podobnie jak w przypadku StarCraft: Remastered będzie można zmienić wygląd gry na stary za pomocą jednego przycisku na klawiaturze. Na razie po prostu skupiłem się na walkach w multiplayerze, a nie na poszukiwaniu opcji.
A bitwy w tej grze są świetne. Choć niestety liczba graczy w wersji beta jest ograniczona, przez co siłą rzeczy dość często trzeba się mierzyć przeciwko światowym (arcy)mistrzom, to jednak mimo wszystko gra się wydaje być zbalansowana. A jeżeli coś nie jest, to Blizzard ochoczo wypuszcza kolejne łatki.
Wersję beta ogrywam w angielskiej wersji językowej. Już jakiś czas temu Blizzard zapowiedział, że niektóre odzywki jednostek zostaną uwspółcześnione. Dlatego też mam obawy co do polskiej wersji językowej gry. Akurat dubbing w podstawowej wersji gry i dodatku bardzo lubiłem, ale od pewnego czasu w uniwersum WarCrafta tłumaczone jest dosłownie wszystko, włącznie z nazwami własnymi, więc nie mamy już chociażby Stormwind tylko Wichrogród, co mi zupełnie nie pasuje i odnoszę wrażenie, że przy okazji ogrywania pełnej wersji gry tym razem na dobre zostanę, podobnie jak w przypadku StarCraft II, przy angielskiej wersji językowej.
Stron konfliktu w WarCraft III: Reforged jest aż cztery. Są to kolejno: Ludzie, Orkowie, Nocne Elfy i Nieumarli. Osobiście zawsze najbardziej lubiłem grać ludźmi i nieumarłymi. Jednak niezależnie od wyboru rasy każdą da się wygrać i każda ma swoje zalety. Dlatego rozgrywka w tej grze jest bardzo emocjonująca i wciągająca. O szczegółach porozmawiamy przy okazji recenzji pełnej wersji gry.
Na WarCraft III: Reforged czekam z niecierpliwością. Premiera jest zapowiedziana już… Już? Chciałem powiedzieć dopiero na 29 stycznia 2020. Wersja beta bardzo mi zaostrzyła apetyt na pełną wersję. Oczekiwanie warto sobie umilić kolejnym pojedynkiem. Naprawdę warto.
Autor: Wojman
Największą zaletą WarCraft III: Reforged jest odświeżona oprawa graficznie. Ma to niestety także wadę w postaci dość sporych wymagań sprzętowych. Przez chwilę żałowałem, że w tym roku wymieniłem iPhone a nie komputer. Niemniej jednak udało mi się na potrzeby testów pożyczyć całkiem wypasionego peceta i granie w odświeżonego WarCrafta było nie lada przyjemnością.
WarCraft III: Reforged zawiera w sobie podstawową wersję WarCraft III: Reign of Chaos
A bitwy w tej grze są świetne. Choć niestety liczba graczy w wersji beta jest ograniczona, przez co siłą rzeczy dość często trzeba się mierzyć przeciwko światowym (arcy)mistrzom, to jednak mimo wszystko gra się wydaje być zbalansowana. A jeżeli coś nie jest, to Blizzard ochoczo wypuszcza kolejne łatki.
Wersję beta ogrywam w angielskiej wersji językowej. Już jakiś czas temu Blizzard zapowiedział, że niektóre odzywki jednostek zostaną uwspółcześnione. Dlatego też mam obawy co do polskiej wersji językowej gry. Akurat dubbing w podstawowej wersji gry i dodatku bardzo lubiłem, ale od pewnego czasu w uniwersum WarCrafta tłumaczone jest dosłownie wszystko, włącznie z nazwami własnymi, więc nie mamy już chociażby Stormwind tylko Wichrogród, co mi zupełnie nie pasuje i odnoszę wrażenie, że przy okazji ogrywania pełnej wersji gry tym razem na dobre zostanę, podobnie jak w przypadku StarCraft II, przy angielskiej wersji językowej.
Stron konfliktu w WarCraft III: Reforged jest aż cztery. Są to kolejno: Ludzie, Orkowie, Nocne Elfy i Nieumarli. Osobiście zawsze najbardziej lubiłem grać ludźmi i nieumarłymi. Jednak niezależnie od wyboru rasy każdą da się wygrać i każda ma swoje zalety. Dlatego rozgrywka w tej grze jest bardzo emocjonująca i wciągająca. O szczegółach porozmawiamy przy okazji recenzji pełnej wersji gry.
Na WarCraft III: Reforged czekam z niecierpliwością. Premiera jest zapowiedziana już… Już? Chciałem powiedzieć dopiero na 29 stycznia 2020. Wersja beta bardzo mi zaostrzyła apetyt na pełną wersję. Oczekiwanie warto sobie umilić kolejnym pojedynkiem. Naprawdę warto.
Autor: Wojman