LOGOWANIE

Zarejestruj sie

Cities XL

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Cities XL to produkt simcitypodobny. Innymi słowy wcielamy się (po raz kolejny) w rolę wirtualnego burmistrza/prezydenta/wójta/sołtysa (w zależności od wielkości naszych dzieł) i tworzymy miasta. Motyw to dosyć oklepany, więc na pierwszy rzut oka nie ma tu nic ciekawego. Kiedy jednak przyjrzymy się bliżej produkcji Monte Cristo, zauważymy parę ciekawych niuansów.

Czym konkretnie będziemy się zajmować w Cities XL? Wytyczaniem ulic, wodociągów, dostarczaniem prądu, wydzielaniem terenów pod różne formy urbanistyczne. Poza tym – podobnie, jak w City Life, poprzedniej produkcji francuskiej firmy – w naszym pięknym mieście będą występowały różne grupy społeczne, wzajemnie na siebie oddziałujące i komplikujące nasze działania. Czy postawić klub go-go obok kościoła, by wierni mieli blisko po mszy? A może monopolowy przy szkole? Tego typu pytania będziemy sobie zadawać podczas rozgrywki.

Głównym atutem Cities XL ma być jednak rozgrywka sieciowa. W końcu będziemy mogli się podzielić naszymi wirtualnymi miastami z innymi graczami i rozmieścić je na jednej z dostępnych planet. Możliwe będzie dzielenie się ludnością z innymi graczami z różnych okazji: meczów, koncertów czy innych happeningów. Z kolei gracze będą mogli zrzeszać swoje miasta i tworzyć w ten sposób metropolie. Oczywiście handel między miastami, czy innego rodzaju formy współpracy znane nam w świecie rzeczywistym także będą dostępne. A czy będzie można prowadzić wojny? Z tego, co wiem, Cities XL szerzy pacyfizm, czym doprowadzi zapewne wielu militarystów do płaczu.

W grze mamy mieć dostępne różne style architektoniczne (np. azjatycki czy europejski), dzięki czemu będziemy mogli nadać naszym miastom nieco oryginalności. Do dyspozycji dostaniemy także parę stref klimatycznych, czy środowisk (góry, wybrzeże etc.), w których będziemy prowadzić rozgrywkę. Oczywiście będą one miały na nią wpływ i będzie się ona nieco inaczej toczyć w zależności od tego, jaki teren wybierzemy. Dzięki tym opcjom zapewne ciężko będzie znaleźć dwa bliźniacze miasta, co się spodoba graczom. W końcu w grach MMO mało kto lubi powielać schematy, woli czuć i widzieć swoją indywidualność.

Kolejnym ważnym elementem gry ma być budowa infrastruktury miejskiej. Po części o niej wspomniałem w drugim akapicie, jednak będzie ona znacznie bardziej urozmaicona. Będziemy musieli naszym mieszkańcom zapewnić miejsca pracy, edukacji czy rozrywki, a także zadbać o ich zdrowie i bezpieczeństwo. Nie wystarczy w tym przypadku walnąć obok siebie dziesięciu szpitali, szkół i komend policji. Należy je rozmieścić mądrze i pamiętać, że to wszystko należy potem utrzymać, a także nie dopuszczać do sytuacji, ze jakaś dzielnica będzie miała do któregoś z tych przybytków dużo dalej niż pozostałe. No, chyba ze ktoś chciałby odwzorować polską służbę zdrowia, zrobi dwa szpitale na całe miasto i obetnie im połowę dofinansowania – wasz wybór. Trzeba będzie także czasem zorganizować jakąś imprezę masową, by mieszkańcy byli szczęśliwi i im się nie nudziło. Przy okazji polepszymy w ten sposób stosunki z naszymi sąsiadami.

Grafika w grze zapowiada się efektownie. Dzięki wyborowi wielu widoków będziemy mogli doglądać nasze miasto ze wszystkich stron, obserwować spacerujących mieszkańców i przejeżdżające środki lokomocji. Ułatwi nam to także sprawdzenie, które rejony miasta są przeładowane i tworzą się na nich korki, a w których nie widać żywej duszy. Przy okazji parę słów o wymaganiach sprzętowych: gra będzie obsługiwać Direct X 9.0c (nie posiadający Visty się cieszą), potrzebna będzie do jej działania karta graficzna z 256 mb pamięci (najlepiej z rodziny GeForce lub Radeonów), procesor 2,5 GHz i 8 GB wolnego miejsca na dysku.

Cities XL zapowiada się dobrze. Wszyscy fani strategii ekonomicznych pewnie już zacierają ręce, a szczególnie powinna ich ucieszyć opcja multiplayer, która otwiera nowe możliwości w tym gatunku. Teraz pozostało nam jedynie czekać do października i liczyć na to, że słowa przerodzą się w czyny, a gra będzie tym, czego oczekiwaliśmy.

Autor: Dziadó

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję