LOGOWANIE

Zarejestruj sie

Rise of Ages

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Rise of Ages to sandoboxowy survival 2D dający możliwości dowolnego modelowania świata.

Forma przypomina trochę Terrarię, choć jej znacznie ładniejszą wersję. Oczywiście ma to też swoje minusy, bowiem sterując wysokim człowiekiem nie wciśniemy się wszędzie, a i dom musi być znacznie wyższy, by nas pomieścić. W dodatku nie będziemy bowiem sami. Gra ma warstwę fabularną i po spaleniu naszej wioski nie tylko będziemy chcieli ją odbudować i dać schronienie naszym pobratymcom, ale po ucieczce ze zniszczonej wioski wcale nie jesteśmy bezpieczni. Rzecz cała dzieje się bowiem w epoce kamienia łupanego. Ogromne mamuty, bizony i inne drapieżniki będą czyhać na nasze życie, a i my będziemy zmuszeni na nie polować, by zdobyć pożywienie. To motywuje do zdobywania coraz to lepszej broni, zbroi, schronienia i eksploracji mapy, by znaleźć dodatkowe materiały do budowy.

Ciekawym rozwiązaniem jest zbudowanie dodatkowych „biomów” jako osobnych lokalizacji na mapie. Przez to czeka nas wiele pracy, by wszędzie wybudować choć niewielką osadę i w każdej też lokalizacji możemy „zbierać” przechodniów zachęcając ich do zamieszkania w naszej wiosce. W zamian ludzie mogą wykonywać dla nas najprzeróżniejsze prace od cięcia drzewa po walkę, co jest dość ciekawym zastosowaniem NPC, które stają się niezwykle przydatnym narzędziem.

Twórcy mieli też wizję rozwoju człowieka od kamienia łupanego po… i tu jest tajemnica, bo gra nie jest jeszcze dokończona. Zaczynamy więc waląc w mamuty maczugą i nosząc skórzane przepaski, a podążamy w stronę zwierząt mniejszych, choć równie drapieżnych, które zabijamy stalowym mieczem w pełnym rynsztunku. Z czasem dodawane są kolejne lokalizacje, które postępują „kilka lat naprzód” dzięki czemu gra jest niezwykle rozbudowana i różnorodna i rzeczywiście z ciekawością będę śledzić na jakim okresie skończy się nasza wędrówka. Dawno bowiem nie widziałam tak uroczej gierki 2D, w której zachwyca niemal każdy element, jakby była ręcznie malowana. Soundtrack też jest na wysokim poziomie. Do poprawy natomiast mechanika walki i kopania, bo jeśli operujemy dużym ludkiem i wszystkie elementy otoczenia są równie spore, a ziemia składa się z maciupeńkich kwadracików, to trochę odstrasza. Jednak gra jest grywalna już w tym stanie i z pewnością warto ją wypróbować.