Great Invasions: Mroczne wieki

Great Invasions: Mroczne wieki
Sztab VVeteranów
Tytuł: Great Invasions: Mroczne wieki
Producent: Philippe Thibaut Studio
Dystrybutor: IQ Publishing
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2006-10-06
Premiera Świat:
Autor: 4561
Ocena
czytelników 76 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!
Great Invasions: Mroczne Wieki

Great Invasions: Mroczne Wieki – zapowiedź



Przenieśmy się w czasy przełomu Starożytności i Średniowiecza i przypomnijmy sobie te chwile, kiedy zastanawialiśmy się nad upadkiem Cesarstwa Rzymskiego. Czy mieliście kiedykolwiek ochotę zmienić bieg tej historii? Czy widzieliście możliwość zapanowania nad dzikimi hordami ze wschodu? A może wręcz odwrotnie; chcieliście się równocześnie rozprawić z Rzymem i Bizancjum? Może jednak życzliwiej patrzycie na państwo Franków i historie Karola Mł ota oraz Karola Wielkiego?

Jeśli choć na jedno pytanie odpowiedziałeś, drogi Czytelniku, „tak” to na pewno zainteresuje Cię nowa produkcja Philippe Thibaut Studio, a mianowicie Great Invasions: Mroczne Wieki. Jest to strategia czasu rzeczywistego (RTS), której akcja rozgrywa się w latach 375-1066. Pozwól, że zadam Ci jeszcze jedno pytanie: czy znasz gry z serii Europa Universalis? Jeśli nie, to koniecznie musisz się zapoznać z tym rodzajem strategii.

Gry z wytwórni Paradox o utopijnej nazwie Europa Universalis to klasyka strategii opartej na wydarzeniach historycznych. Właściwie klasa sama w sobie. Rozgrywka oparta jest na mapie świata, podzielonej na prowincje, będące naszą najmniejszą jednostką terytorialną. Terytoria państw składają się z prowincji, a te mają unikalne parametry decydujące o ich sile gospodarczej, militarnej, czy religii. Ten opis doskonale pasuje też do Great Invasions: Mroczne Wieki, które to jest inspirowane właśnie na leciwej już serii EU.

Great Invasions Mroczne Wieki 183128,1
Mapa świata


Zgodnie z zapewnieniami producenta całe spektrum naszego działania ma się opierać na czterech głównych filarach: dyplomatycznym, militarnym, religijnym i administracyjnym/finansowym. Jeś li zostaną one dobrze wyważone, to gra może być bardzo ciekawa, gdyż w innym wypadku ( przewartościowanie jednego z filarów) może poskutkować utratą grywalności i co za tym idzie, przyjemności z gry.

Warto by wspomnieć o epoce w której przyjdzie nam grać. Więcej o niej napiszę w recenzji, ale dobrze byłoby już teraz co nieco o niej wspomnieć. Tak więc kampania zaczyna się w roku 375, który to wiąże się z pierwszymi wzmiankami o Hunach (dzikim plemieniu Attyli ze Wschodu), a kończy się w 1066, czyli roku bitwy pod Hastings i w konsekwencji podbicia Anglii przez Wilhelma Zdobywcę. Oznacza to, że przyjdzie nam grać w dość burzliwych czasach upadków imperiów, podbojów, powstawania mocarstw i kreowania się podstaw dzisiejszej Europy.

Nie należy jednak zapominać, że jedną z zalet serii EU była jej wysoka wartość edukacyjna. Nie inaczej jest i tym razem. Great Invasions: Mroczne Wieki dzięki współ pracy z rzeszą historyków, którzy opracowali 150 wydarzeń historycznych występujących w grze oraz ponad 3700 postaci właściwych dla okresu historycznego, w którym będzie się odbywać rozgrywka. Dzięki tej niemal chirurgicznej dokładności, możemy być niemal pewni, że naszymi kłopotami będą nie tylko waśnie z sąsiadami, ale też imigracje i emigracje ludności oraz herezje (w grze będzie dostępnych 30 różnych ideologii religijnych!)

Dużą zmianą w stosunku do EU jest możliwość kontroli wielu nacji. Nie jesteśmy zmuszeni decydować się na przywództwo jednego tylko państwa. Możemy kontrolować nawet dziesi ęć różnych krajów naraz! Oczywiście wymaga to sporych zdolności od stratega, który podejmie się tego karkołomnego wyzwania, ale przyjemność z kontroli połowy ówczesnego świata też jest odpowiednio większa. Ale to nie koniec tej wielowątkowości. Otóż przy sprzyjających okolicznościach możemy pokierować wszystkimi państwami wyznającymi daną religię, czyli wielką rzeszą religijnego jestestwa. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, drogi Czytelniku, jaką w ładzę miał papież, to teraz masz szansę posmakować jej samemu.

Rdzeniem gry jest kampania. Wielka kampania. Lecz na niej gra się nie kończy, bowiem w odwodach mamy ponad dziesięć scenariuszy historycznych, a dzięki opcji multiplayer (do czterech osób równocześnie) możemy porzucić komputerową sztuczną inteligencję i sprawdzić się dzięki dobrodziejstwu Internetu lub sieci lokalnej w rozgrywce z innymi graczami.

Nie można zapomnieć o klimacie wczesnego średniowiecza. Oprawa graficzna wygląda obiecująco. Wystarczy zwrócić uwagę na te ikony – witraże czy sylwetki postaci by poczuć się co najmniej jak w dobrym muzeum. Okazję by przyjrzeć się grafice z bliska będę miał przy okazji pisania recenzji, ale już teraz mogę powiedzieć, że zapowiada się bardzo obiecująco. Ale wszystkim czytelnikom, którzy już zacierają ręce chcę nieco ostudzić zapał, ponieważ przełomu nie bę dzie. Gra jest oparta na starych, wypróbowanych schematach i jeśli kogoś takowe zadowalają ( mnie osobiście jak najbardziej) to w porządku. Jeśli natomiast szukasz czegoś nowego, to radziłbym pilniej nasłuchiwać wieści o EU3.

Great Invasions Mroczne Wieki 183128,2


Podsumowując wyrażę nadzieję, że ta gra będzie co najmniej tak ciekawa, jak jest przedstawiana w materiałach producenta i dystrybutora. Seria EU jak do tej pory mówiła o późniejszym średniowieczu, erze nowożytnej, aż do 1953 roku w HoI2:Doomsday. Teraz zapowiada nam się gra, która cofnie licznik historii do czasów antycznego Rzymu, co może znacznie uatrakcyjnić rozrywkę. A cóż może być większą motywacją do gry, niż uchronienie od upadku kwiatu cywilizacji europejskiej i powstrzymanie barbarzyńskich nacji?


E-mail autora: Mande


Autor: 4561
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję