Viva Pinata
Sztab VVeteranów
Tytuł: Viva Pinata
Producent: Rare
Dystrybutor: -
Gatunek: Ekonomiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Hunter
Tytuł: Viva Pinata
Producent: Rare
Dystrybutor: -
Gatunek: Ekonomiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Hunter
Viva Pinata
Ogólnie rzec biorąc nie ma tu jako takiej fabuły. Całość opiera się na zbudowaniu, a następnie prowadzeniu wspaniałego, kolorowego ogrodu zamieszkiwanego przez dziwne zwierzęta. Gra z początku wydająca się bardzo zbliżona do Zoo Tycoon 2, w praktyce okazuje się być całkiem inna. Tutaj jesteśmy bogiem, którego zadaniem jest danie życia. Najciekawsze jest jednak to, że nasza rola nie ogranicza się tylko do budowania kolejnych to rzeczy. Tu możemy znacznie bardziej ingerować w życie naszych podopiecznych co powoduje, że gra jest bardzo wymagająca, a co za tym idzie – bardziej pożądana przez wyrafinowanych strategów. Przyznam szczerze, że wersja na konsolę mnie zachwyciła i zaskoczyła oryginalnością. Mnóstwo terenów i przedziwnych opcji spowodowały, że jest to gra nader wyjątkowa. Całość oblana została kolorową, cukierkową grafiką cieszącą oko.
Jak już wcześniej wspomniałem w odróżnieniu od innych gier ekonomicznych tutaj nasze zadanie jest o wiele bardziej skomplikowane. Nie wystarczy podać jedzenia pod zwierzę, aby to jadło. Należy zadbać o jego higienę, kondycję, zdrowie, a także życie towarzyskie. Gdy w końcu zadbamy o te wszystkie aspekty nasz pupilek będzie chciał jeść. Tu pojawia się jednak kolejny problem, nie możemy bowiem wyprodukować jedzenia ot tak. W tej grze krok po kroku nale
ży tworzyć kolejne to łańcuchy następstw. I tak oto aby zdobyć pożywienie należy wykopać ziemię, aby robaki zwabiły ptaki, te z kolei zostaną zjedzone przez większe zwierzęta, by w końcu znalazł się osobnik będący smacznym kąskiem dla danego typu zwierzaka. Oczywiście wszystko to jest pozbawione przemocy, dlatego też w grę mogę grać nawet najmłodsi co jednak moim zdaniem nie jest zbyt dobrym pomysłem, albowiem Viva Pinata wygląda na grę dla dzieci tylko z wierzchu. Prawdą jest natomiast, że tytuł ten jest skomplikowaną grą strategiczną gdzie dzieci zachwycone będą zaledwie oprawą graficzną dlatego też nie zdziwcie się gdy obok was przed monitorem będzie stacjonowało dziecko z zachwyceniem w oczach.
Mnogość opcji i możliwości dopełniona jest fantastyczną oprawą graficzną jak i dźwiękową. Wspaniała, kolorowa grafika pozwala pokazać najbardziej pożądane szczegóły. Tekstury są ostre, a gra działa nawet w bardzo wysokiej rozdzielczości. Również i dźwięk nie pozostaje w tyle. W trakcie gry możemy wsłuchać się we wspaniałe motywy muzyczne, które w wesoły sposób zachęcają gracza do spędzenia kolejnych chwil razem z programem.
W porównaniu do wersji na Xboxa nie zmieniło się praktycznie nic. Poprawiona została jedynie grafika czego konsekwencją będzie z pewnością podniesienie o kilka poprzeczek wymagań sprzętowych. Dodatkowo gra ma posiadać więcej opcji czysto ekonomicznych pozwalających na skuteczne przedłużenie zabawy.
Bardzo ciekawym aspektem zabawy są sytuacje losowe. Jedną z nich, która najbardziej przypadła mi do gustu, polega na pojawianiu się niepożądanego osobnika w ogrodzie. Mam tu na myśli tak zwaną kwaśną pinatę zawierającą w sobie trujące słodycze. W takiej sytuacji jak w każdej innej mamy do dyspozycji kilka wyjść. Możemy dać jej żyć przez co nasza populacja znacznie się obniży, możemy podjąć próby oswojenia jej, a także możemy ją przepędzić. Tu jednak musimy zrobić to na tyle sprytnie, aby tej pinaty nie zniszczyć. Gdy to zrobimy trujące cukierki rozsypią się po ogrodzie zatruwając tym samym inne zwierzątka. Ciekawe prawda? Takich sytuacji jest o wiele więcej dzięki czemu tytuł ten przybiera na rumieńcach.
Reasumując: wersja konsolowa wstrząsnęła mną oraz zachwyciła. Niestety nie mogę sobie pozwolić na zakup konsoli dlatego też czekam na PeCetową wersję z wielką niecierpliwością i mam nadzieję, że będzie tak samo dobra jak jej rdzenna wersja.
Jak już wcześniej wspomniałem w odróżnieniu od innych gier ekonomicznych tutaj nasze zadanie jest o wiele bardziej skomplikowane. Nie wystarczy podać jedzenia pod zwierzę, aby to jadło. Należy zadbać o jego higienę, kondycję, zdrowie, a także życie towarzyskie. Gdy w końcu zadbamy o te wszystkie aspekty nasz pupilek będzie chciał jeść. Tu pojawia się jednak kolejny problem, nie możemy bowiem wyprodukować jedzenia ot tak. W tej grze krok po kroku nale
Mnogość opcji i możliwości dopełniona jest fantastyczną oprawą graficzną jak i dźwiękową. Wspaniała, kolorowa grafika pozwala pokazać najbardziej pożądane szczegóły. Tekstury są ostre, a gra działa nawet w bardzo wysokiej rozdzielczości. Również i dźwięk nie pozostaje w tyle. W trakcie gry możemy wsłuchać się we wspaniałe motywy muzyczne, które w wesoły sposób zachęcają gracza do spędzenia kolejnych chwil razem z programem.
W porównaniu do wersji na Xboxa nie zmieniło się praktycznie nic. Poprawiona została jedynie grafika czego konsekwencją będzie z pewnością podniesienie o kilka poprzeczek wymagań sprzętowych. Dodatkowo gra ma posiadać więcej opcji czysto ekonomicznych pozwalających na skuteczne przedłużenie zabawy.
Bardzo ciekawym aspektem zabawy są sytuacje losowe. Jedną z nich, która najbardziej przypadła mi do gustu, polega na pojawianiu się niepożądanego osobnika w ogrodzie. Mam tu na myśli tak zwaną kwaśną pinatę zawierającą w sobie trujące słodycze. W takiej sytuacji jak w każdej innej mamy do dyspozycji kilka wyjść. Możemy dać jej żyć przez co nasza populacja znacznie się obniży, możemy podjąć próby oswojenia jej, a także możemy ją przepędzić. Tu jednak musimy zrobić to na tyle sprytnie, aby tej pinaty nie zniszczyć. Gdy to zrobimy trujące cukierki rozsypią się po ogrodzie zatruwając tym samym inne zwierzątka. Ciekawe prawda? Takich sytuacji jest o wiele więcej dzięki czemu tytuł ten przybiera na rumieńcach.
Reasumując: wersja konsolowa wstrząsnęła mną oraz zachwyciła. Niestety nie mogę sobie pozwolić na zakup konsoli dlatego też czekam na PeCetową wersję z wielką niecierpliwością i mam nadzieję, że będzie tak samo dobra jak jej rdzenna wersja.
Autor: Hunter