Na rynku gier strategicznych możemy spotkać się z setkami tytułów, których większość porusza tematykę europejskiego średniowiecza i wojen światowych. Mamy też sporo gier związanych ze starożytnością, głównie Imperium Rzymskim lub Grecją, czy nowożytnością, traktujących o wojnach napoleońskich i odkryciach geograficznych. Jednak cały czas pozostaje parę dziedzin, których obfitość jest tak duża, że można gotowe już tematy czerpać garściami, a jednak nie są one często wykorzystywane. Są to na przykład, przytoczone przeze mnie w recenzji Sagi, czasy wikingów czy epoka starożytnych i średniowiecznych państw azjatyckich. Z gier traktujących o tej drugiej tematyce na rynku mamy (z tych nowszych) Shoguna Total War, wraz z mongolskim dodatkiem, lekko fantastyczną strategię Dragon Throne, o czasach wojny domowej w II w. n.e., czy możemy pograć sobie azjatyckimi nacjami w Age of Empires, Age of Kings, Settlersach II i III czy Tzarze. Cóż, nie jest to jakaś imponująca liczba gier, a biorąc pod uwagę m.in. ponad trzytysięczną rozległość dziejów Chin (wraz z kulturą dynastii Szang), w dodatku tak dobrze udokumentowanych, przez traktaty czy legendy, i interesujących ze względu na "samurajską tematykę" czy "magię wschodu", jest to co najnajmniej dziwne.


I właśnie w tę lukę rynkową ma zamiar trafić nowa firma Ezgame ze swoją grą- Takeda 2. Takeda 2 będzie "epicko-samurajską" grą łącząca elementy strategii, akcji czy polityki, a wszystko to osadzone we wspaniałym samurajskim klimacie XV- wiecznego średniowiecza w Japonii. W grze staniemy się przywódcą klanu daime, czyli odpowiednikiem europejskiego księcia, a naszym celem będzie zdobycie tytułu szoguna - najważniejszego dowódcy militarnego, co naturalnie okupimy mnóstwem krwawych batalii :D i różnorakich interesów innymi klanami. Wszystkiego tego będziemy mogli dokonać w jednej z trzech kampanii dowodząc klanem Oda, Uesugi czy tytułowym Takeda.

Wojna mrówek:)

Takeda już od pierwszego wejrzenia jest podobna do serii Total War - mamy Tryb Bitew, mapę świata i obowiązuje system turowy. Bitwy rozgrywamy na trójwymiarowych polach, co staje się powoli standardem, które to będą poprzecinane pasmami wzgórz, rzekami czy lasami. Poza tym będą tu też występować budynki i twierdze, na terenie których także będziemy walczyć. Już po tych podobieństwach do Total War czy zróżnicowanego pola bitwy można domyśleć się, że wojny będą miały silny związek z taktyką. Po pierwsze: dużą rolę odgrywają formacje - nie od dziś wiadomo, że grupa żołnierzy, ustawiona w szyku, z dowódcą i sztandarem na czele, tudzież doboszem, będzie skuteczniej walczyć od luĽnej grupy wojsk, nawet jeśli tych jest więcej. Na skuteczność danego oddziału mają z kolei wpływ jeszcze inne czynniki jak postać dowódcy, rodzaj formacji czy emocje wojowników. Im dowódca ma lepsze umiejętności i więcej doświadczenia tym łatwiej oddział będzie pokonywać wrogów, poza tym ma on możliwość wydawania różnych komend, a te mądrze używane zrobią z twoich żołdaków sprawną armię. Formacje, no właśnie - ta musi być adekwatna do danej sytuacji. Znawcy strategii już wiedzą o co chodzi - szyk w linię jest skuteczny do obrony, klin złożony z kawalerii przebije się przez obronę wroga w głąb, a wojska na flankach pomogą w otoczeniu przeciwnika. Programiści stworzyli także "zaawansowany system emocji", a więc na walkę naszych wojaków będzie wpływał strach, zmęczenie czy niskie lub wysokie morale. Gdy nasi obrońcy będą zmęczeni prawdopodobnym jest, że nie podołają odparciu ataków, a dodatkowo czynnik strachu może doprowadzić nawet do dezercji. Poza tym na walkę oddziałują las, spowalniający szarże kawalerii czy wzgórze naturalnie spowalniające marsz, a nasze oczy tuczyć( metaforycznie:)) będą specjalne efekty pożarów, mgły czy wiatru muskającego sztandary. Bitwy powinny więc wyglądać bardzo ciekawie (chociaż po premierze Rome'a można by rzec, że standardowo :]), jednakże nie wszystkie screeny z bitew przedstawione przez autorów przedstawiają coś wyjątkowego, oryginalną czy szczegółową grafikę - jak będzie zobaczymy. Na razie nie wiadomo jeszcze jakie w grze dostępne będą jednostki - wiadomo zaś, że ich łączna ilość na polu bitwy będzie liczona w tysiącach. Tymczasem fanów realizmu/realistyki i historii ucieszy pewnie fakt, że występujące w grze zamki będą odwzorowaniem prawdziwych japońskich twierdz!


Jednak człowiek nie samą wojaczką żyje - mamy tutaj także rozgrywane na mapie świata walkę polityczną, przypominającą trochę tą znaną z gier typu Europa Universalis czy Total War. Chociaż twórcy, zapewne, nie ujawnili nam jeszcze wszystkiego co można będzie robić, to wiadomo na pewno, że będziemy używać mapy świata do obserwacji sytuacji w kraju czy wyznaczania linii zaopatrzeniowych. Wiadomo także do czego posłuży nam w grze dyplomacja. Na początku przyjrzyjmy się tym, którzy politykę będą sprawować. Każdy klan posiada specjalne postaci - daimyos i dwór książęcy, generałów czy ninja. Każda z owych postaci będzie rozwijać się na przestrzeni czasu, zdobywając doświadczenie, a następnie nowe umiejętności czy zyskując specjalne przedmioty czyniące je potężniejszymi Poza tym autorzy zapewniają nas, że każdy z bohaterów będzie unikalny i będzie wykazywał się własnymi ambicjami czy osobowością, niektórzy urodzą się już z jakimiś specjalnymi zdolnościami. Wszystkie te różne cechy będą miały duży wpływ na przebieg rozgrywki na przykład na skuteczne dowodzenie oddziałami czy wzrost znaczenia naszego klanu na tle państwa. Ta hierarchia istotności klanów nie jest jednak tylko jakimś bajerem, a bardzo ważnym elementem gry. Dzięki sprytnym posunięciom możemy bratać się innymi klanami poprzez zawieranie sojuszy czy mariaży. Dzięki temu będziesz miał jednego wroga mniej i oczywiście wsparcie przy eliminacji wrogich klanów w drodze do tytułu shoguna, czyli naszego głównego celu.

Backside

k o n t a k t :
barnejus@poczta.wp.pl