Star Citizen

Star Citizen
Sztab VVeteranów
Tytuł: Star Citizen
Producent: Cloud Imperium Games
Dystrybutor:
Gatunek: symulator
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników 1 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!

Star Citizen

Star Citizen stało się pozycją szalenie znaną nim kiedykolwiek można ją było nazwać grą. W istocie, jest ona grywalna stosunkowo od niedawna, lecz i tak trudno to określić nawet alfą czy wczesnym dostępem. Niewątpliwie jednak autorzy już w chwili obecnej odnieśli sukces marketingowy, pytanie jednak, czy będą w stanie podołać mu adekwatnym produktem. Czym właściwie ma być Star Citizen?
star-citizen-14483-1.jpg 1Gra reprezentować ma sobą gatunek kosmicznych symulatorów, czyli gatunek, który niejako wymarł na dwie dekady i niejako odżył na fali retro-nostalgii, w czym niewątpliwie pomogło zaangażowanie w projekt twórców legendarnej serii Wing Commander. Jak się zdaje, głównym atutem SC było to, że był pierwszy, spijając w ten sposób niejako całą śmietankę (choć solidną porcyjkę otrzymali również twórcy Elite: Dangerous).

Jak to w grach jednak bywa, atutem Star Citizen bynajmniej nie ma być realizm, grze w istocie bliżej ma być typowej X-Wingowej strzelance niźli choćby takiemu Descentowi. Co jednak ciekawe, produkcja ta zaoferować nie tylko tryb wieloosobowy (co współcześnie jest dość oczywiste), lecz także kampanię single-player, o której jednak ostatnimi czasy mówi się coraz mniej. Faktycznie, to rzeczywiście byłby retro-oddech świeżości. Jednakże dedykowany je
j moduł Squadron 42 zdaje się nie w pełni zaspokajać te oczekiwania, sprawiając wrażenie niedokończonego.

Co obecnie jest dość konieczne, tryb ten wymaga od gracza nie tylko iście koreańskiej koordynacji palców, lecz także odrobiny główkowania, właściwej dla gier crpg, lecz nade wszystko różnorakich strategii ekonomicznych. Niestety, uzyskane środki można będzie zainwestować niemal wyłącznie w nowe – potężniejsze – narzędzia galaktycznej eksterminacji, jeśli więc kosmos kojarzy się Wam ze swobodą, to nie w Star Citizen.

Esencją gry jednak ma być tryb wieloosobowy, wzorowany po części na takich tuzach gatunku (kosmicznych) MMO jak EVE Online, z bardzo poważnymi ambicjami zdetronizowania wspomnianego. Gra oferować ma wiele podtrybów, tak kooperacyjnych, co i nastawionych na eliminację całego otoczenia.

Wszystko to ma być zaopatrzone w oprawę wizualną, która star-citizen-14483-2.jpg 2ma stanowić szok nie tylko dla oczu gracza, lecz w szczególności wszelakich urządzeń utensyliów mieszczących się wewnątrz dotychczasowych domowych jednostek roboczych. O żadnej optymalizacji pod kątem słabszych (sprzętowo) użytkowników nie ma być mowy.

Przy opisie gry wielokrotnie natknąć się można na różnorakie „naj”, co jednak rodzi pewne podejrzenia. Swego czasu pojawiły się plotki o marnotrawstwie przez twórców zgromadzonych środków finansowych. Naturalnie, mogą one być zwykłym pokłosiem zawiści, jednakże w związku z kolejnymi i kolejnymi komunikatami o przekładaniu premiery zaczynają się one jawić jako potencjalnie zawierające w sobie elementy prawdy.

Twórcy postawili siebie w dość klarownej sytuacji – ich produkcja okaże się bowiem albo wiekopomnym hitem, tworem popkultury wykraczającym poza wirtualną rozrywkę, albo też synonimem klęski, zawiedzionych nadziei oraz crowdfundingowego szwindlu. Tertium non datur.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję