Geo-Political Simulator

Geo-Political Simulator
Sztab VVeteranów
Tytuł: Geo-Political Simulator
Producent: Eversim
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników 53 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!

Geo-Political Simulator

Władać światem… Apetyt na władzę jest wpisany w ludzką naturę i towarzyszy człowiekowi od początku jego dziejów, zaspakajany zaś rodzi coraz to nowe pragnienia. I tak wodzowie grup jaskiniowców rywalizowali z innymi swymi odpowiednikami o lasy i tereny łowieckie, późniejsi przywódcy plemion o dostęp do rzek i pól uprawnych. Późniejsi władcy przyjmowali miana królów, cesarzy, premierów czy sekretarzy, nieodmiennie jednak zmierzali oni do rozszerzania zakresu swego władztwa coraz dalej i dalej – aż nad ich imperium nie będzie zachodzić słońce…
geo-political-simulator-3104-1.jpg 1Co dość zaskakujące, stosunkowo niewiele gier dawało graczom możliwość osiągnięcia tego jakże pożądanego celu, a właściwie jego wirtualną namiastkę. Właściwie pierwszą takową pozycją była legendarna Cywilizacja autorstwa Sida Meiera, później zaś długo i długo nie było nic, aż do czasu premiery Supreme Ruler 2010. Trudno jednak się dziwić temu faktowi – skala przedsięwzięcia jest wszak ogromna, co oznacza także, iż bardzo łatwo jest mu nie podołać, przegranych zwykł zaś pokrywać wyłącznie kurz… Nie zraziło to jednak stosunkowo mało znanego francuskiego studia deweloperskiego Eversim, które postanowiło podnieść rękawicę i podjąć wyzwanie. Jego odpowiedzią nań zaś ma być gra Geo-Political Simulator, określane także przez autorów skrótem (który być może ostatecznie stanie się pełnoprawnym tytułem) G.P.S..

Koncept twórców znad Kanału La Manche jest tyleż prosty, co porażający – gracz wciela się w rolę dowolnie wybranego przywódcy państwa istniejącego w XXI wieku, jego zadanie zaś jest tyleż klarowne, co trudne – utrzymać się przy władzy jak najdłużej, w miarę możliwości dłużej od wszystkich pozostałych rywali. Banalne, czyż nie?

Decydując się na wybór takiego a
nie innego państwa określamy już w dużej mierze kształt naszej przyszłej rozgrywki. Zupełnie inne wyzwania staną bowiem przed nami, gdy postanowimy stanąć za sterami kraju demokratycznego z dużymi tradycjami władzy parlamentarnej, co innego zaś nas czeka, gdy wcielimy się w rolę despoty z jednego z państw Trzeciego Świata. Podobnie rzecz się będzie miała przy okazji oceny takiego a nie innego potencjału gospodarczego czy militarnego preferowanego państwa.

Gdy już wybierzemy „buty”, które nosić zapragniemy, czeka nas całe mnóstwo kolejnych i kolejnych decyzji. Będziemy podróżować po świecie i prowadzić rozmowy dyplomatyczne, spotykać się z celebrytami celem podniesienia własnej popularności w oczach narodu (czyt. motłochu), zbroić się i nawet prowadzić wojny zgodnie z clausewitzowską maksymą głoszącą, iż wojna jest li tylko przedłużeniem polityki.


Osobiście intrygująco dla mnie zapowiada się element prawodawczy, pozwalający nam wydawać akty normatywne regulujące kwestie podatkowe, wynagrodzeń, delegalizacji działalności partii politycznych etc. Oczywiście wprowadzenie tego rodzaju regulacji będzie różnie przyjmowane, co więcej, może być dość skomplikowane, wszak w państwach demokratycznych wymagające większości parlamentarnej i konsegeo-political-simulator-3104-2.jpg 2nsu we własnych szeregach. Z namiastką „zabawy w Sejm” gracze mieli dotychczas okazję zetknąć się bardzo rzadko przy okazji różnych produkcji „cywilizacjopodobnych” oraz w niektórych space-simach. Zawsze jednak były to wyłącznie namiastki, zresztą raczej mało udane. A przecież działalność legislacyjna to wręcz krew systemów rządowych państw demokratycznych, absolutnie dlań kluczowa, i żadne przesuwanie wskaźników, jak to miało miejsce chociażby w Supreme Ruler, nie jest w stanie tego zastąpić.

Trzeba też przyznać, iż wyjątkowo urokliwie i przystępnie zapowiada się oprawa wizualna gry. Z pewnością wielu graczy od tego rodzaju pozycji odrzuca konieczność przegryzienia się przez dziesiątki i setki różnorakich tabelek, wykresów i wskaźników. Twórcy gry doszli więc do wniosku, iż owa gorzkawa pigułka łatwiejsza będzie do przełknięcia, jeśli będzie ona w miarę możliwości trójwymiarowa i bogata w barwy.

Niewiele pojawia się na rynku pozycji nowatorskich, a gros z nich to po prostu opatrzone kolejnymi numerkami i nową oprawą audiowizualną odsłony leciwych już serii. Tym większe uznanie wyrazić należy studio Eversim, iż postanowiło się podjąć dość karkołomnego nowatorstwa. Ale jeśli ich produkcja dorówna zamiarom, możemy być świadkami narodzin nowej legendy.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
20.09.2010 | spiderlo » Trudna gra? Wygląda na dość zaawansowaną.
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję