Joint Task Force

Joint Task Force
Sztab VVeteranów
Tytuł: Joint Task Force
Producent: Most Wanted Entertainment
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2006-10-13
Premiera Świat:
Autor: 2711
Ocena
czytelników 77 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 60% procent
Głosuj na tę grę!
Joint Task Force

Joint Task Force – zapowiedź



Joint Task Force zapowiada się na bardzo ciekawą strategię będącą syntezą takich tytułów jak Codename Panzer, Act of War oraz Nexus: The Jupiter Incident. Przede wszystkim jednak Joint Task Force jest standardowym RTS-em zorientowanym głównie na akcję. Oznacza to, że nie będziemy musieli stawiać bazy i wykopywać jakiś tam surowców, co niemniej nie zwalnia nas z obowiązku dowodzenia żołnierzami w boju. Schemat rozgrywki najbardziej przypomina właśnie Codename Panzer, gdzie przed każdym zadaniem mogliśmy wybrać z ogólnej puli jednostki na misję, po czym w trakcie jej trwania mogliśmy dowodzić jedynie uprzednio wziętymi.

Akcja gry ma się rozgrywać w niedalekiej przyszłości, w której to organizacje terrorystyczne rozwinęły się do tego stopnia, że jedynym sposobem na ich pokonanie jest użycie międzynarodowych sił szybkiego reagowania. My stajemy właśnie na czele takiego oddziału, który musi być nagle użyty do działań w różnych zakątkach świata. Na gracza czekać ma do przebrnięcia samouczek oraz 5 kampanii rozgrywających się na Bałkanach, w Iraku, Afganistanie, Somalii i Południowej Ameryce – razem 20 misji. Wszystkie te obszary, jak wiadomo, to bardzo zapalne punkty, które aż się „proszą” o interwencję militarną. Jednocześnie teatry działań są na tyle różne, że każda kampania powinna dostarczyć zarówno odmiennych wyzwań strategicznych, jak i doznań estetycznych.

Joint Task Force 202016,1


Zadania, jakie na nas będą czekać mają być jak najbardziej różnorodne. Trzeba będzie coś zdobyć, zniszczyć, utrzymać jakąś pozycję czy ochronić ważny obiekt. Cele będą się dzielić na główne i poboczne, których wypełnienie może pomóc w zakończeniu całej misji. Ciekawie zapowiada się podział planszy na kilka różnych sektorów, które z czasem będą się odsłaniać w chwili wykonania odpowiednich celów. Oznacza to, że nigdy gracz nie będzie pewien, jak duża jest mapa oraz czy nie grozi mu nagły atak ze strony której wcześniej nie zabezpieczył.

Choć w Joint Task Force nie musimy zdobywać żadnych kopalin, ani tym podobnych, jednakże nie oznacza to, że mamy nieograniczone fundusze. Jedynym surowcem w grze są bowiem pieniądze i to za nie dokonujemy zakupów jednostek przed misją. Jeśli chce się mieć ich wystarczająco dużo trzeba jak najlepiej wykonywać zadania główne i poboczne. Aby tego dokonać nie wystarczy jednak zabić przeciwników, lecz także zyskać przychylność opinii publicznej. Ta z kolei za pomocą różnych mediów wie doskonale co robimy na polu bitwy i nie będzie tolerować nieprofesjonalnego zachowania. Powoduje to, że nie można sobie pozwolić na bezkarne strzelanie do cywilów czy równanie całych miast z ziemią, gdyż spotka nas wówczas obcięcie budżetu. Możliwe będzie jednak manipulowanie w pewnym stopniu mediami tak, aby pokazywały to, co chcemy.

Za ciężko zarobione pieniądze możliwy jest zakup odpowiedniego sprzętu przed misją lub w trakcie ich trwania, o ile zdobędzie się odpowiednie punkty strategiczne (np. jeśli wezwiemy posiłki złożone z piechoty to dostaną się one bezpośrednio na pole walki helikopterem, lecz przysłanie czołgu będzie wymagało zdobycia lotniska lub portu). W grze ma być szeroki wybór uzbrojenia, bazujący w większości na tym co posiada US Army (mimo, że dowodzimy siłami międzynarodowymi – ale zaskoczenie ;)). Czekają więc na nas Abramsy, Bradley’e, Blackhawki, Apache, A-10, piechota morska, itd. Aby w pełni wykorzystać możliwości jednostek trzeba umieć koordynować ich ataki – np. czołg jest bardzo skuteczny na otwartych przestrzeniach, ale do walk w mieście wymaga bliskiego wsparcia piechoty, ta z kolei jest skuteczniejsza, jeśli dodatkowo jest wśród niej snajper i medyk, atak trzeba wesprzeć artylerią lub nalotem itp. Aby ułatwić współpracę między różnymi typami jednostek będzie możliwość połączenia je w specjalne grupy, w których pojazdy i ludzie automatycznie ułożą się w stosowne formacje i dostosują do siebie prędkość.

Joint Task Force 202017,2


Wszyscy podkomendni będą zdobywali podczas misji doświadczenie i z czasem awansują na wyższe poziomy. Dzięki temu będą mieli coraz lepsze wyposażenie i zwiększać się im będzie wytrzymałość, aż w końcu awansują do poziomu bohatera, który zyska różne bardzo przydatne zdolności. Dodatkowo można będzie zająć pojazdy nieprzyjaciela, ale nie będą one tak skuteczne jak w rękach terrorystów, którzy są z nim lepiej obeznani. Sami terroryści mają także posiadać bardzo wysokie AI, które ma im zaimplementować instynkt przeżycia. Do przeszłości mają odejść sytuacje, w których przeciwnik szarżuje słabym oddziałem wprost na Twoich okopanych ludzi lub stoi bezczynnie i czeka aż go wystrzelasz z dużej odległości.

Grafika w Joint Task Force ma być prawdziwą gratką dla naszego wzroku. Piękne, duże i w pełni trójwymiarowe plansze będą obfitować w nierówności terenowe oraz przeróżne zabudowania i elementy środowiska naturalnego. Dobrze prezentować ma się system zmiennych warunków pogodowych, które w dodatku będą wpływały na przebieg walk. Jednostki mają być wykonane bardzo detalistyczne i wyglądać ładnie nawet przy maksymalnym zbliżeniu kamery. W dodatku ich wygląd będzie w całkowitej zgodności z prawdziwymi modelami, co powinno ucieszyć wszelkich militarystów. Nie zabraknie także masy efektów specjalnych. Bardzo naturalnie ma prezentować się również fizyka – wszystkie obiekty na planszy mogą być zniszczone lub wykorzystane przez jednostki (np. do budynków mogą wchodzić żołnierze, w celu zwiększenia ich odporności na obrażenia). Dla wszelkich modelów ludzi został zastosowany system ragdoll, dzięki czemu ich śmierć będzie bardzo realistyczna. Wszystkie te fajerwerki odbiją się pewnie jednak na wymaganiach gry (minimalne wymagania to procesor 1,5 GHz, 512Mb ram i karta graficzna obsługująca shadery).

Joint Task Force 202017,3


Gra będzie wyposażona oczywiście w multiplayer (maksymalnie do 8 graczy), pozwalający walczyć w trybie Deathmatch, Domination oraz przechodzić wspólnie kampanię. Dodatkowo Joint Task Force będzie posiadał wbudowany edytor umożliwiający łatwe tworzenie nowych plansz i misji oraz modyfikację już istniejących.

Joint Task Force zapowiada się bardzo dobrze. Jeśli Most Wanted Entertainment uda się zrealizować wszystkie zapowiedzi to efekt końcowy może być znakomity. Dawno już nie było porządnego RTS-a dziejącego się w obecnych realiach. Do premiery został już tylko miesiąc, gdyż we wrześniu CD Projekt wypuści grę na polski rynek w cenie 99 złotych. Na razie grę można podziwiać jedynie na screenach lub trailerach, choć trzeba przyznać, że nawet wówczas przedstawia się świetnie.


E-mail autora: Scorpinor


Autor: 2711
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję