Empire: Total War

Empire: Total War
Sztab VVeteranów
Tytuł: Empire: Total War
Producent: Creative Assembly
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: turowa/RTS
Premiera Pl:2009-03-04
Premiera Świat:
Autor: Mande
Ocena
czytelników 85 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 90% procent
Głosuj na tę grę!

Empire: Total War

Czas mija … a wraz z nim poszerzają się horyzonty jednostek i ludzkości. Podobnie rzecz ma się w środowisku gier komputerowych. Seria Total War zatacza coraz szersze kręgi i zaprasza nas do fantastycznego świata nowożytnego, w którym nie zabraknie pasjonujących akcji kolonizacyjnych i okrutnych wojen napoleońskich. Planuj już swoje imperium i następnie stwórz je!
empire-total-war-zapowiedz-2801-1.jpg 1Prawdę powiedziawszy, do wydania gry Empire: Total War jeszcze dość daleka droga, gdyż plany przewidują premierę na koniec bieżącego roku, a jak wiemy, nie zawsze terminy są dotrzymywane w tym biznesie. Nie miałbym oczywiście nic przeciwko temu, zwłaszcza jeśli poślizg miałby być umiarkowany, a zysk na grywalności znaczny. Tak jest, obawiam się o tę grę. W moich oczach będzie to pierwsza produkcja z serii Total War, która pokaże na co naprawdę te gry stać. Czy zostanie wyniesiona na wyżyny, czy też zaliczona w niechlubny poczet „gniotów”?


Obawa pierwsza

Zacznę omawiać szanse i zagrożenia gry od elementu zupełnie nowego. Otóż gra zapewni nam możliwość walk na morzu. Niektórzy stwierdzą „nareszcie”, zaś inni „łał!”. Niezależnie od Twojego podejścia, czytelniku, implementacja ta zaważy w dużym stopniu na odbiorze gry tak przez jednych, jak przed drugich. Co prawda, zawsze można pominąć walki na morzu, ale cóż to za przyjemność kupować coś, z czego się nie korzysta, nieprawdaż? Dlatego też przewiduję, że będzie to element najmocniej krytykowany i stanowiący w głównej mierze o powodzeniu gry. Do dnia premiery, albo choć dema, pozostaje nam wierzyć, że twórcy postawią na strategię i myślenie, a nie na aspekt zręcznościowy. Tu pojawia się kolejna obawa.


Obawa druga

Twórcy E
mpire: Total War wzięli sobie mocno do serca zasadę „keep it simple” i mają zamiar wprowadzić daleko idące ułatwienia dla gracza. Jestem „za” wszystkimi moimi rękami i nogami, lecz stawiam jeden warunek: otóż gra z ułatwieniami to nie gra z uproszczeniami, toteż mam nadzieję, że umożliwi ona wygodną i przyjemną zabawę bez utraty klimatu i grywalności. Podam przykład: w Rome: TW mocno irytujące dla mnie było niemal syzyfowe tworzenie w Italii armii i wysyłanie ich na rubieże mego imperium, bądź też nieustanne wysyłanie gubernatorów ze stolicy do prowincji. Ten drugi problem został częściowo w Medieval II: TW rozwiązany co poczytuję za sukces tejże gry. Miejmy nadzieję, że twórcy zaimplementują takie systemy ułatwień, że gra będzie po prostu przyjemnością, a nie użeraniem się z denerwującymi skryptami i funkcjami „pomocy”. Niepokojąco brzmi postulat ograniczenia naszych prerogatyw na początku rozgrywki i dodawania nam obowiązków w miarę rozwoju gry. Choć trzeba przyznać ze przesłanki ku temu posunięciu są bardzo szczytne – chęć oszczędzania czasu gracza. Pozostaje nam wierzyć w rozsądek i inteligencję twórców.


Nadzieja pierwsza

Z miłym zaskoczeniem przywitałem informację, o stworzeniu na potrzeby Empire: Total War zupełnie nowej mapy strategicznej. „Zupełnie nowa” oznacza w tym przypadku coś zupełnie innego od tego, czym raempire-total-war-zapowiedz-2801-2.feat_empire 2czono nas w serii TW do tej pory. Otóż, budynki budowane do tej pory w miastach, będą widoczne na mapie, ich ulepszanie będzie możliwe już z tego poziomu, a co najważniejsze, będą mogły być zdobywane i niszczone przez wojsko. Co to oznacza? Przede wszystkim znacznie ciekawszą rozgrywkę – wolisz atakować frontem i zdobywać wszystko jak lew, czy może plądrować i wyniszczać podstępem niczym lis?


Nadzieja druga

Trzeba przyznać, że epoka nowożytna sama w sobie jest niezwykle ciekawa. Nie ma jeszcze samolotów, czołgów, silnej artylerii, jest za to dużo strzelania na bliskich odległościach i walki wręcz. To coś, czego jeszcze nie było w serii TW. Trzeba bowiem przyznać, że walki w tej epoce to już nie bezkształtna masa walczących jak w starożytności, czy średniowieczu. Tutaj mamy wyraźny podział na jednostki, widowiskowe ostrzały pozycji i wreszcie walka na bagnety, szturmy kawalerii i dodające pikanterii armatnie kule. To nie może się równać z niczym innym. Nie ukrywam, że jako entuzjasta tej epoki, czekam już bardzo długo na ten tytuł.


Gra ta ma wielką szansę przejść do kanonu gier strategicznych. Nie należy bowiem ukrywać, że szerszej publiczności dużo bardziej znajome są czasy rozbiorów i Napoleona, niż Republiki Rzymskiej, czy mroczne czasy średniowiecza. Pozostaje nam czekać i zastanawiać się, czy aby na pewno będzie to hit, a w razie takiego stanu rzeczy, rezerwować czas i pieniądze…

Autor: Mande
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
28.05.2008 | Mikiss » Seria Total War zawsze mi się kojarzył z masami wo
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - 1 ŚREDNIA OCENA - 100%
Empire: Total War – tytuł, kt
rysiu003 - 100%
więcej recenzji dodaj recenzję